Rusałka na siłowni - DT Skelque (foto str.105)

temat przenosimy do dzienników juniorów, od Was zależy czy będziecie ten temat prowadzić dalej.

Nie ma innej możliwości :D

Warto prowadzic dalej

Hej, przyszłam się pochwalić, mam już wyniki badań, prezentują się one następująco:









Tam na górze to jest ESTRADIOL

(jakby co - byłam w końcówce fazy pęcherzykowej/początku owulacyjnej)

Jak widać jestem okazem zdrowia. Wysoki poziom kortyzolu wynika z mojego trybu życia, ale tak będzie jedynie do matury. Potem odpoczynek życia. : D Tymczasem trzeba cisnąć, ale postaram się razem z Krystianem go obniżyć. :)

Gabe kup, może pomoże :)

Hej hej

Wracam po krótkiej przerwie. Z racji tego, że badania mam dobre, to wchodzę na redukcję. Ale tutaj Was zaskoczę, bo sama byłam, gdy dowiedziałam się jaką dietę wymyślił mi Krystian. A mianowicie wchodzę od dzisiaj na Carb Nite.

Przez kilka dni jadłam w DNT 50g węgli, a w DT 100g węgli co nie było zbyt wielką ilością i czułam się naprawdę dobrze. Ciekawa jestem jak będzie mi na aż tak niskich wartościach, jakie będzie samopoczucie i oczywiście efekt, który liczę, że będzie boski. ^^

Przez pierwsze 10 dni będę jeść według makro: B130 T130 W30, czyli 1800kcal.
Węglowodany przyjmuję w postaci owoców - w dni nietreningowe jem je na noc, a w dni treningowe w posiłku potreningowym. Dieta jest doskonałą okazją do ogarnięcia się jeśli chodzi o ilość warzyw które przyjmuje, bo bywało, że się nimi przejadałam, co na pewno nie jest zdrowe, po za tym strasznie mnie wzdymało.
Po 10 dniach pierwsze ładowanie, tutaj jeszcze nie do końca ustaliliśmy jak to będzie wyglądać, wszystko się okażę :).

Będzie nowy trening, którego też jestem strasznie ciekawa, ale to chwilkę trzeba poczekać jeszcze, ^^











Zamówiłam sobie dodatkowo https://sklep.sfd.pl/4+_Nutrition_PS -opis28599.html. Będę łykać, niech no tylko przyjdzie. :D
Dzisiaj:
- 1 tabletka Vitality Activlabu, witamina D3 (2000j.), omega 3 (1000mg), 2x ZMA Activlabu

Uwielbiam takie rewolucje. (:

powodzenia:) jestem obecny i kibicuje dalej:) jak bedzies potrzebowala zmiany tematu czy jakies edycje pisz smialo.
jutro Activa przycisne a pakami, bo jeszcze nie wyszly

Dzięki wielkie Tomku. :)
Jeszcze zapasik supli z poprzedniej paczki mam, więc aż takiego ciśnienia nie ma, nie mniej jednak -czekam niecierpliwie.
Co do edycji to skorzystam z pewnością, ale to jak się ogarnę do końca ze wszystkim.

Będzie zdecydowanie bardzo ciekawy dziennik, dieta ketogeniczna od dawna mnie interesowała i w końcu będę mógł zobaczyć ,mam nadzieje, cudne jej rezultaty :D
Wytrwałości bo przestawianie organizmu na tłuszcze raczej nie jest przyjemne :D

Jak znajdę więcej czasu to na spokojnie ogarnę dziennik w kwestii organizacyjnej, żeby to jakoś wyglądało. Tymczasem wpisik - mam już plan od Krystiana, więc dzisiaj poleciał pierwszy „nowy” trening.

Dzień 2

Nie do końca jestem w stanie określić czy to dziwne uczucie które mam „w sobie” jest z powodu b. małej ilości snu, czy też zmiany diety… Niedługo się wyśpię to dam znać. Póki co nie ciągnie mnie do węglowodanów, jest git, a nawet powiem, że nie chce mi się zbytnio jeść czegokolwiek.






Kocham boczek :3


Niby tylko śmietana z białkiem, a było naprawdę mega dobre.


Jedząc, myślałam, że nie dam rady wcisnąć dwóch kawałków tego indyka, ale udało się.


Uwielbiam dużo przypraw…


Trening mi się bardzo podoba, ale muszę się jeszcze dużo poduczyć, bo niektóre ćwiczenia z dzisiejszej rozpiski sprawiły mi kłopot… Ale to spokojnie, dam radę. :D Bez szaleństw z ciężarami, skupiam się na ogarnięciu techniki.



Plecy + brzuch

1. Wiosłowanie Pendlaya RAMPA 6 - nie znałam, ale już uwielbiam to wiosłowanie :D

6x20kg 6x30kg 6x30kg 6x30kg 6x30kg

2. Ściąganie drążka podchwytem po łuku 4 x 12 - bez problemowo

12x25kg 12x32kg 12x32kg 12x32kg

3. Odwrotne wiosłowanie 3 x max - tutaj zaczęły się schody, nie dałam zwyczajnie rady, ale już wiem czemu - najprawdopodobniej ciągnęłam rękami, zamiast spinać plecy, nie mniej jednak, zamieniłam na siłce na Rack chinsy

4. Wiosłowanie sztangielkami leżąc na ławce ( ręce proste ) 3 x 12 - bardzo trudny ruch dla mnie, kompletnie źle zrobiłam to ćwiczenie

5. Spięcia brzucha na maszynie 4 x 12 - zbyt wielkiej filozofii w tym nie ma

12x18kg 12x18kg 12x18kg 12x18kg

6. Allahy 4 x 12 - stresuje mnie to ćwiczenie, wstydzę się zwyczajnie, bo nie mam pojęcia jak wykonywać ruch. Próbowałam, nawet przemogłam się do klęknięcia, ale przy podejściu do skłonu zwyczajnie spanikowałam, bo nie wiedziałam jak go zrobić… Zamieniłam na wznosy nóg. Ale będę walczyć, nie ma.

7. 20 minut aerobów interwałów/intensywne cardio

- orbitrek, puls około 165 średnio, spociłam się nieźle.



Przyszedł do mnie ten suplement, jutro rano już zacznę go stosować. :)

- 1 tabletka Vitality Activlabu
- witamina D3 (2000j.)
- omega 3 (1000mg)
- 2x ZMA Activlabu
- żelazo
- 10g kreatyny monohydrat
- 10g BCAA Activlab
- witamina C

Jedziemy dalej!


Zmieniony przez - Skelque w dniu 2016-01-18 20:40:11