shadow78Pytanie: czy w Sierakowie pianka jest obowiązkowa? Piszą w regulaminie, że na rower kask jest obowiązkowy, ale o piance nie znalazłem ani słowa. Tylko, że spodziewana temperatura wody ok 16C.
Bardzo bym się cieszył, gdyby można było płynąć bez pianki...
Generalnie obowiazuje regulamin PZTRI czyli pianki sa nakazane ponizej pewnej temperatury, a zakazane powyzej innej - nie podaje wartosci bo zwyczajnie nie pamietam, a nie mam czasu szukac.
ALE to sa zawody cyklu Enea Tri Tour ;) Najbardziej prorodzinny i prozawodniczy cykl w Polsce i nikt z niczego nie robi niepotrzebnie HALO ;) I tak:
W Sierakowie startowalem dwa razy, za pierwszym razem woda byla zimna piekielnie, za drugim tylko bardzo zimna ;) Za pierwszym razem organizator podawal ze miala 16 stopni, i za drugim tez ;) Tyle ze o ile rok temu faktycznie miala 16, to rok wczesniej to bylo 13 ;) Ale podano jak podano.. zeby moc przymknac oko ;) Dla tych co pianek nie maja, nie chca miec, nie moga miec.. Reasumujac, startowano bez, znam osobiscie takie osoby, i gwarantuje Ci ze bedzie mozna wystartowac bez. Nie przychodzi mi jednak do glowy powod dla ktorego mozna miec taka ochote - moze poza ekonomicznym, bo to jednak pare stow do wydania. No.. sa przypadki, jak moj kolega o ktorym napisze osobno, mistrz Polski w plywaniu zimowym i reprezentant Polski na marcowe mistrzostwa swiata w plywaniu zimowym na Syberii ;) Ale to ewenement, ten sam o ktorym juz Wam pisalem - maly, gruby, a plywa 2 razy szybciej ode mnie ;) Tyle ze maly jest nadal, ale gruby juz nie, i boje sie ze moja przewaga wynikajaca z lepszego roweru i biegu powoli znika ;)
Na drugim biegunie jest Poznan, ten sam organizator - tam woda jest jak zupa zwykle i teoretycznie powinien obowiazywac zakaz stosowania pianek.. ale zawsze znajdzie sie sposob by wode zmierzyc tak, by pasowalo - i zawsze sie znajduje taki sposob w Poznaniu ;)
Wiecej biegunow nie ma ( znaczy sa dwa ) wiec nazwe to osobnym przypadkiem - Gdynia. Nakaz, bo morze i ogromna liczba ludzi na raz w wodzie, bo zasady WTC, bo marka, bo wiele innych rzeczy. Ale znow, znam osobe ktora juz z logo IM czyli poprzedniego lata w Gdyni poplynela bez, nikt nie polowal na czarownice, problemu nie bylo.
Na koniec jak mowi moj kolega foka ( Pawel Bondaruk ) - "Nie rozumiem triathlonistow, ktorzy startuja bez pianki gdy nie jest ona zakazana na dystansach powyzej sprintu. Jak mozna, to trzeba uzywac, bo to zawsze jest zysk. Jedyny argument jaki do mnie przemawia to fakt nie posiadania pianki i brak funduszy na te bylo nie bylo spora inwestycje".