[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

Do Reni się uśmiechnij

rkarpinski

Pulpety super sprawa. Gdyby nie to, że indor taki drogi niestety.

już nie przesadzaj ,ze taki drogi pomysl ile na wódkę wydajesz

ASNF

teraz w kauflandzie jest promo na filet z indyka, zawsze parę groszy taniej przepis na sos da radę wstawić? czy wszystko 'na oko'?

na powyższych fotkach sa dwie opcje

Sos własne roboty,ale bez większej filozofii: passata z ziołami + trochę koncentratu tak na okolo 1-2 łyżeczki, jak jest dużo mięsa to dodaję jeszcze dodatkowo puszke pomidorów krojonych, do tego dosypuje sporo bazylii i oregano oraz dodaje 1-2 łyżeczki miodu

Na wyjazd wczoraj nie było czasu na ceregiele, więc gotowy sos do spaghetti Łowicza wleciał

obydwie wersje - kozackie

pulpeciki robię podobne, a teraz narobiłeś mi smaka i muszę zrobić znowu

Będzie dobrze z tą ręką
Trzymam kciuki by już za pierwszym razem pomogło.

Z MD, cóż, sama prawda- ostatni rok co 2ga strona jakaś literówka, bywało nawet brak stron lub powtórzenie jakiejś. Ale mimo wszystko gazeta z klimatem, czekało się

Banan, Ty nawet nie wiesz, a mi pomagasz masę budować- zawsze jak tu wchodzę i widzę te posiłki to od razu +1000kcal we mnie więcej wchodzi

ze chce sie Ci taką zaj**istą szame robic ja to kura + ryz, wszystko suche byle zjesc

cod123

pulpeciki robię podobne, a teraz narobiłeś mi smaka i muszę zrobić znowu

no to pewnie znowu będą kozacki fotki w Kuchni

Czawaj

Będzie dobrze z tą ręką
Trzymam kciuki by już za pierwszym razem pomogło.

Tomek - zobaczymy jak to będzie , niestety porozmawiałem z kilkoma osobami o różnej przeszłości z kontuzjami (w tym łokci) i podobno cudów nie ma, odłamki (wolne) kostne raczej na pewno nie rozpuszczą się pod wpływem czegokolwiek, a gdy przesuną się w jakieś miejsca gdzie będą sprawiały ból pozostanie tylko operacja ... Wszelkie kwasy, osocza, komórki macierzyste - to może złagodzić ból i pomóc na jakiś czas ale nie rozpuści wolnych ciał kostnych.
Jednak na razie próbuję , wszelkie krojenie to ostateczność, nie jest tak źle bym nie mógł ćwiczyć więc na razie fizjoterapia, zastrzyki już też spróbuję chociaz do nich jestem mało przekonany, ale kupiłem synocrom więc szkoda by się zmarnował.
Z czasem może jeszcze wykonam TK tego stawu aby było czarno na białym wiadomo co tam sie porobiło (bo rtg to tylko rtg, a na rezonansie nie widać tak idealnie tego co związane z kośćmi, elementami kostnymi itp ; za to widać całą resztę typu te uszkodzenia przyczepów, mięśnia,ścięgien itp) Mając komplet badań uderzę może do Krakowa czy innego miasta gdzie uda mi się umówić do jakiegoś konkretnego lekarza, bez owijania w bawełnę i nie bojącego się ewentualnego wykonywania zabiegu

Cieszę się bardzo, że wspomagam rozwój Twojej masy

Hekade - Co jakiś czas jak mam wenę to coś zrobię więcej lub żonka , która ma obecnie więcej czasu poza tym Ty jesteś na innym poziomie , dla Was często jedzenie to po prostu pokarm, którego trzeba przerobić sporo i mieć z tego korzyści, nie ma wtedy czasu na większe ceregiele w kuchni. Pamiętam Maszę jak potrafił przed zawodami przyjść z pogniecioną butelką po mineralce , a w niej jakiś dziwny płyn , jak się go pytam co popija to mówi ,ze juz rzyga kurczakiem i nie jest w stanie go przejeść to mieli go i wrzuca do butelki z wodą i po prostu taką miksturę pije

Owszem zawodnicy też często potrafią cuda w kuchni odstawiać i jeść smacznie , kolorowo i różnorodnie- przecież dużo takich przypadków mamy na forum ,ale znam takich co naprawde nie robi im roznicy kura+ryz x5-6 ed przez praktycznie caly rok ;)
Ja lubiłem i jadłem wiele lat takie posiłki, kura+ryz+ jakies warzywko to był u mnie standard jak pracowałem w sklepie , jednak odkad siedze w domu (1.5 r i pracuje zdalnie) to sporo mi sie pozmieniało, naprawde jem teraz od swieta takiego zwyklego kurczaka jak dawniej robiłem fileta ktorego przyprawiłem , wrzuciłem na patelnie czy grilla...nie wiem czy mi zbrzydł czy co innego, po prostu nie mam na niego specjalnie ochoty

Juz wole kure ugotowac i miec gotowane miesko lub np. zmielic i zrobic takie kotlety. Moze to już starość i wybrzydzam po prostu :D

12.01.2017

Trening musiałem przestawić i zrobiłem wczoraj ramiona, normalnie powinny być barki, ale wtedy łapy byłyby dzisiaj - a jutro kolejna wizyta u fizjo i już przerabiałem tydzień temu fakt, ze dzien po treningu ramion takie lecznicze zabiegi są ODCZUWALNE zdecydowanie mocniej

Sam trening dosyć lekki ponieważ nie chciałem obciążać tej lewej ręki. Zrobiłem 3 ćwiczeniach w superseriach:
1ss: pompki wąski rozstaw ramion 4x20 + uginania ze sztangą prostą x4
2ss: prostowanie ramienia do tyłu + uginanie z supinacją hantle x3
3ss: prostowanie z linką wyciągu górnego + uginanie ramion z wyciągami górnymi na bramie x3
+ 25 min aerobów

Dzisiaj w planach trening barków - też trochę da mi to jutro w kość, ale nie mam innej możliwości
Jutro na pewno nie potrenuję bo 2h fizjoterapii zrobi swoje
Niedziela - mogę zrobić co najwyżej nogi, trening góry odpada po sobocie
W poniedziałek za to mam pierwszy zastrzyk z kwasu (około 15tej) i sam nie wiem kiedy będę mógł zrobić kolejny trening, mam nadzieje iż wtorek wieczór będzie ok, ale jak trzeba będzie poczekać dłużej to pewnie dopiero środa. Sam zastrzyk bezpośrednio w staw łokciowy, na dodatek 2dni po zabiegach nie będzie niczym przyjemnym ale nikt nie mówił ,ze bedzie łatwo i przyjemnie


Nie będę się rozczulał trochę michy z wczoraj:




Przedtreningowo świąteczne pierogi spory zapas został zamrożony ;) pozniej jeszcze mała porcja schabu z ziemniakami i surówką


Po treningu kolejny raz kotleciki z fileta , zdjęcia już nie robiłem bo ile można

Dzisiejsze śniadanko


+ małe suplementacyjne dodatki


Na tą chwile z supli nie stosowałem praktycznie nic, mam trochę izolatu i wpc tylko zawsze w domu + omege-3 i wyjadam resztkę vit.c/oraz beta-karotenu bo daty ważności się kończyły ;)

Tak więc mimo ,ze skromnie to powyzej jeden z wiekszych zakupów ostatnimi czasy

No to Cię rozwali teraz Szamka klasa jak zawsze

no na pewno mnie teraz rozerwie

przyszła kolejna paczucha, mam kilka sztuk na sprzedaż jak komuś potrzeba wsparcia na trening