juz nawet trening mial byc odpuszczony, ale w koncu udalo sie pozno bo pozno ale dojechac na silownie, niestety braklo czasu na aeroby bo juz ją zamykali prawie jak wychodzilismy i sam trening tez zrobiony inaczej - bardzo dobra pompa i bez siłowania się
jutro rano pobudka o 5:30 i podroz służbowa do siedziby sfd ,do Opola , okolo 6h w trasie w 2 strony, bo wieczorem poznym powrot - nie bedzie duzo czasu na odpoczynek ,bo w sobote na 15-tą ustawka treningowa w Warszawie, tak wiec krotko i spac
wspomniane doładowanie po badaniach , dawno nie jadlem nic w mc's i powiekszony zestaw + jakas ch**owa kanapka , calosc z oferty sniadaniowej mnie strasznie zamuliło i zapchało , na tyle ze kolejny posilek zjadłem jakies 6h pozniej i to raczej na zasadzie bo MUSZE cos zjesc przed treningiem , bo apetyt zerowy...no cóż %)
przedtreningowy
po treningu cd slabego apetytu, cos tam wmusilem w siebie ale ogolnie dzien pod katem jedzenia kiepski, dobrze ze fajnie mimo to nabiło nogi na treningu i mimo braku aerobów ogolnie trening mial takie tempo i intensywność, ze moge go podpiac pod to brakujace cardio ;)
http://www.sfd.pl/TEST_spalacz_REDOX_EXTREME-t1165501-s45.html - redukcja 2018
http://www.sfd.pl/-t1090712-s450.html -> blog treningowy