SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Mikołaj Ludwin - naturalna siła 2017

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 58542

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
BzykuDG Zawodnik IFBB
Ekspert
Szacuny 10621 Napisanych postów 16182 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 272461
Prosze Zdzichu

Kolarsko-gastronomiczny blog z elementami kulturystyki powered by SFD - http://www.sfd.pl/post-p18363444.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
MARIAN 17 IFBB PRO
Ekspert
Szacuny 10650 Napisanych postów 30005 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 609917
Gratulacje zyciowej forny, bo bez dwóch zdań taka była wynik mniej wazny bo wiaodomo jak to jest

zrobiłes co mogłes jakie plany teraz?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3674 Napisanych postów 31005 Wiek 33 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 294221
Życiowa forma :) Szkoda że do finału nie udało się wejść, ale poziom mega wysoki
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
MARIAN 17 IFBB PRO
Ekspert
Szacuny 10650 Napisanych postów 30005 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 609917
wyższy kalasyk, weług mnie najmocniejsza kategoria, poziom najwyższy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 170 Napisanych postów 7828 Wiek 30 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 152042
Witam ponownie !

Marian - to fakt, jestem zadowolony z formy i była to moja życiówka, na pewno pod względem docięcia ale i nie byłem taki płaski jak rok temu. Dużo wad ma moja sylwetka głównie cała góra, brakuję pękatości i masy mięśniowej i nad tym trzeba będzie się skupić, ale więcej napiszę w podsumowaniu, więc zapraszam nieco niżej

Popuri - tak jest, życiówka mimo różnych problemów skręcona i to mi daje sporą satysfakcje. Jeśli chodzi o miejsce to absolutnie nikogo nie obwiniam, bo byli lepsi i tacy co ciężej pracowali przez cały rok i to było widać na scenie. Kiepsko wyglądałem na tle konkurencji, więc takie miejsce.

------------------------------------------------------------------------------------

Mistrzostwa Polski Juniorów - Warszawa

Udało mi się wystartować w zawodach, gdzie ostatecznie zająłem 13 miejsce na 21 zawodników. Słaby wynik, ale tak jak wcześniej wspomniałem, więcej się raczej nie należało a jeśli już to 11 czy 12 raczej mnie nie ratuje mimo dobrej budowy somatycznej brakowało pękatości i masy mięśniowej. Wbrew pozorom i wynikowi jestem bardzo zadowolony ze startu ze względu na uzyskaną formę startową przy w miarę dobrym "nabiciu", gdzie rok temu niestety to mi uciekło.

Sam start był dla mnie najcięższy ze względu na problemy z limitem wagowym. Rano miałem 2kg nadwyżki, gdzie wcześniej było zaledwie 400-500g.. Udało mi się zbić ponad 2kg do weryfikacji to na moje nieszczęście zmierzyli mnie trochę niższego i jeszcze musiałem latać jak pajac po schodach i pocić wodę. W ogólnym rozrachunku zbiłem 2,8kg od godziny 7:00 do 18:00, gdzie ostatecznei zmierzyli mnie jeszcze raz ... i nagle okazało się, że jestem 2cm wyższy nie wymaga to komentarza. Oczywiście takie zbijanie wagi odbiło się na formie i z godizny na godziny czułem się coraz większym naleśnikiem, więc na wieczór wleciały 2x duże fryty z maca, w nocy jakiś ryżyk, ale rano dalej było płasko. Doładowałem soli łyżeczką dosłownie i popiłem sporo wody i po 1-2h zaczęły mi wracać kształty, więc ryzykowny zabieg był dobrą decyzją.

Sam start również był ciężki, bo w elminacjach po porównaniach miałem kryzysową sytuacje, gdzie straciłem kontakt z rzeczywistością, nie słyszałem prowadzącego a sylwetki zawodników którzy stali przede mną już widziałem rozmazane nie wiem jakim cudem nie upadłem, ale naszczęście dotrwałem do końca. Modliłem się żebym się nie dostał do półfinału, bo i tak wiedziałem, że finał poza zasięgiem. Oczywiście się dostałem i po 3 minutach trzeba było wracać na scenę a ja odpływałem ale po spożyciu oshee i reakcji Krystiana Wolskiego (bardzo dziękuję, uratowałeś mi tyłek !!!) doszedłem do siebie i półfinały już na spokojnie i komfortowo pozowałem.

Sama organizacja zawodów moim zdaniem bardzo słaba. Wchodząc pierwszy raz na hale nawet nie wiedziałem gdzie iść i 15minut tułałem się odwodniony i wymęczony w tłumach, pytając gdzie jest "backstage dla zawodników kulturystyki", nawet ludzie z informacji nie umieli mi udzielić pomocy. Jakoś dotarłem i byłem bardzo zdziwiony jak małą część hali zajmuje scena. Backstage stworzony był dla 20 zawodnikow max, gdzie brało chyba nieco więcej osób w zawodach.. dodajmy jeszcze "Mistrzostwa Polski dzieci w fitness" czyli małe dziewczynki które plątały się między nogami, kiedy leżałem i chciałem odpocząć. Zawodnicy oczywiście w takiej sytuacji musieli się usadowić wśród publiczności, co też moim zdaniem jest mało przemyślane. Moja rodzina siedziała na krzesełkach a obok plątali się zawodnicy pompując się czy smarując bronzerem. Szkoda mi było moich najbliższych, że musieli się męczyć tylko i wyłącznie ze względu na mnie. Oglądanie zawodów w sobotę nie było komfortowe. W niedzielę było nieco mniej ludzi, więc można było trochę odetchnąć.

Co dalej ?

Braki i wady swojej sylwetki już wcześniej wymieniłem. Trzeba skupić się na dokładaniu mięsa, a fakt, że przechodzę do kategorii seniorskiej jest znakomitym momentem by zrobić dłuższą przerwę. Planów startowych póki co nie mam. Troszkę zastanawia mnie sprawa tego limitu, że ledwo wszedłem w limit a na scenie byłem malutki, przy dość dobrym odtłuszczeniu/odwodnieniu, gdzie inni zawodnicy również byli w limicie a byli 2x więksi ode mnie. Gdybym nałożył mięso to znowu musiałbym zbijać tą masę i trochę zaczyna się koło Macieja chciałbym pozostać w klasyku, ale nie sadzę żebym miał ku temu warunki. Podsumowując dalej będę poprawiał swoje braki i zobaczę w jakim kierunku będzie szła moja sylwetka. Starty są wisieńką na torcie w całym procesie rozwoju sylwetki, więc jeśli zobaczę, że to ma sens to na pewno podejmę taką decyzję.Tak więc najbliższy plan:

tydzień po starcie - roztrenowanie, miska na deficycie lub zerowym bilansie energetycznym. Od dziś już trzymam fason.
kolejne około 5 tygodni - budowanie masy mięśniowej, by wykorzystać czas "poredukcyjny", dość mocno dorzucę kcal, ale nie rezygnuję z aerobów/interwałów, cheatday'e odpadają na pewno u babci nie odmówię obiadku, ale nie chcę rzucać się na żarcie i jeść pół dnia 10k kcal jak to kiedyś u mnie miewało miejsce.
dalszy czas - off ale ile potrwa to zobaczymy ile wytrzymam

Chciałem tutaj podziękować Allnutrition za upominki jakie dostałem na targach, to bardzo fajny gest i miło mi, że ktoś docenił moje prowadzenie dziennika w dziale



Niżej zdjęcia z zawodów, również od sfd. Później będę miał swoje to może też wrzucę jak jakieś fajne wyszły.













Jakieś tam jedzonko po zawodach (śniadanie i wieczorny deser, ale poszło tego znaaaacznie więcej, niestety nie mam fotek )








Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2016-10-10 14:27:40

Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2016-10-10 14:31:13

Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2016-10-10 14:57:44

Zgodny z regulaminem.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
MARIAN 17 IFBB PRO
Ekspert
Szacuny 10650 Napisanych postów 30005 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 609917
miska poj**a to jest to
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 170 Napisanych postów 7828 Wiek 30 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 152042
Siemanko

od poniedziałku trzymam miskę redukcyjną. Nic nie trenuję siłowo ani aero/interwałów, bo czuję lekkie przemęczenie materiału, ale z dnia na dzień jest coraz lepiej, i dziś w końcu miałem czas pospać to od 22:00 do 7:30 chyba spałem pogoda też senna/deszczowa, pewnie to też wpływa na ogólny brak energii.

W chwilach kryzysowych wspieram się allnutrition pudding whey i muszę przyznać, że to jest mistrzostwo świata !! Ja ogólnie raczej nie stosuję odżywek białkowych, bo całą pulę białka potrafię z jedzonka wrzucić, ale to jest mega dobre i blokuje mi parcie na słodkie a w dodatku zostawia uczucie pełności. Dorzucam ze 4-5 tab słodzika i trochę kakao bo jestem łakomczuchem ale na prawdę bardzo miło mnie zaskoczyła taka forma odżywki białkowej !

Waga szczerze nie mam pojęcia, ale forma jako tako się trzyma lada moment wracam do treningów, bo coraz bardziej kusi, i wtedy rozpocznę okres budowania masy i dodam kcal. Myślę, że opiszę poszczególne kroki

Zgodny z regulaminem.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 170 Napisanych postów 7828 Wiek 30 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 152042
Witam ponownie !

13.10.2016 - klatka,plecy,bicepsy

1. Wyciskanie sztangi na skosie górnym
60kg x 12
60kg x 12
60kg x 12
60kg x 12

2. Wyciskanie hantli na ławce poziomej
22kg x 12
26kg x 10
30kg x 8
30kg x 8
18kg x 15

3. Podciąganie na drążku 3s x 8p

4. Wiosłowanie siedząc
80kg x 15
100kg x 12
120kg x 10

5. Ściąganie uchwytów do klatki piersiowej 3s x 12-15p

6. Uginanie przedramion z hantlami
10kg x 15
12kg x 12
15kg x 10

7. Uginanie przedramion na modlitewniku 2s x 15p

+brzuch
+ interwał (5min aero + 12min interwał 20/40 + 5min aero)

Komentarz do treningu

Trening na tym etapie rozkładam na coś ala push/pull, z tym, że u mnie sie to nie sprawdza dlatego u mnie będzie podwójnie dzielony, ale w sposób mi odpowiadający:

A) klatka, plecy, biceps
B) barki, triceps, nogi

Nogi oraz plecy będę traktował lajtowo. Po latach treningów doszedłem do wniosku, że ciężko mi wszystkie partie równo ostro cisnąć i na tym etapie muszę skupić się na priorytetach. Inaczej nie nadążąm z regeneracją i wychodzi kvpa dlatego teraz barki i klatkę ładuję 2x w tygodniu przy mniejszej objętości, ale mocno się na nich skupiam - dziś już przy 9 seriach na klatkę dosłownie mi mięśnie pękały i nie mogłem ścisnąć ramion do siebie , więc mimo mniejszej objętości czuję, że dana partia wykonuje odpowiednią pracę i zobaczymy, trochę poeksperymentuję, a tradycyjny split już na prawdę mi się znudził.

ciężary oczywiście jeszcze zachowawcze, tzn. takie, że czuję pracę mięśni, ale stawy jeszcze nie bolą. Po zawodach zawsze mam z tym problem, wszystko strzela i strzyka, więc minie troszkę czasu zanim dojdzie to do normy.

miska

500kcal podbite, 100g węgli, 10g fatu... przyznam, że ssanie mam mocne więc ratuję się większą ilością twarogu/odżywki białkowej, więc tego białka więcej wychodzi niż jest w rozpisce :/ ale ssie mnie gorzej niż przed zawodami

1 posiłek: 200g twaróg chudy + 100g jabłko + 150g jogurt naturalny
2 posiłek: 200g mięso z ud z kurczaka + 125g ryż basmati
3 posiłek: 200g mięso z ud z kurczaka + 125g ryż basmati
TRENING
4 posiłek: 260g fileta z kurczaka + 400g ziemniaki + big milk (wliczone w makro, zamiast kaszy manny )
5 posiłek: 250g twaróg chudy + 15g olej lniany + 175g kefir 2%

Dziś wleciało mięso z ud z kurczaka, miało trochę więcej fatu niż myślałem, więc musiałem uciąć z pierwszego posiłku. Myślicie, że potreningowo taki big milk zamiast części cukrów złożonych będzie ok czy raczej unikać ? Ogólnie to bym oyebał litr lodów, ale jakoś kombinuję

Ogólnie wracam do żywych jedzonka cały czas mało, ale to standardowo.



Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2016-10-13 20:54:51

Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2016-10-13 20:58:04

Zgodny z regulaminem.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2415 Napisanych postów 3710 Wiek 30 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 112206
Co do tego big milka to juz wolał bym po treningu jeść Grycany sorbet mp.mango na 100g bwt: 0/18g/0 z czego 14g to cukry Idealne na potreningowe węgle
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
BzykuDG Zawodnik IFBB
Ekspert
Szacuny 10621 Napisanych postów 16182 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 272461
A żryj te lody po treningu . Raz, że nigdzie teraz i tak nie wychodzisz, dwa że raczej szybko się nie zalewasz, a najważniejsze trzy, to trzeba mieć też coś od życia

Kolarsko-gastronomiczny blog z elementami kulturystyki powered by SFD - http://www.sfd.pl/post-p18363444.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Redukcja - plan, dieta, suplementacja

Następny temat

Progresja w treningu PUSH PULL hipertrofia + FBW A B sila

WHEY premium