[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

Kuba u mnie było odwrotnie totalny leń z gotowania, za młodu, teraz coś tam zrobię ale o wiele bardziej ufam swojej partnerce.
Co napisać Tobie o posiłkach , to co wszyscy bez lukru, piszę masz talent, i lata praktyki też robią swoje.
Można prosić przepis ostatniego i przed-ostaniego dania.

hehe , panowie bez lukrowania lukier to cukier, a cukru teraz sie wystrzegam
Powiem Wam, ze jak widzę te zdjęcia to też się robię głodny, mimo ze jadłem przed chwilą, więc coś w tym jest - jemy oczami
Chociaż dzisiaj wyjątkowo nie było wyszukanych posiłków.
W sumie wszystko ładnie wypisane w zrzucie z PT, więc mózna samemu dojść do sposobu przygotowania.

Miałem na dzień przygotowane 0,5kg udek z kurczaka bez skóry, dzisiaj DNT jestem więc na niskich stosunkowo węglach (~100g na dzień) , za to wysoko tłuszcz i białko, mogę więc tak sobie podjeść. Udka były smażone w przyprawach na maśle klarowanym ,posypane startą mozarellą i dodatek to trochę ketchupu oraz fasolka szparagowa, której zakupiłem kilka paczek bo uwielbiam ,a ciągle o niej zapominam , a to dosłownie 5min i gotowa porcja 200g, pasująca do tego idealnie.

Jako ostatni posiłek miało wlecieć to samo, ale dzisiaj z racji sporej ilości pracy trochę w plecy byłem z posiłkami i musiałem podbić w ostatnim bardziej fat, więc znajdując w lodówce paczkę kiełbasy z piersi kurczaka postanowiłem , że ją sobie podsmażę i podobnie jak kurczaka posypię mozzarellą startą i zjem z dodatkami. Nie był to szczyt kulinarnej finezji ale mega smaczne, szybkie i na dodatek zamknąłem ładnie tym posiłkiem bilans dnia, a teraz moge się już regenerować bo jutro w planach trening pleców oraz m.in masaż , idę pierwszy raz na coś takiego - zobaczymy co z tego wyjdzie coś więcej napiszę jutro, idę do znajomego fizjoterapeuty ,zresztą naszego kolegi moderatora z forum ;) Planuję systematycznie w ten sposób zadbać trochę o swoje ciało , wspomóc tkanki głębokie, rozluźnić je itd , wiele osób sobie chwali , więc z ciekawości spróbuję



Zmieniony przez - Banan w dniu 2016-02-16 22:33:59

Czyli można stwierdzić że jesz czasami, nie planowane rzeczy ale intuicyjnie, mnie to się zdarza, czasami np wiem że nie wskazane są słodycze, ale pokusa jest większa od konsekwencji, na szczęście nie jest to zbyt częste.


Zmieniony przez - wnc1964 w dniu 2016-02-16 22:40:07

Wypiskę z treningu byś wrzucił a nie wiecznie jedzenie i jedzenie. Smaka robisz tylko

Trudno wrzucać wypiskę w dzień ,gdy nie ma treningu
dzisiaj w planach plecy

A ja mam dwa pytania:
1. Czym przyprawiasz taki ryż smażony? Dodajesz jajko jak to jest w wielu przepisach?
2. Który kolega od masażu? Wiem już po sobie, że szczypiorek mnie nie wymasuje porządnie więc szukam kogoś konkretnego

Rafałku
na ryż kilka sposobów ,ale najłatwiej mi idzie jak juz mam wcześniej ugotowany np. paraboliczny ; na patelni podsmażam trochę cebuli, wrzucam ryż, dodaję czystą kurkumę, i 1-2 łyżki sosu sojowego , wszystko jeszcze trochę podsmażając i mieszając oczywiście - wyjdzie bez problemu, z jajkiem też robiłem
wtedy można osobno wrzucić jajo na patelnię poczekać aż się minimalnie zetnie i przerzucić do reszty (ryzu z dodatkami) i wymieszać , wyjdzie perfect

Dzisiaj też go sobie chyba zrobię bo wciągam taki w kilka chwil, a sam wchodzi znacznie gorzej

Odnośnie masażysty , idę do Darka (B-Real) , przy innej okazji akurat się zgadaliśmy więc zobaczymy co z tego wyjdzie. Pewnie umrę z bólu %)

Rafała to tylko łokciem pewnie zadowoli%)

I tu masz Tomeczku rację
Znajomy, który jest fizjo u sztangistów itp właśnie tak mnie traktował. Bolało jak sam sk***ysyn ale pomagało. No i roller kupiłem w końcu więc też rollerem się katuję

masochiści wy tu gadu gadu, a posiłek się sam nie zje

taki tam przedtreningowy zestawik (z tyłu sok z gumijagód buraczanych )