DT 6ripley- Open2kXX ;-)

Są grupy: intro, basic WOD, WOD i Competitors. Jak zaczynałam chodzić do tego boxa to był inny podział bez intro i basic ale wtedy nie było takich różnic poziomu i trenerzy robili treningi osobno. Na WOD jest 16/24, ja sobie przez te miesiące wypracowałam przejście do Competitors gdzie rx'd wynosi 24/32 na swingi, ale zdarza się też skalowanie bo jak we wszystkich grupach są osoby z różnymi predyspozycjami- jedni są lepsi w gimnastyce, inni w ciężarach, ja resztę muszę gonić gimnastycznie ale pozwalam sobie oprócz ruchów jak MU czy C2B na wersje rx'd.

Jak co sobotę hewi singyl .

Snatch to a heavy single
52,5kg

Clean&Jerk to a heavy single
72,5kg

EDIT: Dzięki uprzejmości Agi mam filmik. Co mi się nie podoba: za pierwszym razem wstałam ładnie, ale zawaliłam jerka, tutaj jak widać wstaję już brzydko, no ale wstałam . I z wrażenia dostawiłam tylną nogę chociaż powinnam jednak robić przód- tył (wiem, że niektórzy dostawiają ale lepiej bezpieczniej na dwa).





Back Squat to a heavy single
90kg


W soboty zawsze mi się w bani kręci, nie wiem czemu. Przetarcia dłoni mocno dokuczały ale na szczęście są w takim miejscu że przy pullu nie obcierało, przy transferze sztangi nad głowę w rwaniu już bolało i kilka razy po prostu puściłam sztangę. Snatch oczywiście brzydko na power, szkoda bo gdyby mi wychodziło lepiej wskakiwanie nisko to mogłabym wrzucić więcej, ale gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem. Raz wchodzą ładnie a raz tragicznie...
Clean&Jerk w końcu wszedł na 72,5kg, za drugim razem. Założyłam 75kg ale zjechało mi banię i skończyło się na high pullu chociaż wiem że na cleana mam taką możliwość. Może wczorajsze fronty też miały na to wpływ.
Back Squat już tylko pro forma, nie zamierzałam dzisiaj żyłować bo już miałam zjechaną psychikę .
Jeszcze tydzień siły, zrobię podsumowanie żebym wiedziała na czym stoję.


Pozdro



Zmieniony przez - 6ripley w dniu 2016-08-20 19:13:24

Ripley a jest u Was grupa niżej niż intro ? Bo pewnie bym się tam nadawał w obecnej formie

Jest moc !!!

Też tak mam że pomimo zrobienia rekordu to jestem często zły sam na siebie( co widać na Twoim filmiku) za to że np w jerku nadgarstki w górze były zgięte, albo też właśnie zamiast przednia nogę pierwszą zrobiłem tylną pierwszą
jak by nie było jednak przy rekordzie można lekko przymknąć na to oko PB to PB
za rok będziesz w klasie elit jak będziesz tak cisnęła

dużo czasu spędzasz na masowaniu, rolowaniu i rozciąganiu wszystkiego skoro tak często robisz rekordy?

Rion no co Ty, na intro są wzorce ruchowe i nazewnictwo a WODziki tylko tak żeby liznąć klimat. W zasadzie to nawet na competitors wystarczy ogarniać nomenklaturę i mieć chęci, to nie games elite .

Gwid, wiadomo że zawsze niedosyt będzie ale w tym cała zabawa, nie ma czegoś czego nie można zrobić lepiej.
Rolowanie robię przez jakieś 15 minut przed treningiem zawsze a przed ruchami typu jerk albo wszelakie pressy jeszcze parę serii na rotatory. Dodatkowo więcej nacisku u mnie na achillesy i staw skokowy bo to w zasadzie jedyne miejsce w którym mam problemy z mobilnością. W domu lacrosse zależnie od bolesności, najwięcej przód uda i prostowniki. Ale jakoś wyjątkowo dużo czasu na to nie poświęcam.

O ile z ćwiczeniami nie mam problemu to z wydolnością byłaby padaka widzę jaki jestem zastany po kontuzji a ostatnio jak robiłem trening w sobotę to jak widziałem ich woda to bym umarł ale powoli dojdziemy do formy

Oj tam, wydolność dość szybko spada ale szybko też można ją odbudować. Tylko to mnie jeszcze trzyma przy sile jak docieram na 4 piętro zasapana jak 80- latka i myślę "noo, kurde, crossfit" . Ostatnio też patrzyłam na grupę WOD i jakbym teraz tam poszła to by mnie wyśmiali i na intro wywalili .

To taką wydolność mam wyrobioną bo na 4 piętrze mieszkam a jak się ma małe dziecko to tę trasę pokonuję 20 razy dziennie. Ale ostatnio zrobiłem na koniec treningu serie po 15 burpee i myślałem, że zejdę

Też mieszkam na czwartym, jak były WODy to z pełną torbą po treningu i zgrzewką wody sobie na lajcie wchodziłam i jeszcze za kotami uciekinierami po klatce ganiałam. A teraz na sile to z samą torbą dotrę, zgrzewka leciutka ale na wołanie kotków tchu brakuje .

Wydolność to ulotny parametr ale liczy się masa i siła