nightingalNo tam było dużo praktycznie gotowców - tylko trzeba było ostatecznie zredagować lub podzielić jakoś logicznie na części a w niektórych przypadkach połączyć w logiczną całość. Też liczę że ktoś w końcu rozgryzie to paskudztwo i będę miał znów swoje pliki. Przy okazji wszystkie fotki mi zakodowało - największy żal.
Kurczę, co za pech
oby się udało. Szkoda, że nie robiłes kopii zapasowych.
strumyk
no musisz, bo wiesz, zostaw innym troche krazkow, o ile w ogole dla Ciebie jeszcze ich starcza
Się nabijasz a akurat wczoraj, z braku laku, pozakładałam tyle małych krążków, że miejsca na sztandze brakowało
Btw. krążki u nas na siłce w cenie - zawsze brakuje.
21/06/16
DT BTW 130/55/290
Dzień 115/137
Mobilizacje:
rotacja bioder z ugięciem,, rozciąganie łydek, mob stawów skokowych, odgarbiacz
*** trochę słabsza mobilizacja niż np. poprzedniego dnia i od razu odczułam to w jakosci przysiadu
Trening
1. Przysiad 5x9 clusters x3p (90s)
45kg / 50kg / 55kg / 60kg / 70kg (3+2+2+1+1)
45kg / 50kg / 55kg / 60kg / 70kg (3+3+2+1)
2. Podciąganie 4x7 (60s)
4+3 / 3+4 / 3+4 / 2+5 - pierwsze podciąganie , reszta opuszczanie z wyskoku
4+3 / 3+4 / 3+4 / 2+5 - pierwsze podciąganie , reszta opuszczanie z wyskoku
3. Grzybki 4x10 (30s)
22kg x 10/10/10/10
22kg x 10/10/10/10
4. Wznosy z opadu 4x20-25 (30s)
25/25/25/22
25/25/23/21
5. Wyciskanie sztangielek na skosie 12/10/8/6 (60s)
14kg x 10/10/10/10 -- taki deficyt sztangielek, że nie miałam wyjscia
12kg / 14kg / 16kg x7 / 16kg x5
6. Sciaganie linek na trica 3x15 (30s)
10kg x 15/15/15
10kg x 15/15/12
obwody x4
Mountain climber 20s
KB deadlift x10 (24kg)
KB swing x10 (20kg)
Jumping squats x10
+ 20 min aero (nieplanowane, tak po prostu chciało mi się)
Przysiady - już przy 60kg czułam, że to nie ten dzień i jak widać ostatnia seria poszła strasznie słabo. Szkoda.
Podciąganie - podciąganie nieźle, opuszczanie bardzo wolne, co trening lepiej
Reszta ok, komentarz w sumie zbędny.
Obowody koszmarnie wymęczone ale satysfakcja po gwarantowana
zawsze cos tam lekko zmieniam w tych obwodach, żeby mi się nie nudziły. Dzis np. był mountain climber dla odmiany
Miska:
Duuuużo jedzenia
Jak by mi ktos powiedział, że będę jadła prawie 300g węgli to bym się w głowę popukała
ja jestem z tych co wiecznie marzą o dużych porcjach ale jedzą mało, bo próbują się odchudzać (i efekty mają marne)
jak by się udało tyle jesć i nie zamienić w pulpeta to będę w niebie
Ale dzisiaj, głównie przez to, że brzuch nadal cierpi, byłam przejedzona i na treningu było mi niedobrze, mimo iż zjadłam obiad 3h przed.