Dieta na masę do oceny, 77kg

Jest taka możliwość. Jednak wtedy raczej miałbyś związane z tym problemy trawienne.

Waga spada. Każdego dnia jest co raz niżej. Przebiłem 70 kg. Nie wiem co to było. Awarii wagi nie podejrzewam. może faktycznie jakis nie strawiony pokarm, ale żeby utrzymywał się kilka dni w organizmie? Wy się na tym bardziej znacie więc Wasze teorie będa bardziej sensowne ale chyba skok wagi o 2-3kg nie jest standardowa sytuacją.

Chciałbym zwiększyc ilość węglowodanów w diecie bo nie odczuwam żadnych przyrostów. Pamiętam jak w grudniu, tuż przed wejsciem na redukcje miałem podaż ww na większym poziomie to z treningu na trening mogłem zwiekszać obciążenie, skracać przerwy miedzy seriami. teraz tego jeszcze nie zauwazyłem. Czy jest bardzo istotne z jakiego źródła będe czerpał ww, tj z ryżu, makaronu czy chleba żytniego? Te wszytskie produkty mam już w diecie ale np. najłatwiej byłoby mi zwiększyć ilość chleba, następnie makaronu ana końcu ryżu? Czytałem, że chleb, nawet taki żytni na zakwasie to gorsze źródło ww niz ryż lub nawet makaron? Czy to prawda i czy powinienem skłaniac się do zwiększania najpierw ilości ryżu?

Czy budując mase podaż białka powinno się obcinać nawet poniżej 2g/kgmc? Ostatnio słysząłem od jakiegoś trenera personalnego, ze przy budowaniu masy podaż białka powinna oscylowac na poziomie 1,5-1,8g/kgmc. U mnie ociera się to o 2g/kgmc a nawet ta wartość przekraczam więc rozważam jeszcze obcinanie białka z diety. Czy słusznie? Troche jest z tym problem bo białko jest wszędzie, także w płatkach owsianych, makaronie i ryżu więc zwiększając ilosci tych stricte węglowodanowych produktów zwiększam tez białko więc zostaje na prawde mało miejsca na białko zwierzęce -z mięsa.

Moja obecna dieta

A może wody nagrałem sporo i skończyło tak;)

Białko zostaw 2g/kg MC jest ok ;)

W powyższej rozpisce ponad 88g białka pochodzi z produktów zwierzęcych (1,9g na kg masy ciała). To nie jest wcale mało. Białka roślinne i zwierzęce wzajemnie się uzupełniają, więc nie ma sensu dążyć do większej dominacji zwierzęcych nad roślinnymi, bo to wbrew pozorom wcale nie musi się okazać korzystniejsze dla tworzenia pełnego aminogramu... J.w. never1992 - nie trzeba koniecznie obcinać poniżej tych 1,8-2,0g jeśli ktoś się dobrze czuje na takim poziomie białka i ma dobre efekty. Nadmiar białka ponad te 2g już trzeba rozważać ostrożniej, obserwować organizm. Jedna osoba będzie szybko rosła i dobrze się czuła na wysokim poziomie białka (bo je na bieżąco zużyje), a inna może wolniej nabierać masy lub mieć słabsze nerki, wątrobę - i ten sam poziom białka będzie ją podtruwać, będzie zbędnym balastem... Dlatego ważne jest by obserwować swoje samopoczucie, starać się reagować, kiedy się ono psuje i nie robić nic na siłę, bo jakiś trener tak sobie wymyślił... Pozdrawiam.


Zmieniony przez - M-ka w dniu 2017-03-10 18:47:16

A co ze żródłami węgli? Chciałbym je zwiększyć i pytanie czy warto walczyć o "lepsze" z pośród ryżu, makaronu i chleba zytniego.

Nie ma czegoś takiego, jak lepsze źródła węgli. Dla zdrowego człowieka dobre jest urozmaicanie, korzystanie z różnych źródeł. Natomiast mogą być sytuacje sprawiające, że dla danej osoby jakieś źródła są korzystniejsze, niż inne. Przede wszystkim alergie, nietolerancje, problemy trawienne po pokarmach zawierających niektóre składniki (np. owies czy żyto wielu osobom szkodzą, powodują uciążliwe wzdęcia).
Wtedy lepiej zjeść choćby pszenny makaron czy oczyszczony ryż, po którym problemu nie będzie, a ograniczyć lub w razie potrzeby nawet wyeliminować pokarmy szkodzące.
Nie wiem, dlaczego podałeś tylko te 3 produkty - są dobre, ale masz jeszcze inne do wyboru - kasza gryczana jest bogatym źródłem wartościowego białka, minerałów; ziemniaki - dostarczają sporej dawki witaminy C, a także potasu - bardzo ważnego dla sportowców; jest jeszcze kasza jaglana... No i te owoce, warzywa, strączki. Strączki np. dostarczają dużo leucyny - jest to b.istotny aminokwas przy budowaniu mięśni.

Chleb, ryż, makaron - ok, ale jeśli mają za bardzo dominować, to w efekcie będzie ubogo pod względem wartości odżywczych.

W diecie zwiększyłem węgle. Moja obecna dieta poniżej (shake 2 jest każdego dnia mimo, że w tabelce jest info, że tylko w dni treningowe). Przyrosty siły sa minimalne. Chciałbym jeszcze zwiększać ilosc węglowodanów ale cięzko mi przyjmować większe ilości ryżu, makaronu, pieczywa, kasz. Czym zwiększać ilości kcal? Węglami prostymi, tłuszczami (np. Orzechy)?

Czasem chodze później spać i po spozyciu kolacji jestem w stanie przyjąc następny posiłek. Czy moge np. o godz. 23 (ok godz. przed snem) zrobić sobie shaka z ryżem - skład wg info z tabelki

Tłuszcze na pewno możesz podbić (jeśli brakuje kcal) ile wyszło Ci na poziom zerowy?
Tłuszcze około 95-115g
Wrzucaj produkty przed obróbką termiczną (mówię np. o schabie, jajku) Mało warzyw, 40g pomidora...to połowa przecież, coś więcej jadasz?
Co z owocami? Miód zamieniłabym na świeże owoce.

Mój poziom zerowy cięzko wskazać. Wg kalkulatora z tego portalu wychodziło ok 3500 kcal ale jest to ilość, której na pewno nie przyjmowąłem bo teraz jem ok 3300 kcal i oznacza to, ze się zmuszam do jedzenia. Wg innych wyliczeń mój poziom zerowy to ok 2500-2800kcal i jest to bardziej realne. Warzywa jem na obiad oraz śniadanie i kolacje. Łącznie może cos ok 400g.
Z zamiana miodu na owoce jets problem, że trzeba ich duzo objetościowo zjeść by dały tą samą moc słodząca co miód. Spróbuje ksylitol.

A co z jedzeniem shaka jeszcze po kolacji, ok 1 godz.przed snem? Jest to dobre, zdrowe rozwiązanie? Nie chciąłbym by z tego powodu mnie zaczeło bardziej zalewać tłuszczem


Zmieniony przez - mario mario w dniu 2017-03-15 10:37:13