Data 30.09.2016 -
DT –
VLCD
Dzisiaj stanąłem przed życiowym wzwaniem - koszenie trawnika
Nie kosiłem już ze 3tyg bo czasu nie było, a mam spry kawałek ogrodu i sporo również dookoła domu.
Z w sumie prostej roboty zrobiło się mega wyzwanie, 3h cardio...
Punkt krytyczny, ze 2 dni już ledwo funkcjonuję - mięsnie obolałe, palą od samego poruszania się. Do tego skurcze.
Po koszeniu nie wiedziałem jak się nazywam, serio - jest bardzo ciężko, ale jak jest cieżko to efekty najlepsze.
Jak długo tak pociągnę to nie wiem, bo nie można lecieć caly czas na kofeinie i joszce.
Trening 'odfajkowany' . Pomimo mniejszych ciężarów, bo 90kgx4 poszło na ostatnią serię siadów nogi czułem aż za dobrze.
Przy prostowaniu pierwszy raz poczułem wszystkie 4 głowy. Dosłownie paliły żywcem - takiego czucia mięsniowego to jeszcze nie miałem.
Póki co jest ok, 200mg kofeiny i jakoś tam funkcjonuję - ale czuje że jak tak dalej pójdzie to się zajadę. Dużo pobudzaczy, dużo pracy, treningi i kcal tyle co nic.
Czas treningu : 40min + rozgrzewka
2.Nogi ( 6 obwodów)
1a.Przysiad 4-6
1b.Prostowanie na maszynie 8-10
2a.żuraw 4-6
2b.Uginanie na maszynie 8-10
odpoczynek 2 min
Okno żywieniowe : 12-21
BTW : 200/50/30
1.Szejk 40g białka + 200ml mleka 0,5%
2.Mintaj 400g + warzywa
3.2 jajka + 100g białek + warzywa (placki warzyne, zawsze to coś choć oddał bym królestwo za bułkę z keczupem
)
4.200g serka wiejskiego lekkiego + błonnik + guma guar
5.300g konserwy z indyka
Suplementacja :
Rano na czczo :
Yoha
10mg
Do posiłku pierwszego :
Witaminy
2tab
Witamina D3
2000 UI
Jod
1tab
Przed Treningiem:
Tyrozyna
~1,5g
Slim extreme
1tab
Yoha
10mg
Podczas treningu :
Bcaa
15g
Do ostatniego posiłku :
ZMA
2tab
Omega 3
2tab
Wit C
2g
Jod
1tab
Zmieniony przez - Mosto w dniu 2016-09-30 20:26:26