Nogi zrobione i barki nie za cieżko, nie za lekko, ale po pracy juz byłem wyyebany, 10 dni pod rząd to jest trochę, ale jeszcze 6-8 tygodni i będzie gitarara ;] i odpoczne z 2 tygodnie .
Ok Barki :
Wyciskanie hantli siedząc
22kg x 12
34kg x 10
40kg x 10
40kg x 8
Unoszenie hantli na boki siedząc jednorącz
12kg x 10 powt 3 serie
unoszenie hantli w opadzie (tył bakrów)
12kg x 8 3 serie
przyciąganie gryfu prostego do klatki (dopompowanie)
2 serie po 15 powt.
Giry:
Siady
30kg x 10
80kg x 10
130 kg x 10
140kg x 8? nie pamietam ale chyba tak
Wypych na suwnicy
tu nie wiem coś koło 300-350+ kg
3 serie po 8 powt i na końcu 200kg x parenaście na dobicie.
Wyprosty siedząc jednonóz
3 serie po 10 powt i ostatnia seria obunóż x 10
Dwójki
Uginanie podudzi siedząc
3 serie po 10 powtórzeń, bardzo wolna faza negatywna
Uginanie podudzi leżąc
3 serie po 10 tu już szybciej ale nie dawałem rady ..
Orbitrek przed treningiem 6 minut bo w szatni k***a mróz..
Ogólnie trening spoko, pomimo że byłem już wywalony.. Z rozmiaru trochę lecę bo koszulka juz sie nie opina , no ale taka kolej rzeczy. Jutro od rana po korek, ładowanie i w sobote trening ze znajomym plecy + triceps i fotki się porobi bo ma lepszy telefon także pociśniemy.
Zewnętrzne aktony ud mnie tak bolą że nie mogę kucnąć , spiete nontoper hehe.. Jakieś tam żylki przez leginsy się przebijają ale spiac to juz nie dało rady więc nie robiłem zdjęć nóg.
To wszystko, dzisiaj do końca dnia 0 węgli jeszcze , takze jeszcze jeden posiłek 4-5 jaj + kura z cebulą,a teraz idę spać. Można jechać.
A co do siły to wiadomo spada, ale tragedii nie ma 40 na barki lajtowo, te siady też bez jakiejś spiny, tylko tlenu mi brakuje , dysze jak pies,przemęczony, tak to jest jak się śpi 3-4h na dobe :(.
Ale wyciągnięty wychodze na zdjeciach hahaha
Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-01-12 19:21:32
Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html