[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

mnóstwo pracy dzisiaj, wszystko poprzestawiane, trening jak za bardzo odległych czasów zrobiony o 21.30

Miałem czekać ze zmianami w planie do przyszłego tygodnia,ale szkoda mi czasu, od dzisiaj nowa rozpiska treningowa, którą muszę jeszcze omówić z Przemkiem i wprowadzić lekkie zmiany pod siebie w niektorych cwiczeniach, ale dzisiaj akurat bylo wszystko jasne i klarowne

Trening w superseriach klatka+plecy, planowo spokojnie go wykonam w okolo 30min ,dzisiaj rozeznanie z ciezarami , przerwami a na dodatek o tej porze spotkałem na siłowni bardzo duzo starych znajomych i jeden z nich bardzo chciał zrobic trening ze mną więc troche sie to tez wydłużyło. Jedno powiem pompa niesamowita , nabicie konkretne ale to tez pewnie zasługa ostatnich 2 dni i jedzenia w stylu o jakim pisałem, wczoraj na kolacje poleciała jeszcze shoarma z frytkami




Wypiska z treningu

- wyciskania na płaskiej nie robiłem od dawna, dzisiaj jako 1 superseria, ale bedzie jako 2 leciała bo wszystko było pozajmowane a ja wole sie nie podpalac na poziomej bo przez nia nie raz mialem dyskomfort w obrębie barków
- podciagania rowniez od dawna nie wykonywane (tez glownie przez urazy rozne) wiec dzisiaj bylo wszystko bez dodatkowego obciazenia, ale tutaj raczej cos dorzuce juz na kolejnym treningu
- reszta bardzo dobrze i ciezary dobrane optymalnie ,ale cos na pewno bede mogl wrzucic wiecej nastepnym razem bo dzis wszystko na szybko i na 'oko'


Jutro prawdopodobnie wlecą nogi , albo barki + ramiona (chociaz barki i tric robiłem w niedziele) , dlatego własnie musze to jeszcze przegadac ,lepszą opcją będą pewnie nogi i jakoś pozniej rozłożenie reszty , bedzie 5dni treningowych, jak do tej pory po nogach zwykle aero,w pozostale dni treningowe PO interwał i kilka minut aerobów. W dni wolne jeden to całkowity OFF a drugi DNT pewnie aeroby od rana , po pierwszym dniu jestem zachwycony i bedzie teraz kosa


Zmieniony przez - Banan w dniu 2016-07-19 00:05:14

Widzisz, ale teraz juz masz znaczny progres od lutego. Moja powiedziala ze gdyby nie koszulka z napisem banan to by cie nie poznała za cholere. Dobra robota :)

wdrażaj ten plan;-0 ogarniaj weekendy z michą i cisniesz

Gienek - to motywujące , dzięki
cisnę cisnę, juz dzisiaj wlecą nogi :D

No to niefajnie, że tak na Was grzało, no ale przynajmniej lepsze to niż ulewa
Też czasem ćwiczę w dzikich dla mnie porach dnia, bywa, że nawet o 12 w nocy zaczynam, albo o 7 rano, ale ma to swoje plusy, odmiana, a i właśnie można spotkać kogoś kogo zwykle nie widać o naszych stałych porach.
Relacja świetna, widać, że było "rodzinnie"
5 dni w tygodniu super sprawa, mi by się taki zasób czasu przydał teraz bo planuję na masie priorytet na klatkę. Już nawet 4dni na ćwiczenia byłyby dobre. A tu mam 3, no ale zawsze coś
Klatka+plecy ćwiczę bardzo często, ale nigdy nie próbowałem w ss

Ja też parę razy trenowałem po północy, jak chodziłem na jedyną w Łodzi (wtedy) siłownię 24h - fajna sprawa
Normalnie nie mógłbym pozwolić sobie na 5 dni treningowych w tygodniu ale odkąd mam siłownię pod nosem to sprawa wygląda inaczej, poza tym ma być mocniejsze tempo ,większa intensywność, krótsze treningi i tym samym wyjdzie czasowo podobnie (a moze nawet krocej) niz przy 4x w tygodniu ;)
Spróbuj połączenia w SS - mega , juz nie moge sie doczekać kolejnego treningu tego typu, dawno temu kilka razy tak zrobilem ale nie było tak fajnie jak wczoraj

Dzisiaj za to trening nóg w wersji nazwijmy to pompującej , bardzo dużo powtórzeń i sporo serii, ogólnie trening wcale nie był taki szybki chociaz przerw dłuższych nie było praktycznie wcale. ZNowu musiałem wprowadzić pod siebie małą modyfikacje ale praktycznie tylko w 1 ćwiczeniu. Ogólnie pompa okrutna, ciężko było mi zrobić zwykłe aeroby po treningu i musiałem po 10min zamienić bieżnię na rowerek..




Micha dzisiaj nogi więc dzień HC - 260g B / 400g ww / 50g T


a wleciało m.in





i na noc jeszcze poleci 200g fileta z łososia + fasolka

Też mam obok siebie 24h siłownię i chyba pomyślę nad zagospodarowaniem 4go dnia do ćwiczeń- tak jak mówisz- rozłoży się wszystko i summa sumarum zajmie nawet mniej czasu Superserii klatka+plecy na pewno spróbuję- szykuje mi się testowy miesiąc na nowym planie- koniec redukcji, jeszcze nie masa, ale kalorie w górę- to się pobawię

Micha jak zwykle zachęca, u mnie też wczoraj wpadł czekoladowy pudding
A nogi męczę jutro- też będzie więcej powt i kierunek na pompę!

Zobaczylem ten tatar i przypomnialo mi sie ze tez bym zjadl

Tatar pychota, raz na jakiś czas muszę zjeść bo uwielbiam

Wczoraj i dziś - wolne w pracy, sporo załatwiania różnych spraw w związku ze ślubem i weselem.

Na dodatek znowu spotkanie ze znajomymi zakończone jak zwykle ostatnimi czasy....tzn nie wypada pisać na sportowym forum o szczegółach %-| kac rano dość solidny i nie chęć by coś zjeść...


Daję szybką wypiskę,bo wczoraj DNT, a dziś wleciały barki+łapy, mega zestawik ćwiczeń. Wyciskania na suwnicy robiłem chyba pierwszy raz, wszystko dość zachowawczo jeżeli chodzi o barki ale taka już ich natura niestety z ciężarami na pewno nie poszaleję, starałem się robić szybko ale trochę 'ból głowy' mi stopował tempo , momentami musiałem chwilę dłużej odpocząć , zmieściłem się w niecałe 40min





ogolnie swiatlo to dupy, zdjecie wieczorem w domu ale wrzuce bo nie mam nawet jednego zdjecia michy z dzisiaj i wczoraj, wczoraj było ok , a dzis to skonczylo sie raptem na 3 posilkach ..



Jutro w planach klata+plecy, w sobote jescze nogi przed wyjazdem do Kielc, nastepnie zawody https://www.facebook.com/events/1732280913710235/?active_tab=posts i powrót w poniedziałek. Od poniedziałku już mam nadzieje,ze ruszę konkretnie według rozpiski pełnej bo w weekend Przemek ma mi podesłać brakujący 3 komplet rozpisek na dane partie mięśniowe.

Zostały 2 miesiące, muszę się ogarnąć z tymi dniami kiepskimi ale jest to mocno utrudnione


Zmieniony przez - Banan w dniu 2016-07-21 23:01:59

Zapomnialem napisac....zakwasy na nogach , przede wszystkim na dwuglowych to bylo/jest jakies nieporozumienie dzisiaj