DNT 1600kcal 130B/80T/90W
Picie: woda, herbata, kawa
Suple: nie pamiętam
Aktywność: fizjo
Mobilizacje: fizjo
Miska: dzień mi się rozjechał i nie mogłam zjeść tego, co planowałam. Znowu jedzenie na mieście. Tym razem mi się nie udało tak ładnie: miał być dzień low carb, więc wzięłam kurczaka w mleczku kokosowym i surówkę. Sam cukier, więc wydłubałam kurczaka, reszta poszła do kosza Wnerwiłam się, bo za 30pln to spodziewałam się, że chociaż dadzą ananasa nie-z-puszki. Potem u znajomych cośtam zjadłam i poszłam spać.
Samopoczucie: obita po fizjo
Grzeszki: słaba miska
18.03.2017, sobota
DNT 1600kcal 130B/80T/90W
Picie: woda, herbata, kawa, piwo
Suple: brak
Aktywność: miał być trening, ale nie dałam rady po fizjo, no i ból głowy
Mobilizacje: brak
Miska: taka se, ze względu na ból głowy miałam słaby apetyt, potem wyszliśmy ze znajomymi i znowu wybory... wpadło piwo (jak ja dawno piwa nie piłam!). Chleb z pastą jajeczną, kurczak pieczony z ziemniakiem, babka ziemniaczana (na mieście).
Samopoczucie: cały dzień bolała mnie głowa i biodra (po fizjo). Dopiero wieczorem po tabletce przeszło.
Grzeszki: słaba miska i piwo
Generalnie tydzień zaczął się ładnie, potem się wzięło i rypło, trudno. Dziś, mimo że nie mam treningu, planuję zrobić dzień wysokich kalorii i węgli.
Ale pomiary ładne, pomimo braku treningu i rozjechanych mich.
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/Raimunda_poszukuje_Zen-t1058968.html