Masti -kulturystyczne życie:plany,opinie,komentarze

KEBUL74

"..... machanie czajnikiem ale od 0"
zawsze zaczynzmy od 0

trzeba tak na to patrzeć bo kulturystów tutaj zostało 3: kabo, ojan i tatuncio mamy od nawalenia tritalonowców, kupe kettlaży, kilku z CF oraz kilku początkujących niezdefiniowanych szukających drogi

prosty konkurs na siłę nóg: skok w dal obunóż z miejsca nie wieże że jak ktoś nie siada ze 150 to nie skoczy daleko albo rzut piłka lekarską za pleców prostota to podstawa

Gwid

albo zwykłe rzeczy ale takie w których drazek nie wymiata bo co roku zbiera nagrody za to samo... wystarczy pompka w staniu na rękach albo dla utrudniania ..... machanie czajnikiem ale od 0

Czekam i na razie się nie wypowiadam,z resztą Masti wie w czym nie dam rady i nie wezmę udziału :)

Gwid - jesteś blisko a nawet w samym centrum.

Tylko jedna sprawa - wiele tych ćwiczeń wykonywali i czasem jeszcze wykonują kulturyści a także sportowcy w większości dyscyplin olimpijskich i innych.

Nie mogę odszukać stosownego zdjęcia-gdzieś je mam zapisane ale trudno znaleźć.

Jeszcze trochę napięcia-czekam na opinie ojana i kuby.




Fans -wiem,że energia Cię roznosi ale z mc nie jest tak prosto-kto tego nie trenował a będzie ambitny podniesie ze 140 km technika garbatego kota -ale co dalej?

Potem będzie przez rok to odchorowywał?

Druga sprawa -nie każdy ma dostęp do sprzętu i odpowiedniej sztangi-zaczną się dyskusje o wysokości obciążeń i średnicy gryfów.

Jest już konkurs

https://www.sfd.pl/Błyskawiczny_konkurs_letni_#_1_pompki_w_staniu_na_rękach-t1122317.html#


Na takich samych zasadach będzie konkurs bis w ostatnie dwa tygodnie sierpnia

By było nad czym pracować podczas wakacji w ciepłych lub zimnych krajach

Nie jestem przekonany, że ten cyrkowy numer jest bezpieczniejszy niż MC. Wykonanie pana Janka wygląda pewnie i bezpiecznie, ale ostatni film Gwida nie napawa optymizmem początkujących
Tak czy owak życzę powodzenia uczestnikom no i wysokiej frekwencji. Ja będę ostro....
.....kibicował

Dadzą radę nowemu wyzwaniu :)

Trochę o treningu,celach treningowych,planach

Treningi

Przeważnie trenuję w domu,czasem z okazji jakiegoś programu-trochę uda mnie się potrenować na siłowni u Słodkiewicza.



Ale to nie jest to-brak koncentracji,myślenie o nadchodzącym programie itp -nie mogę się skoncentrować na maxa.

Podobnie było przy kręceniu serii programów Recenzje z treningów Mistrzów.

Trenowało się super ale koncentracja tak na 30 %,bo trzeba było kamerę ustawiać,kadrować a między seriami robić zdjęcia.

Ale tak te treningi super pamietam i bardzo mile i owocnie wspominam.
Parę technik,ćwiczeń wprowadziłem do repertuaru,nawet w warunkach domowych.
Czasem też trenuję z Rafałem,także forumowiczem ale obecnie ma w pracy najbardziej obciążony okres,stąd bardzo rzadko uda nam się dopasować treningi.

Rafał po zakończeniu wyciskania,także wziął się za kratę,waga mu spadła z ok 84 kg na 77 kg,krata się pojawiła-może wrzuci zdjęcia


Aktualnie trenuję splitem 3 x w tygodniu + jeden trening dodatkowy na słabsze miejsca w niedzielę.

Do tego zrobiłem sobie prezent i miesiąc lipiec to treningi na siłowni New Atlantis




Inny sprzęt,nowoczesne maszyny,inni ćwiczący -bardzo pozytywnie wpływa to na trening.

Cele treningowe

W zeszłym roku-dokładnie w lipcu przyszła mnie do głowy taka myśl - ciekawe jak bym dziś wyglądał ,wracając do swojej wagi z najlepszej formy,czyli do ok 97-98 kg


Trochę pomyślałem i opracowałem długoterminowy plan- w założeniach wyszło,że taka korzystna redukcja,gdzie nie ubędzie za dużo mięśni (a najlepiej ,jakby nawet gdzie nie gdzie przybyło),nie będzie też spadków siły z obecnego poziomu i aktualnej wadze to okres ok 3 lat.

By to bardziej sobie przybliżyć mentalnie-podzieliłem ten czas na trzy odcinki:

I - redukcja tkanki tłuszczowej do poziomu ok 12 -14 % a wagi w okolicach 105 kg termin do końca 2016 roku

II -przy utrzymaniu siły i ogólnej formy psycho - fizycznej-zejście do ok 10 % bf,wagowo to powinno krążyć w rejonie 99 kg- 101 kg .Termin do ok lipca 2017 roku.

III -przy ok 10 % bf i wadze ok 97 kg-100 kg (chyba ,że samo trochę jeszcze zejdzie bez negatywnych skutków) poprawienie sylwetki i kraty-może się uda zrobić ją lepszą niż kiedyś?
Termin do lipca 2018 roku.

To pewnie będzie najtrudniejszy etap

Ważne !-redukcja nie ma też wpłynąć niekorzystnie na cechy psycho - motoryczne -muszę być cały czas w dobrej formie.


Wagowo tak się to przedstawia do dziś .

Dziś takie małe podładowanie przed nowym tygodniem.

Było trochę klaty,trochę na plecy,barki,ramiona i nogi.

Oczywiście brzuch na początku i na końcu treningu.

Także w diecie trochę dorzucone węgli wczoraj i trochę mniej dziś.

Na siłowni pustki-oprócz mnie i Rafała byli jeszcze znajomi-Wojtek-instruktor i strongmen amator (startował w zeszłym roku w mistrzostwach Wielkopolski-kilku zawodach organizowanych w różnych miejscowościach i zajął IV miejsce)

oraz Marcin Zwierzak-zawodnik plażowej sylwetki ,weteran,znany ze swoich filmów na facebooku,cały czas w formie.

Ostro trenowali ramiona i brzuch.
Marcinowi najwyraźniej podobała się moja redukcja,bo powiedział - "nie chodzi o to by być wielkim tylko dopakowanym "


Więc pakowaliśmy

Najpierw tył barków na maszynie kilka serii-pewnie z 6-7 było z powtórzeniami od 20 do ok 10,a na koniec dropset z regresją ciężaru.


Barki rozgrzane,pora na konkretniejsze ćw
- wyciskanie hantli,z progresją,powtórzenia od 16 do 12 ruchów- 5 serii

Na tym koniec barków-bo przecież w piątek były całościowo-35 serii

Kolejna grupa-super set:

wyciskanie sztangi na skosie + podciąganie na maszynie-na plecy

Podobnie - 5 supersetów z progresją ciężaru i powtórzeniami od 16 do ok 10

Bo jutro cały trening pleców a w środę klata