[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

wpadaj na Kielce tam będziemy od pt do niedzieli

moze się uda

Żyję , żyję - zatoki po blisko tygodniu przeszły, w końcu czuję smak potraw
Nigdy czegoś takiego nie miałem i nie chcę mieć więcej, co innego przeziębienie/gorączka/ból głowy, a co innego nie mieć totalnie smaku/węchu nie polecam...
Vlog z Emilem już niebawem na kanale sfdpower, według mnie wyszedł kozacko, Emil jest w niesamowitej formie - pozamiatałby z miejsca takie zawody jak wczoraj w Bytowie, mimo iż dopiero rozpoczął okres przygotowań (zawody za 12tyg), takie tam z planu u Burneiki



W piątek zrobiłem 3 raz nogi w tym roku, powoli do przodu. Co ciekawe nogi praktycznie od grudnia kiedy przestałem je robić z powodu bólu w kolanie i diagnozy 'kolano skoczka' nie zmieniły się...coś tam pewnie z nich poleciało ale jakoś specjalnie tego nie widziałem, co mnie cieszy..



W sobotę pod wieczór przyjechaliśmy do Bytowa, nocowaliśmy w bardzo klimatycznym miejscu Hotel w zamku


Blisko mieliśmy centrum rekreacyjne ,więc skoczyliśmy na siłownię , a po niej relax na basenie
Poszła klatka + biceps...jeżeli chodzi o łapę, nie ma praktycznie ruchu uginania ramienia w którym by mi w tym kontuzjowanym łokciu coś nie przeskakiwało, bardzo wk***iające.. Jednak mogę zrobić trening wszystkich innych partii, więc biceps obecnie będzie robiony po prostu lekko, dużo napiecia izometrycznego, niskie obciążenia, itd.
Nie zamierzam iść do lekarza i słuchać o zabiegu czy czymś podobnym ,zaryzykujię i zobaczę czy samo się nie poprawi w najbliższym czasie.

No i co najważniejsze cały poprzedni tydzień był aktywny, 4 x siłownia, codziennie jakaś forma aerobów - głownie hiit na rowerku, ale też 60min spacer na świeżym powietrzu, 15min pierwszy raz w zyciu maszyny typu schody na nowej siłowni którą mam równie blisko co siłownie w Łodzi . Fit Centrum w Koluszkach , gdzie trenuje m.in Tomasz Pabiniak, wstepnie umowiliśmy się z nim na jakiś wspolny trening, wiec niebawem moze cos sie uda zrobic

Micha już też poprawiona, dzisiaj za mną 4 posiłki, a teraz na noc makrela
między innymi dzisiaj 2x takie coś



Zmieniony przez - Banan w dniu 2016-04-04 21:00:17

Trening:


Dzisiaj zrobione plecy, z treningiem cały czas kombinuję aby zminimalizować jakiekolwiek bóle w łokciu/przy ugięciu ręki.
Wszystko było dzisiaj ok, plan oparty na treningu Emila , który podpatrzyłem na YT, obciążenia nie za duże. SPodobało mi się to jednorącz ściąganie na bramie wyciągu górnego. Co będzie za tydzień tego jednak nikt nie wie Raczej z dużymi ciężarami muszę się obejść na dłuższy czas i tak...

Micha - dawno nie było fotek, więc dzisiaj poszalałem



śniadanie



Indyk usmażony na domowym papirusie , oczywiście pomysł Reni i jej świetna mieszanka przypraw, dzięki której mięsko smakuje wybornie i co więcej do smażenia nie używam ani grama tłuszczu, a mięsko gdy tylko w odpowiednim czasie się je zdejmie wychodzi soczyste....aż dziwne , że taki suchy filet z indyka może tak smakować


kolejne posiłek , również indyk filet ale już w passacie pomidorowej


Posiłek nr 5 trochę poźno, przez długi powrót z siłowni (zakupy m.in) , zjedzony dopiero po 22:00....podobny jak posilek nr 2 , indyk znowu na papirusie przygotowany


W końcu trochę fatu na noc ogólnie wyszlo mi go w dzienniku mało...ale tak ma być

Do posiłku nr 5 wszystko wchodziło bez problemu, jednak z tym się już trochę męczyłem. Jajka na noc wjadą pewnie po północy bo na razie czuję się wypchany
Licze jednak na to , że niebawem organizm przestawi się na tą dietę, bo ostatnio nie trzymałem się tego idealnie.


Tak przy okazji pokażę też parę posiłków Reni, która również trzyma już ostro miskę

szama konkret

a jak odczucia z przejscia na wysokie wegle?

Chetnie bym się dowiedział w końcu jak usmażyć dobrze filet z indyka albo z kurczaka bo w większości przypadków wychodzi mega suchy

MARIAN 17

szama konkret

a jak odczucia z przejscia na wysokie wegle?

Na razie nie było mi dane w ostatnich tygodniach tej diety upilnować na tyle, by się wypowiedzieć rzetelnie

Mam nadzieję, ze odczucia będą pozytywne , liczę na to że się przyzwyczaję do sporej ilośc ryżu/kaszy, bo po prostu nigdy za tym nie przepadałem dla mnie max 2 torebki dziennie to już był limit Po treningu spróbuję następnym razem kleiku ryżowego z odżywką , to patent Emila (będzie o tym na vlogu, który już jest przygotowany ale czeka na publikację). Emil wspominał , że teraz tak pomaga sobie z węglami jak nie ma ochoty na suchy ryż ; kleik dla dzieci nestle ryżowy ;)



IG pewnie wyższe niż normalny ryż czy wafle , ale jak wrzucę po treningu to pewnie wjedzie szybciej niż opcja ryż/wafle+odżywka, a liczę też na to, że wtedy łatwiej bedzie mi wchłonąć kolejny, gdyby jednak niewiele to pomogło to po prostu muszę cierpliwie poczekać aż się zaadaptuje do takigo schematu diety, aeroby też będą lekko zwiększane więc metabolizm powinien się nakręcić a z nim apetyt :P

rkarpinski

Chetnie bym się dowiedział w końcu jak usmażyć dobrze filet z indyka albo z kurczaka bo w większości przypadków wychodzi mega suchy

Po znajomości nie wezmę od Ciebie za dużo , za warsztaty kulinarne

rkarpinski

Chetnie bym się dowiedział w końcu jak usmażyć dobrze filet z indyka albo z kurczaka bo w większości przypadków wychodzi mega suchy

Po pierwsze i najważniejsze, zapewne za długo smażysz ,dobrze jest też filet lekko rozbić ,tak żeby miał w miarę równą grubość , jak przyprawiasz do z odrobiną tłuszczu no i filety bardziej soczyste wychodzą też oczywiście jak są wcześniej zamarynowane, np. przez noc.

Ja mocze w mleku 0.5 . Drugi sposob to jw krotkie smażenie, 3 sposob dla osób ktorzy nie licza az tak kcal to panierka z bulki tartej.

a na tym papirusie jak jest przykryty to sam jakby puszcza troszeczkę wody i robi się dzięki temu bardziej miękki , wchodzi bez problemu

Suplementacja:

Parę rzeczy po promo cenach mialem okazję kupić, więc skorzystałem

Micha:

Skusiłem się dzisiaj na takiego samego omleta jak Renia, bo już bardzo dawno nie jadłem - przepyszny!


Następnie pulpeciki z mielonego fileta z indyka + masa przypraw w passacie i pomidorach z puszki (z kolejną dawką różnych przypraw) , lepiej do takiego mięska smakuje kasza gryczana niż ryż ,więc dzisiaj ona głównie gościła na talerzu


I numer 3 , a po nim 2 kawałki ciasta - domowe brownie zrobione przez Renie + mały kawałek tortu urodzinowego ,bo w domu byla okazja ;) nie wpisałem do dziennika ale jakieś +/- 300kcal trzeba doliczyć


Ostatni posiłek , który właśnie kończę jeść




Trening