[BLOG] Blogasek Czy wreszcie zrobi formę grubasek IF

Nie mam pojęcia od czego. Nic nie zmieniałem w diecie ani w niczym, żadnych supli, idzie fajnie i nagle atak parę dni temu. Czyli standardowo. Wczoraj nie byłem na treningu, dziś też nie idę. Dziś nadal mnie to męczy ale trochę mniej. Zobaczymy jak dalej. Trochę te papki mnie też męczą bo nie idzie tego doprawić za dobrze.

Ostre przyprawy chyba nie bardzo służą żołądkowi i jelitom - ja też lubię, ale z wiekiem coraz gorzej toleruję :(.
Nie wiem, czy próbowałeś czegoś takiego, jak balsam szostakowskiego na żołądek - podobno nawet przy chorobie wrzodowej pięknie goi.
http://rozanski.li/2264/balsam-szostakowskiego-avilin-w-dawnej-i-wsplczesnej-medycynie-wzmianka-o-poczatkach-sulfonamidw-i-antybiotykw/
Edit: nie "podobno", tylko mój mąż tym wyleczył skutecznie wrzody, a innym podobno też to pomaga.



Zmieniony przez - M-ka w dniu 2016-06-21 10:29:04

Zmieniony przez - M-ka w dniu 2016-06-21 10:39:23

Spróbuję ten balsam. Ipp pomagają, ale wtedy trawienie siada też bo słabsze jest. I tak źle i tak niedobrze. Lekarze gadają, że trzeba się z tym nauczyć żyć. Ale jak tu żyć jak cokolwiek nie zjesz to jest masakra. Obojętnie. Czy warzywka, czy zupka, czy pizza. Tak samo.

O lekarzach, im dłużej żyję, tym mam gorsze zdanie. Nie potrafią pomóc, więc każą się nauczyć żyć z problemami...

Być może, że to nie jest związane z IBS, tylko złapałeś jakiś wirus czy coś - teraz pogoda sprzyja zatruciom.


Zmieniony przez - M-ka w dniu 2016-06-21 11:31:37

Zatrucie raczej nie. Póki co jest lepiej, o niebo lepiej. Rano jeszcze szału nie było. Póki co lekkostrawnie, więc nie nastawiam się na wynik. Z drugiej strony lekkostrawnie może też pomóc palić dalej. Przynajmniej do urlopu który mam za 3 tygodnie chcę jeszcze pociągnąć treningi. Potem tygodniowy off co najmniej.


Zmieniony przez - Martainn w dniu 2016-06-21 12:39:43

Dostałem dietkę na refluks od dietetyka klinicznego. Z nowości to stosunkowo mało białka ok. 1-1,2 na kg masy, sporo węgli jak na mnie bo 3g i 1g tłuszczy. Zobaczymy. Ma to zaleczyć. Zamówiłem też ten balsam. Wczoraj wieczorem wypiłem pierwszy raz. Teraz jeszcze 2 tygodnie treningów, a potem urlop.

Dietka działa! Jest już o niebo lepiej!
No i dzięki M-ka stosuję balsam i on na pewno też pomaga.
Mam też supla od znienawidzonego Cybera. Morning Pill czyli probiotyki + enzymy + omeprazole. I też działa. Od pierwszej dawki. Wiele osób go nie lubi, ale ja stosowałem od niego też Liver i pieknie mi wyniki wątroby poprawił i samopoczucie ogólne. Uważam, że ta linia prozdrowotna od niego jest mega.

Bardzo się cieszę, że Ci się poprawia, Martainn . Urlop coraz bliżej, a do takich przyjemności trzeba być w formie .
Jeśli balsam miał w tym jakiś udział to też dobrze, bo miałabym wyrzuty sumienia, że Cię niepotrzebnie naciągnęłam... .
Pozdrawiam.

Uważaj co tam Cyber dosupuje do tych supli. To że działa, nie znaczy, że nie ma skutków ubocznych ...
Lepiej się zaopatrzyć w coś pewnego, zbadanego, z atestem ...

Sam od niego brałem lata temu jakieś efedryny naturalne i prawie nie zeszłem ...

Ja swego czasu miałem od niego sporo rzeczy i raczej nie narzekałem. Wszystko działało jak miało działać. Nie zawiodłem się w zasadzie nigdy.
Natomiast kiedyś był na rynku taki kompleksowy produkt na układ trawienny z Anabolic Designs ale widzę od dawna już nie ma. A szkoda, bo też mi pomagał.
Niestety z moimi choróbskami ciężko o postępy, kiedy większość czasu tracisz na walkę z bólem i zapaleniami. Teraz to chociaż trenuję, ale np. 2 lata nie ćwiczyłem wcale, a potem z dużymi przerwami. Choćby teraz dla sampoczucia własnego. Ale coś tam idzie. Nogi mi się poprawiają, brzuch póki co stoi ale tragedii jakiejś nie ma. Natomiast w porównaniu do przemian które już wrzucone zostały to mogę się schować. Ale jadę dalej, jest coraz lepiej z sampoczuciem.