[BLOG] Trening i zdrowe podejście do diety by ryba266 fotki str. 63

Witam
Dzisiaj poszło 8 powtórzeń w froncie z 80kg. Diabelnie ciężko ale zaliczone. Na razie więcej nie dokładam, popracuję trochę na tym ciężarze. Na górze ciała robię deload do końca tyg. Złożyło się na to kilka rzeczy. Bolesność rotatora barku i ramienno promieniowego, do tego straszne upały w tym tygodniu. Dlatego postanowiłem ten tydzień dać górze odpocząć. Od przyszłego tyg wskakuję znowu na "duże" ciężary.


Zmieniony przez - ryba266 w dniu 2016-08-18 20:18:37

To daj tym mięśniom faktycznie nieco odpocząć na pewno nie wyjdzie im to na złe. Na front już zaczyna być ładnie

No też mi się podoba, ale high bar muszę podgonić.
I co patrzyłeś te filmy z poprzedniej strony?

Nie oglądałem ale spróbuję je ogarnąć jeszcze dziś jak dam radę bo masz ich tam sporo ale dobrze, że nagrywasz.

DZISIEJSZY TRENING:
</a>

KOMENTARZ:
1. "Pobawiłem" się dzisiaj oddychaniem przeponowym i takie tam. Ciężar ten sam co w zeszłym tyg, ale poszło o niebo lżej. ZA tydzień postaram się dołożyć
2. +1 powtórzenie, ale to ostatnie powtórzenie było bardzo ciężkie. Za tydzień nie dokładam jeszcze, poczekam aż pójdzie te 5 w miarę lekko.
3. Do edukowałem się trochę w weekend i zmieniłem nieco technikę wyciskania. W efekcie jest jedno powtórzenie mniej w ostatniej serii, ale dużo bardziej czułem klatkę. Nie można zapominać o tym że to kulturystyka, a nie powerlifting Najważniejsze jest czucie mięśniowe, ciężar ma być narzędziem, a nie celem!!
4. + powtórzenia
5. + powtórzenia.

Po OHP testowałem nowe ćwiczenie który być może dodam do planu: Ekstremalnie Szeroki Wycisk z Tyłu Ćwiczyłem to na sztandze o długości olimpijskiej ale znacznie lżejszej. Weszło bez żadnego bólu czy najmniejszego dyskomfortu. Taki był warunek wykonywania tego ćwiczenia. Ładnie spompowało barki.

DIETA:
http://www.myfitnesspal.com/food/diary/ryba266 

To był chyba pierwszy i ostatni dobry trening w tym tyg. Od jutra zapowiadają u mnie upały powyżej 30*C, a przy tej wilgotności to jest masakra. Akurat mi się trafiło że pracował będę na otwartym terenie, a praca wymaga całkowitego zakrycia ciała + kask Będzie nie ciekawie hehe

Treningi akurat lubię wykonywać w wysokich temperaturach ale miska wtedy leży i kwiczy. Jak jest powyżej 25 stopni to mam blok apetytu

Mój apetyt jedynie problemy żołądkowe mogą zatrzymać Ja natomiast jest bardzo słaby na przegrzanie słoneczne. Bardzo łatwo dostaję udarów i później zdycham długo. Dlatego jak poczuję się źle to od razu idę w cień.

Oj to ja w największych upałach zaliczałem treningi życia ale jak mam zjeść coś więcej to mnie naciąga

To u mnie tak jest po dobrej ciężkiej pracy, wtedy mam dobry trening. Z rana zamuła, o połowę mniej energii, często sobie coś nadwyrężę.

Dla mnie najlepszym czasem na trening jest tak 15-16 rano często trenuję ale muszę wstać co najmniej 2 godziny przed treningiem