Wczoraj i dzisiaj miałem spotkanie sprzedażowe z pracy, więc dieta była bardzo luźna. W końcu mogłem jeść to co wszyscy, bo 2 ostatnie spotkania miałem przed zawodami i musiałem się mocno ograniczać. Z racji też tego, że wcześnie zaczynaliśmy trening zrobiony popołudniu.
Trening
Klatka + plecy + brzuch:
1A. Wyciskanie sztangi na skosie w dół - 8x100kg; 8x100kg; 8x100kg; 8x100kg
1B. Wiosłowanie szeroko sztangą równolegle do podłoża - 12x60kg; 12x60kg; 12x60kg; 12x60kg
2A. Wyciskanie sztangielek na skosie w górę - 12x27,5kg; 12x27,5kg; 12x27,5kg; 12x27,5kg
2B. Wiosłowanie sztangielkami w leżeniu na ławce skośnej - 12x20kg; 12x20kg; 12x20kg; 12x20kg
3A. Hes press - 12x22,5kg; 12x22,5kg; 12x22,5kg
3B. Przenoszenie na wyciągu z szerokim drążkiem - 15x8szt.; 15x8szt.; 15x7szt.
4A. Rozpiętki z linkami na maszynie siedząc - 12x12,5kg; 12x12,5kg; 12x15kg
4B. Ściąganie nachwytem drążka wyciągu górnego szeroko do klatki - 12x115kg; 12x115kg; 12x115kg
5A. Butterfly - 12x33kg; 12x33kg; 12x33kg
5B. Odwrotny butterfly - 12x47kg; 12x47kg; 12x47kg;
6. Kółko - 4x MAX
7. Spięcia na maszynie - 4x MAX
Na koniec tabata.
Nie lubię trenować wieczorem, bo raz że jestem psychicznie zmęczony dniem, a dwa że jest sporo ludzi na siłce. Szczególnie, że dzisiaj cały trening miałem w superseriach. Ale odpowiednia dawka przedtreningówki i jakoś nawet się zmotywowałem . Na treningu pełen ogień. Siłowo porównywalnie lub delikatnie na plus w stosunku do poprzedniego tygodnia. Pojadłem dzisiaj trochę ciasta itd, więc nabicie konkret .
Na koniec miało być cardio, ale stwierdziłem że nie będę robił go wcale i tylko tabata 2-3x w tygodniu, żeby potem mieć później więcej możliwości na kombinacje.
Dieta
1. Omlet: 2 jajka, 4 białka jaj, 40g twarogu, 5g oleju kokosowego, 15g SFD WPC Protein Plus
2. Sernik, jakieś pączusie, kokosanki i inne śmieci
3. Pierś drobiona z serem i szynką w panierce, pierś saute, papryka zapiekana z ryżem, trochę ziemniaków, kasza jęczmienna na maśle
4. Trochę ciasta i inne pierdoły
5. Omlet: 3 jajka, 25g Allnutrition Whey Pudding
TRENING - bezpośrednio po 30g mixu WPI/kazeiny, 3 kaps SFD MagB6 SPORT, 2 kaps Allnutrition VitaminALL
6. Tost: 200g chleba razowego, 50g sera Piórko, 40g piersi wędzonej
7. 50g Allnutrition Whey Pudding
Jak widać dieta delikatnie z doopy, ale życie
Od przyszłego tygodnia po powrocie z FIWE zmieniamy plan treningowy i dokładamy trochę kalorii, co bym był najedzony nie tylko w weekendy . No i w planie mam przystopować z cheatami w weekendy, bo większość jest po prostu robiona na siłę bez większej przyjemności. Jak będę miał na coś ochotę, to będę starał się to wrzucać pojedynczo w tygodniu, a nie w weekend na hurra.
Kolarsko-gastronomiczny blog z elementami kulturystyki powered by SFD - http://www.sfd.pl/post-p18363444.html