DT 6ripley- Open2kXX ;-)

Niezła moc

fsl

Jo feta rozsypana prawie po całym boxie - nic dziwnego, że wszyscy robią burpee trąc nosami o podłogę

A tak na prawdę świadczyć to może o jakości treningu i odpowiednim programie. Sporo osób, z którymi trenuje regularnie w tych samych godzinach ma widoczne przyrosty siłowe i skillowe.

Magiczne słowo REGULARNIE.


Ronie, chociaż nawet z koksem bym się nie otarła o Twoje ciężary to siłowo mnie Twoje wypiski fajnie motywują .




Zmieniony przez - 6ripley w dniu 1/10/2017 7:53:46 PM

Czas na wypiskę i do spania. Po studencku przez święta się opierdzielałam a teraz wszystko na raz trzeba ogarniać .


Gymnastics
10x10s Hanstand/ attempts


"Cardio"
In teams of two:
16 rounds:
1st 40s Row max cal
2nd 60s Rest
TOTAL: 234cal


Conditioning
AMRAP 10':
1x Deadlift 100/150kg
10x Toes To Bar
15x Burpee Over the Bar



Handstand nie wychodził. Wiosło na pełnej mocy, mniej więcej podobnie utrzymane cal/h przez wszystkie interwały (~1300-1400+), potem już zsuwałam się po rundzie na kolana bo na zmianę mieliśmy 20 sekund.
WOD niezbyt mi przypadł do gustu, martwe przyciężkie ale na raz spoko, T2B pierwsze unbroken, kolejne 6+4, burpee to jakiś żart był . Jutro niestety off, odrobię w czwartek.


Pozdro

Z wczoraj:

Strength
Deadlift 6x3
105kg

Wall Climb
1x5
1x4
1x3
1x2
1x1



Conditioning
EMOM 12':
Odd: 7x Thruster 40kgx3/35kgx3
Even: 10x Toes to Bar



Martwe ciężkie, bardzo, prostowniki zajechane co przed wall climbami i thrusterami nie było mądrym posunięciem . Wall climby dobiły core.
WOD wyglądał ok, dopóki nie dostałam propozycji władowania 40kg na sztangę, a że jestem ambitna to nałożyłam, chociaż już coś mi tam w główce zaświtało że będzie źle. Zajechanie i pleców i brzucha poskutkowało brakiem stabilizacji, wychylało mnie przy zejściu w przód i generalnie pogorszyło i tak niezbyt piękną technikę na thrusterach. Zrzuciłam 5kg z kijka po raz pierwszy od niepamiętnych czasów. Na T2B pierwsze dwie serie fajnie, po 10, potem jednak też się sypnęło. Ale przetrwałam i robiłam wszystko w czasie .


Pozdro


Zmieniony przez - 6ripley w dniu 2017-01-13 14:42:34

Wall climb to jest wchodznenie po ścianie na rękach ?

tak

Próbowałem kilka razy i jest ciężkie koordynacja musi być dobra

Dzisiejszy dzień zakończył się dla mnie brutalnie .

Strength
Bench Press
1x3@ 80% 52,5kg
1x1@ 85% 55kg
1x3@ 80% 52,5kg
1x1@ 88% 57,5kg
1x3@ 80% 52,5kg
1x1@ 90% 60kg


Conditioning
7 RFT:
20x Wall Ball Shot 8/10kg
40x Double Under
20x Russian KB Swing 24/32kg



Ledwo szłam do boxa, tak mnie DOMSy na prostownikach złapały . Przed zajęciami poprosiłam koleżankę o zrolowanie gryfem, do tego poprawiłam lacrossem.
Bench press fajnie, bez problemu.
WOD niestety- WBS=thrustery, swingi=DL. Pierwsza runda super, myślę że pójdzie dobrze. Na drugiej podczas swingów tak mnie złapały plecy, że nie wiedziałam czy skończę w ogóle ten workout. Chwilowo odpuszczało, potem znów ból był ciężki do zniesienia. Jakoś przebrnęłam przez 5 rund, usiadłam i stwierdziłam, że kończę, ale jednak po chwili podeszłam jeszcze raz do tej cholernej piłki. Trener zapodał zamienne ćwiczenia, zamiast swingów spięcia brzucha z trzymaniem kettla a za WBS siady z piłką (też bolało ). Jedyna zadyszka była na DU, niestety, ale cóż. Kuruję plecki.


Pozdro

Na mocno obolałych prostownikach źle się ćwiczy ale widzę, że dałas radę

7 rund takiego zestawu może zabić