Pomoc przy wyborze gazu pieprzowego

Oczywiście że tak, i za te 45 ml fox labs mean green chcą aż 100zł.

Na to wygląda że robią Ja tak właśnie w przybliżeniu obliczam uncję na ml 1 OZ ~ 29,5 ml. W poniedziałek przypadkiem w Kalibrze spotkałem Megasmiga,rozpoznałem go dzięki jego filmikom.Mówił właśnie że sprzedający próbują często kit wciskać kupującym w różnych kwestiach dotyczących miotaczy.Jego tez próbowali "urobić" jak to się potocznie mówi.Nie mówię tu o Kalibrze tylko ogólnie o sklepach z militariami.

Niestety, na moich oczach pewien sprzedawca polecał dwóm paniom gaz żelowy jako optymalny, "jak się przylepi, to już się nie odlepi" :) Jak wiadomo, do obrony najlepsza jest chmura/stożek - dla cywila. Niestety, jest to wciskanie kitu kosztem czyjegoś zdrowia/życia.

Wiesz, kwestia formy gazu, to kwestia względna, tego się nie da formalnie przyczepić, można tylko edukować ludzi, jaki gaz jest dobry. Ale pisanie błędnych pojemności to, już pod paragraf podpada.

Niestety żyjemy w takich czasach że nikomu zaufać nie można,niezależnie od jego profesji...Taki durny sprzedawca liczy tylko na korzyść ze sprzedaży marnego miotacza i resztę ma gdzieś.Daje ludziom złudne poczucie że w przypadku zagrożenia się obronią.Z drugiej strony nic ale to nic nie zastąpi zdrowego rozsądku i w przypadku odczuwania jakichkolwiek zagrożeń trzeba pogłębiać swoja wiedzę u wielu,wielu źródeł.Dobór skutecznego miotacza to dopiero 50 % sukcesu reszta leży w edukacji jak unikać i ewentualnie zachowywać się w przypadku zagrożenia.Temat rzeka Co do sprzedaży towaru i podawania błędnych informacji o produkcie to inspekcja handlowa nakłada konkretne kary finansowe...

Święte słowa. Gaz to jakiś element samoobrony. Liczy się rozsądek i oczy dookoła głowy.

Co do wciskania badziewia to zgodzę się w 200%, u mnie w Białym pojawiły się gazy o szumnej nazwie anty bandyta chciałem kupić coś od psów. I tak wyszło że mieli ten szajs sprzedający zachwalał że to jest leprze od red i ko bo to żel a żelem łatwiej jest się obronić bo się klei, ku jemu zdziwieniu jak zaczem mu tłumaczyć jak to wszystko wygląda i co to jest pierwszo zaczął się mieszać że chmura do pomieszczeń bo na podwórku to wiatr zwieje a żeli to na podwórko bo się nie zagazujemy sami. Koniec końcem zapytałem w prost kiedy i czy będą dostępne dobre gazy. Chociażby do obrony od psów jak ( red pepper granatowy lub w ostateczności Anti Hunt/ ko) usłyszałem że te gazy co on posiadał to są najlepsze i "szajsu" sprowadzać do sklepu nie będzie. Roześmiawszy się wyszedłem, no niestety po dobry gaz chyba będę musiał jechać do stolic.

Albo zamówić przez internet. Znalazłem taką ciekawą stronę, jest Mace oraz First Defence. Nigdy tych gazów nie miałem więc się nie wypowiadam, taka ciekawostka: http://www.asmc.pl/Action-Club-/Obrona/Obrona/Sprey-pieprzowy 

No niezyły asortyment http://www.asmc.pl/Action-Club-/Obrona/Obrona/Gaz-CS/Pepper-spray-CS-Gas-Lady-15-ml-p.html pamiętam ten gaz miałem wtedy 15-16 lat jak się nz nim chodziło tylko była to puszka 40 ml.

Co do gazów First Defense to firma ta ma dwie filie i dwa zakłady produkcyjne ; jeden w USA http://www.safariland.com/products/less-lethal/oc-aerosols/ , który produkuje gazy o pięciu poziomach 0,2 % MC , 0,4% MC , 0,7 MC% i 1,3% Major Capsacynoids i bardzo silny mix OC/CS , który ma 1,3 % i 2 % gazu łzawiącego CS , natomiast filia niemiecka http://www.deftec.de/index.php?id=19  , produkuje tylko gazy o najsłabszym stężeniu 0,2 % MC , wiadomo w Niemczech pfefferspray jest oficjalnie tylko odstraszaczem zwierząt , dlatego produkowanych w Niemczech gazów First Defense nikomu nie polecam ze względów oczywistych ...