DT Tri. Cel=czołówka amatorów w PL

Tylkp lekkoe jazdy i dlugoe jazdy jesli da rade. Nie dam rady potrenowac jakosci wiekszej niz sweetspot na drodze bo nie mam takich przelozen musialbym miec gorke hardcorowa ale nawet gdyby to nie mam zamiaru wychodzic z garazu za czesto -) nie bede ukrywal lubie trenazer a jak robic robote to tylko na nim -) Wlasnie przypomnialem sobie ze taka srednia w Malbotku rok temu gdzie nie wialo wcale, trasa jak stol no i to zaowdy trasa zamknieta itd dawala miejsce 3-5 o ile sie nie myle. Ale spokojnie bo jeszcze nie mam dysku mam najtansze gowniane opony za kilka zl no i noga byla zmeczona te 250W mnie meczylo.

A propos dysku, firma Ron jest promowana dość mocno przez polskich triathlonistow przy okazji połówki w Chinach. Skoro PROsi na tym jeżdżą to chyba tragedii nie ma

Jeszcze odnośnie opon, bo zrozumiałem z wpisu, ze na zawody będziesz raczej zmieniał. A jak tak to na co Continental GP? I jaką masz, nazwijmy to, "politykę opon "? Nowe tylko na zawody, czy jak zmienisz to tluczesz w nich wszystko?


Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2017-04-02 20:42:36

kalikstat

A propos dysku, firma Ron jest promowana dość mocno przez polskich triathlonistow przy okazji połówki w Chinach. Skoro PROsi na tym jeżdżą to chyba tragedii nie ma

Jeszcze odnośnie opon, bo zrozumiałem z wpisu, ze na zawody będziesz raczej zmieniał. A jak tak to na co Continental GP? I jaką masz, nazwijmy to, "politykę opon "? Nowe tylko na zawody, czy jak zmienisz to tluczesz w nich wszystko?



Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2017-04-02 20:42:36

Koła Rona to nie jest że tak powiem g**** bo są nawet lepsze pod względem np wagi od HED dysku tego alu-carbon. Myślę że biorąc pod uwagę tanie dyski tzw markowe które i tak są droższe 2-3 krotnie od Rona nie są szybsze a jeśli to o minimalne wartości skoro nakładka na tylne koło daje około 95% zysku z najlepszych dysków np. zipp a często są nawet szybsze od klasycznych dysków np. też od zipa stary model to takie koło nie wypada gorzej a pewnie lepiej. Szkoda że Marcin nie udziela się w swoim dzienniku mógłby napisać nam jak się sprawuje u niego dysk + stożek. Jedyne co można Ronowi ''wypomnieć'' to to że nie mają ceramicznych łożysk ale jeśli by miały cena była by pewnie nie 2 tysiące tylko 3,5 i więcej a zyski z łożysk ceramicznych wbrew pozorom są znikome dla nas amatorów nie warte zachodu. Moim zdaniem z dyskiem Rona jest tak samo jak z pomiarem Bepro obydwa produkty to wysoka półka a skoro są ''tanie'' to dlaczego mam płacić 3 razy więcej za coś co będzie działać tak samo albo 10 sekund lepiej na 180 km? To jest prosta kalkulacja.
Pisałem niedawno z Ronem z zapytaniem czy i jeśli to kiedy będą robić dyski z szerszą obręczą (moje stożki mają szeroką obręcz i wolałbym nie ustawiać za każdym razem tylnego hamulca tym bardziej że jest pod rowerem i ciężko się tam dostać) odpisali że są na etapie kompletowania potrzebnych maszyn do ich produkcji a na rynek wejdą na dniach (pisałem do nich chyba ze 3 tygodnie temu) + zapytałem czy zrobili by mi indywidualną wersje wizualną na niego i nie będzie z tym problemu. Mogę zdradzić że po głowie chodzi mi fajny układ wizualny i nikt na świecie takiego nie ma -)
Co do opon to sam nie wiem jeszcze jakie zależy od tego jaki będę miał budżet po głowie chodzą mi 3 modele najszybsza na świecie szybsza od najszybszych szytek nawet Vittoria Corsa Speed (droga bardzo), Specialized TT chyba druga najszybsza oraz GP4000SII ta z kolei jest bardzo szybka nie tak jak pozostałe dwie ale jest wręcz nieprzebijalna i najbardziej uniwersalna. Nie wiem jak będę na nich jeździł ale z oponami jest tak że one jak leżą to i tak się psują, guma traci właściwości więc nie ma co o nich jakoś szczególnie dbać pewnie ja jak założę to będę na nich latał cały czas. Z drugiej strony ja nie będę miał za wiele treningów na dworze więc...

Lekki bieg na zakończenie tygodnia.
Producent mojego roweru chwalił się i cały czas promuje to że rama jest tak skonstruowana że najlepiej na świecie radzi sobie z bocznymi wiatrami, dawali tam testy z innymi topowymi rowerami ale jakoś szczególnie tego sobie do serca nie brałem bo każdy tak mówi. Poprzedni właściciel roweru jak z nim rozmawiał potwierdzał że przy bocznych wiatrach jest to świetna maszyna teraz ja muszę powiedzieć że jednak producent nie kłamał moim zdaniem przy wietrze z boków to jest nie dobra maszyna a wręcz bestia a dokładając do tego stożki to te 40 km/h przy bocznych wiatrach samo się kręci.

Koniec tygodnia. W niedzielę zawody na 10km będę biegł z treningu ale odpuszczę trochę w drugiej części tygodnia bo przy taki zmęczeniu nie pobiegnę poniżej 40 minut a wypadało by to mocno połamać tak przed sezonem na przetarcie.

Zakładka rower + bieg.
Rower 1,5 godziny z zadaniem 9x2,5 min 120% ftp tj. prawie 370W. Byłem w stanie zrobić 5 takich interwałów z każdym kolejnym nie miałem pod nogą tyle mocy i ta spadała sukcesywnie ale i tak utrzymałem wszystko w docelowej strefie tzn. VO2 max więc było mimo wszystko dobrze.
Bieg po rowerze chciałem zrobić 10km poszukując tempa 1/2 IM dlatego tak progresowałem z tempem przez pierwsze 5km badałem teren. Wyszło że wszystkie kilometry do końca były lekkie -) mało tego mogłem dzisiaj po rowerze pobiec szybciej niż półmaraton na zawodach 22 dni temu. Bieglo mi się super a rower był na tyle trudny że nie wykonałem w 100% zadań. Taka zakładka była mi potrzebna psychicznie teraz wiem że te sub 1,25 szykowane na Gdynie to nie jest coś niewiarygodnego tym bardziej że nawet dzisiaj miałem zapas tętna 2-5 uderzeń (biorę pod uwagę ostatnie kilometry). Ciekawostka: dzisiaj drugie 5 km jak tętno weszło na normalny poziom średnio wychodziło po 163-165 uderzeń na tempie szybszym niż półmaraton w Puławach gdzie pobiegłem średnio po 4,10 na średnim tętnie 173 uderzenia.
Do zawodów zostało już niespełna 28 dni. Mam już niemal gotową strategię na te zawody. Nie jest to tajemnica więc planuje zrobić to tak: pływanie na tzw. ''udo'' albo się udo albo się nie udo -) fajnie by było poprawić 35 minut z przed roku ale pływanie to niewiadoma w szczególności na pierwszym starcie, rower planuję pojechać na 85% ftp jeśli będzie noga podawać to i lepiej ale te 85% to jest około 255-260W a na wczorajszym treningu wyciągnąłem 247 W na 2x20km+15km ze średnią 39,3 km/h a pomiar bepro zawyża wynik o nawet 10 W a ja mówię o pomiarze z piasty znaczy to że wczoraj pojechałem to zadanie na około 240W czyli około 15W-20W mniej niż powinienem być w stanie pojechać na zawodach o ile dobrze się przygotuje do tego.Najlepszy wynik w historii zawodów w Jacni to 2'25 czyli tempo średnie troszkę ponad 37 km/h prawie takie tempo zrobiłem wczoraj tranzytem na pierwszych 90 km, nie ukrywam jadę tam wyśrubować ten rekord i to parę minut, trasa jest tam wybitnie łatwa a jedyny minus to nawrotki co 15km. Bieg na Amazonkach jest bardzo trudny i tam bardzo dobrym wynikiem będzie tempo 4,30 ale super było by wyciągnąć 4,20. Nie jest to tempo porywające dla mnie ale nie wiadomo jak to będzie na pierwszym starcie a też nie wiadomo jakie będę miał miejsce jeśli pojawi się szansa na dobre miejsce open to nie będę odpuszczał na biegu -) Mniej więcej tak to planuje rozegrać w skrócie pływanie jak wyjdzie, rower mocno, bieg średnio/lekko lub mocno jeśli będzie trzeba.
Kilka dni temu do zawodów zapisał się zwycięzca z przed roku tj Marcin Górka. Pamiętam jak rok temu gadałem z nim chwilę po zawodach zapytałem go jaki miał wynik, powiedział jaki i ja wówczas powiedziałem że spokojnie potrzebuje na to rok czasu. Chyba wziął to za żart bo zaczął się śmiać ale ja mówiłem śmiertelnie poważnie -) Dlatego wyczekiwałem czy się zapisze no i jest -)

Wczoraj po pracy base z zadaniem 10x50m na tempie pierwszych kilkuset metrów zawodów czyli mocno. Wyszło tempo po 1,40-42 na przerwie około 20 sekund. Po za tym pływanie głównie z gumą.

Bieganie dzisiejsze z zadaniem 4x1 km mocno. Myślałem o 5x1km po 3,50 ale wyszły szybciej dlatego zrobiłem 4km, miałem jeszcze dobiec + 500 ale po 200 m chciało mi się wymiotować więc odpuściłem. Zrobiłem swoje nie było co szarżować a tętno w jednej chwili wskoczyło na 180 uderzeń takie coś nie zdarzyło mi się na treningu biegowym przynajmniej od dwóch lat. Przerwa 90 sekund.

1,5 godziny roweru z zadaniem równej jazdy na około 80-83% ftp czyli 243 W+. Ciężko było to dokręcić w pozycji aero jechałem może 15 pierwszych minut ale taki trening jest mi potrzebny pod kątem zbliżającej się połówki.

Dzisiaj zrezygnowałem z basenu po pracy rano czułem się zbyt zmęczony na pływanie. Zrobiłem rower w planie był trening 2 godziny w tym 8x7min na 108% ftp czyli 330W. Zrobiłem 2 odcinki na 3cim czułem że za kilka sekund odetnie mi prąd w nogach więc szybka kalkulacja zakończyłem ten trening i rozpocząłem trening kolejny z planu który normalnie jest bardzo lekkim treningiem ja pojechałem go troszeczkę mocniej na 210-225 W czyli tylko około 10-20 watów mniej niż planuje jechać pełen dystans. Wczorajsze 75 minut na 245 W zrobiło robotę od jesieni nie jechałem tak długiego ciągłego zadania na rowerze i dzisiaj na wyższych mocach nie było siły ale za to te 225 W jechało się bardzo lekko na niskim tętnie tylko znów jakoś niewygodnie było ciągle musialem poprawiać się na siodle. Nic w przyrodzie nie ginie i urwane zadanie dokończę w następnym tygodniu.
Tak mnie umordował ten wczorajszy trening że spałem dzisiaj łącznie 12 godzin rozbite na 3 razy i ledwo w ogóle się zebrałem na ten rower. W planach miałem jeszcze dzisiaj zrobić bardzo lekki bieg 5km a jutro lekkie 16km ale ostatecznie zrobie jutro bardzo lekkie 20km + 2 godziny roweru ale bez szaleństw nie będę wchodził na 300W więc nie powinno być bardzo ciężko zadanie to 4x18min 88-92% ftp.
Do biegu w niedziele podchodzę prawie z pełnego treningu w końcu w tym tygodniu zrobiłem już 3 jakościowe treningi kolarskie, 2 jakościowe biegi w tym 10km ciągle tempem półmaratonu + 1 basen z zadaniem 10x50 mocno więc zbytnio nie luzuje ale te zawody nie są dla mnie zbyt ważne a wynik ma drugorzędne znaczenie ale mimo wszystko wypadało by pobiec sub40.










Zmieniony przez - pirlo2122 w dniu 2017-04-06 21:10:56

Zmieniony przez - pirlo2122 w dniu 2017-04-06 21:11:50

Zmieniony przez - pirlo2122 w dniu 2017-04-06 21:12:20