[BLOG] Joanny - Domatorki się siłują

Wygląda ok. Natomiast możesz pomyśleć, żeby ćwiczenia na biceps i/lub triceps przenieść do treningu dołu> Jeśli zostawisz je w treningu góry to też nie będzie źle - ale może być kłopot z progresją czy nawet w ogóle zrobieniem łap ze względu na zmęczenie. Cała góra na jednym treningu jest bardzo wymagająca - bardziej moim zdaniem niż cały dół.

faktycznie ma to sens dzięki wielkie Night od jutra zaczynam

Asia, te babeczki dyniowe pierwsza klasa.
gratulacje nowego planu, wygląda fajnie. no i masz błogosławieństwo na niego miłościwie nam panującego ;)
ciekawa jestem Twoich wrażeń w praktyce. ale zestaw bardzo spoko.

Padme, ćwiczenia właściwie te same co dotychczas i to mnie tylko zastanawia, czy nie powinnam ich podmienić, by były nowe pobdźce, ale powtórzenia lekko zmienione no i co istotne podział góra dół, co jest dla mnie kompletną nowością. Tak więc liczę na to że organizm fajnie zareaguje.
11.10- DNT
brzuch marnie, ale staram się cierpliwie czekać, choć opuchnięcie, waga i ogólne napęcznienie trochę mnie już wkurzają
miskowo:
1710 kcal B120/T70/W150
ponownie - brak głodu na tej misce
mleko sojowe wpadło - jako dodatek do wyjściowej kawki - i tak jestem dumna bo pani z kawiarni kusiła ciastami i dwukrotnie - dwukrotnie (!) zadała pytanie czy na pewno niczego nie zamówię, a potem jeszcze na dobicie zapytała moją koleżankę

tak więc zainspirowana wróciłam do domu i poczyniłam sernik dyniowy niedopracowany, niziutki, a czy smaczny napiszę jutro





Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2016-10-12 08:18:04

Też bardzo jestem ciekawa jak ocenisz nowy trening. Także liczę na rzetelne relacje

oj potrafia kusic w takich kawiarniach :)
a ciacho wyglada swietnie :)

myślę, że pani w kawiarni dostrzegła moje zawahanie dlatego pytała dwa razy
sernik niedawno zjadłam i potwierdzam, że pyszny

Lucky, aż się boję tych moich obserwacji potreningowych

ja tylko tak krótko podsumowując napiszę - że to samo ćwiczenie można wykonać na wiele różnych sposobów - i bodziec będzie ciągle inny. osobiście jestem wielkim zwolennikiem takiego podejścia do treningu, gdzie potencjał danego ćwiczenia wykorzystujemy na wszelki możliwy sposób zanim postanowimy je zmienić.

u mnie najlepszym dowodem było ht - jakież było moje zaskoczenie i jak dało mi w kość, gdy zmieniłam powtórzenia z 10/8/8/max na 4x16

joanna83d

...wróciłam do domu i poczyniłam sernik dyniowy niedopracowany, niziutki, a czy smaczny napiszę jutro

jasne - niedopracowany, niziutki... boski jest. a czy smaczny - ja znam odpowiedź, a jak nie znam to się domyślam, bo odpowiedź może być tylko jedna.

no i ciekawam wrażeń z treningu nowego :)