To masz wypasioną instruktorkę! uczysz się od mistrzów.ja niestety, musiałam zawiesić rurkę z dwóch powodów,bo w mojej szkole, w której się do tej pory uczyłam, przestali akceptować multisport, a to jedyna szkoła, w których nie muszę się deklarować do chodzenia na żadną konkretną godzinę i mają często open. eh...już w ogóle nie mam wolnych wieczorów w tygodniu na rurkę, bo najwcześniej jestem wolna o 20:00
tak samo ciężko mi wpleść trening, chyba że z samego rana, co jest dokładnie odwrotnością moich dotychczasowych zwyczajów
dziś w sumie miał być dnt, ale pomieszały mi się godziny na uczelni i stwierdziłam,że skoro nie musze stawać na rzęsach to już pójdę na ten trening...nawet przyjemnie wszedł, bez zaciorania...chyba
1. ohp 4x8
20kg
2. wznosy bokiem 3x15
2kg
3. rozpiętki 3x12
5kg(
4. przyciąganie klamry do brzucha 3x12
5. ht 3x12
60kg
+ brzuch:
1.dragonflag x3
2. wznosy nóg do kolan w oparciu 3x15
3. serratus crunch 3x15
leki: bromergon 2,5mg, letrox 75,
suple: różeniec, magnez,selen, cynk, wit.d3 2000, b-complex, kelp , castagnus
dieta: (dziś mało, bo trening wyszedł na spontana)
1.jaja, sezam
TRENING
2. tortilla z mąki gryczanej, jajek i szpinaku z kurczakie i pieczarkami, grejpfrut
3. kasza gryczana, kurczak, pieczarki, oliwa, kapusta kiszona
4.kasza gryczana, kurczak, pieczarki, oliwa, pomidiry, cukinia
5. znówtortilla z pomidorami i małymi marchewkami
bez bicia, wpadło jedno macchiato
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html