SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

przeróbka termiczna pączka w maśle na wersję fit

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 23986

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 111 Napisanych postów 642 Wiek 44 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 5809
a właśnie przedłużyli przyjmowanie prac na Festiwal w Szczecinie :D może się skuszę i spróbuję pomyśleć nad czymś :D tylko znając życie nie zdążę zanim się namyślę.... jak za każdą razą .. ale chociaż na Warszawską ZPAP się wyrobiłam ;)

Zdrowe odżywianie nie polega na zakazach a na połączeniu instynktu ze zdrowym rozsądkiem!

nic na siłę wszystko młotkiem! Pełen chill out :D

http://www.sfd.pl/przeróbka_termiczna_pączka_w_maśle_na_wersję_fit-t1086128.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 111 Napisanych postów 642 Wiek 44 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 5809
Ostatnio na nic nie mam czasu ani siły
chyba wina przycinki kalorycznej ;)
była oczywiście wpadka zejścia poniżej dolnej granicy przyzwoitości i mimo ze wcześniej było objadanie to dzień po treningu 1 dla połamańców i nie wytrenowanych zejście nieznaczne poniżej 1400 kalorii skończyło się bezsennością i smażeniu jajka sadzonego na maśle o 2 w nocy :D - zeżarłam i o 4 nad ranem dopiero mnie dopadła senność

podziwiam Panie które notorycznie są poniżej kreski - u mnie to się kończy bezsennością i bólem głowy

treningowo nawet się wyrobiłam w 4,5 treningu w tygodniu
w tym jest plan na 6 :D więc może 5,5 się zrobi

0,5 - wystarczyło mi powera psychicznego na 10 min wiosłowania - nawet przy lekkiej zadyszce ciężko się ziewa :( więc odpuściłam =ale próbę podjęłam :D BRAWO JA (jestem chyba jedyna co się cieszę że rzeźnik tu nie zagląda ;P)

pozostałe treningi jak wcześniej pisałam szału nie ma skoro jestem wstanie dzień po nie dojeść
1. Barbell Hip Thrust 3x 15 rest 60 sec -
ponieważ poprzednio było 55 ciut za dużo to
1 trening - zeszłam do 52,5 a drugi wróciłam do 55 - robię ok 9 powtórzenia przerwę na oddychanie - nie ma opcji oddychać i ćwiczyć na raz - chociaż mam nadzieję że to wina że coś źle robię niż diagnozy kardiolog :D
Justyna mnie zawsze umie pocieszyć :D

2. TRX Leg curl 3x10 rest 60 sec  - zmieniłam ustawienie stóp -- za 1 razem poczułam w łydkach ten sam skurcz (lekko mniejszy) jak przy uginaniu nóg na maszynie rok temu - co wiąże się z przykurczem pod kolanami - ale chyba powoli odpuszcza dzięki piłeczce bo za 2 razem już nic nie czułam ....

3. DB Flies 3x 15 rest 60 sec - za 1 razą zrobiłam z 4 i wywijając łapy do nachwytu - dziwne uczucie ale poszło - Justyna stwierdziła że się opierdzielam to za 2 razem poszła 5 - łapa trochę się buntowała i nie do końca wiem czy przez to odpowiednie ćwiczenie zrobiłam ale coś tam next day czułam :D ala domsik ale bez ekscytacji....

4. Plank 5 sets rest 45 sec - 35-40 s
5. Seated Cable Row 3x15 rest 60 sec - wreszcie czuję co trzeba a nie przedramiona - przyjemne uczucie - na razie nie zwiększam obciążenia, 26,1 kg wystarcza
6. Bird Dog 4 sets ( 30 sec) rest 60 sec - robi się ;) a czy dobrze nie wiem bo przy rozglądaniu się buja za mocno więc głowa w matę bez podglądania :D


II plan:
1. Split Squat 3x 12 rest 60 sec 
za 1 x 9 - weszło bez wzruszenia to za 2 weszłam na kettelek 12 - jeszcze za dużo, więc wróciłam do 10

2. DB Shoulder Press 3x 10 rest 60 sec 
8 na ból łapy optymalne

3. Cable Pulldown 3x15 rest 60 sec 
porwałam się na 30= w połowie serii ból przedramienia i dłoni! powrócił ale na raty dokończyłam to też w 2 przeszłam na 28 a w 3 już grzecznie na 26, za 2 x- 26 - ból pojawił się w 3ciej serii - jest postęp

4. Single Leg Deadlift 3x10 rest 75 sec 

1 x - jeden kettel 28 kg
2 x - 2 kettle po 20 kg
porównywalne bujanie :D

5. Side Plank 5 sets 20 sec 
4 x 30  

6. Bodywieght Squat 3x 20 rest 60 sec  - bolesne dla głowy jak w okół leżą sztangi, wolne stojaki a złapać nie wolno......

przyszła podwójna piłeczka więc rozciąganie klaty weszło na wyższy poziom i może niebawem będzie zezwolenie na przysiady ze sztangą :)

nowy avatarek dostałam w prezencie od zaprzyjaźnionej artystki KutKut jak napisałam że by się jakiś przydał specjalnie do dziennika sfd :D - mi się bardzo podoba taki cienki w talii :D

Zdrowe odżywianie nie polega na zakazach a na połączeniu instynktu ze zdrowym rozsądkiem!

nic na siłę wszystko młotkiem! Pełen chill out :D

http://www.sfd.pl/przeróbka_termiczna_pączka_w_maśle_na_wersję_fit-t1086128.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Ale jakiś styrany. To chyba po treningu :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 111 Napisanych postów 642 Wiek 44 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 5809
albo nie wyspany ;) jak zawsze....

Zdrowe odżywianie nie polega na zakazach a na połączeniu instynktu ze zdrowym rozsądkiem!

nic na siłę wszystko młotkiem! Pełen chill out :D

http://www.sfd.pl/przeróbka_termiczna_pączka_w_maśle_na_wersję_fit-t1086128.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Sterany, bo głodny. Śniadanko podano.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6517 Napisanych postów 36026 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679702
Ale do tej marchwi na śniadanie to by się jeszcze coś przydało

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 232 Napisanych postów 1035 Wiek 45 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 28202
nightingal
Ale do tej marchwi na śniadanie to by się jeszcze coś przydało


Może robaczywa
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
A widział ktoś, żeby królik stejki wciągał?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 111 Napisanych postów 642 Wiek 44 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 5809
dziś wyjątkowo o 9 śniadanie - feta z pestkami dyni i przekąska z brazylijczyków :D - próbuję te 200 g dzielić na kilka dni :D ciekawe czy uda się na 10 czy chociaż na 7 (włoskie by były na 1 posiedzenie). mafefka będzie na kolację :D

a może ja wiewióra a nie crewliq? chociaż nie wiem która wiewióra pija piwo z sokiem marchewkowym :D


Zmieniony przez - crewliq w dniu 2016-07-11 09:47:41

Zdrowe odżywianie nie polega na zakazach a na połączeniu instynktu ze zdrowym rozsądkiem!

nic na siłę wszystko młotkiem! Pełen chill out :D

http://www.sfd.pl/przeróbka_termiczna_pączka_w_maśle_na_wersję_fit-t1086128.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 111 Napisanych postów 642 Wiek 44 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 5809
treningi wykonane z czego jeden mnie wprowadził w wielką deprechę

nie szło zupełnie, zmęczenie totalne i jeszcze wizualizacja coraz gorsza
od niedzieli na wieczór pojawiło się ostre puchnięcie w brzuchu i talii - samo puchnięcie bez dodatkowych ekscesów
1) zauważyłam w lustrze na silni
2) w domu
puchnięcie ok 18-19
generalnie 5-6 cm w talii ekstra
na poniedziałkowym treningu zero siły i we wtorek zrobiłam sobie wolne bo zmęczenie po ponad 1000 kcal na kolacje nie minęło (domsów brak), w środe deprecha sięgnęła zenitu i wpadł polski kebab (biała kiełbacha w bułce z ćwikłą i sałatą :D) i mnie olśniło - wszystkie problemy przez głodówkę
nie dla mnie rozkład dt 1900/ dnt 1500
środa zamknęłam się ca 2400
w czwartek rano i wieczorem można było zrobić trening- wjechało 2600
piątek wjechał interwał - 2400
wczoraj ostatni siłowy i do 2 w nocy było 2200 ale niestety przyszła 4 a ja dalej spać nie mogłam więc wyciągnęłam żelki i wjechało 130 g żelków więc dobiłam do 2600

dziś czuję się znacznie lepiej niż we wtorek
opuchlizna zeszła
waga o 0,5 w dół
ale teraz wydaje mi się że jeszcze muszę odrobinę podnieść kalorie aby miało to ręce i nogi i regeneracja była odpowiednia a nie czuła się jak pies pluto
nowe odkrycia: muszę zmienić żelki bo ulubione zmieniły smak
izotoniki owszem powoduja ze lepsze nawodnienie ale rozcieńczam je z muszynianką bo generalnie nie pitne
chyba muszę miód zakupić aby swoje robić :D
błonnik ostatnio pod 50 g

a trening:

1. Barbell Hip Thrust 3x 15 rest 60 sec -
poniedziałek
57,5 - lepiej niż poprzednio ale piekły uda nad kolanami i generalnie szło jak krew z nosa
czwartek (jako wieczorny):
60,65,70

2. TRX Leg curl 3x10 rest 60 sec - za każdym razem inaczej kladę się pod zawieszeniem ale generalnie nie zawiele czuję - czasem mogę zrobić 30 na raz, ostatnio robiłam 2 x 15

3. DB Flies 3x 15 rest 60 sec -
poniedziałek podzieliłam na 4 serie bo 15 x nie dałam rady z 4
czwartek:
mieszane uczucia - niby już by można i 5 kg (jakby mieli) ale mogę znów spróbować z talerzykami do fitnesowej ale z drugiej strony łapy pospinane znów i ból od dłoni po łokieć

4. Plank 5 sets rest 45 sec
poniedziałek
2,5 zrobione - ale takie drgawki że dałam sobie siana
czwartek - 40-45 s - (zeszły tydzień 35-40)

5. Seated Cable Row 3x15 rest 60 sec - wreszcie czuję co trzeba a nie przedramiona - przyjemne uczucie - na razie nie zwiększam obciążenia, 26,1 kg wystarcza
poniedziałek 4 serie z 26,1
czwartek:
28,3

6. Bird Dog 4 sets ( 30 sec) rest 60 sec - robi się ;) a czy dobrze nie wiem bo przy rozglądaniu się buja za mocno więc głowa w matę bez podglądania :D
poniedziałek więcej bujało niz czwartek

II:
czwartek rano i sobota:
1. Split Squat 3x 12 rest 60 sec
czwartek: 9/10/10
sobota 10/12/12

2. DB Shoulder Press 3x 10 rest 60 sec
czwartek 8/8/8
sobota 9/10/10


3. Cable Pulldown 3x15 rest 60 sec
tu walka cały czas z przedramionami 26,1

4. Single Leg Deadlift 3x10 rest 75 sec
2x 20 - z treningu na trening coraz płynniej
mniej buja na boki

5. Side Plank 5 sets 20 sec
4 x 30
coraz mniej się pocę - w zeszłym tygodniu pot zalewał twarz

6. Bodywieght Squat 3x 20 rest 60 sec - robi się chociaż korci złapać ciężarek...

piątek
zmusiłam się do interwału na ergometrze: klasyk 1:3
1 minutowe sprinty na maxa
w przeliczeniu na 500m: 1,55/1,54/158/155/154/155/ ściana - oddech po zakończeniu przerwy się nie wyrównał 2:05 koniec
zastanawiam się czy cisnąć aby ścianę przesunąć po 10 czy do 8 i potem wydłużać stopniowo czas....
wiem że minuta to mało ale na razie więcej nie dam rady.

Zdrowe odżywianie nie polega na zakazach a na połączeniu instynktu ze zdrowym rozsądkiem!

nic na siłę wszystko młotkiem! Pełen chill out :D

http://www.sfd.pl/przeróbka_termiczna_pączka_w_maśle_na_wersję_fit-t1086128.html

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

walka siliji - redukcja

Następny temat

DT pidzamy porno

WHEY premium