[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

Ej , ostatnio większość posiłków tutaj to moje dzieła więc ....widocznie magia aparatu
Renia oczywiście jak coś przygotuje to jest perfect smakowo i wizualnie, ja też przykładam (trochę mniejszą ale jednak) uwagę do wyglądu dania. Nie jestem z tych co jadają mechanicznie, bo to pokarm , ale też nie będę stroił swoich dań w kwiatki

DZIEŃ 94

Samopoczucie już sporo lepsze.
Cały dzień dzisiaj w biegu - załatwianie kilku istotnych spraw, które ciągle czekały i czekały - trzeba wykorzystać weekend. Jutro podobnie, ale już bez treningu, więc może znajdzie się też chwila na odpoczynek


Trening:



Na ruszt poszły łapy - niby po 2 ćwiczenia a blisko godzina spędzona na siłowni. Żadnych przedtreningówek, nadal niezbyt idealne posiłki - ale dzisiaj mocno zabiegany dzień - a mimo to taki układ ćwiczeń powoduje świetną pompę mięśniową ramion.
Zauważyłem, że nadal coś tam lekko ciągnie mnie w lewym przedramieniu szczególnie jak uginania ze sztangą próbowałem robić na długim - olimpijskim gryfie i to samo przy młotkach, dlatego nie ryzykowałem i zrobiłem całą resztą prócz 2 pierwszych serii uginań na normalnych gryfie (krótkim) a młotki zamieniłem dzisiaj na modlitewnik, przy tricepsie wszystko ok (prócz mega pompy na bicach )



Ogólnie to żarty się skończyły - dlaczego?
Opowiem może jutro lub po weekendzie.

Zmieniam w związku z tym diametralnie dietę i trening , muszę wejść poziom wyżej i nie ma co się oszukiwać bez tych zmian nie byłoby to możliwe, od jutra startuję - efekty murowane!






















Zmieniony przez - Banan w dniu 2016-01-09 21:54:23

Czyżby zakupy w lidlu?

Kółko do ćwiczeń daje popalić

boję się o to kółko - znając moje problemy do głupich kontuzji i urazów już sobie wyobrażam co może mi się stać

Final Destination by Banan

Nieraz tak jest jak się człowiek rozwinie na płask z kółkiem to już nie ma sił wracać

to nawet dość częste akcje. Sporo kolegów którym pokazywałem to ćwiczenie na dół zjechało,ale utknęli gdy trzeba było wrócić.

Właśnie oglądałam te kólka dzisiaj i zastanawiałam się czy brać. Skoro polecacie to jutro jadę może jeszcze będą :)

gosikmyszek jak masz sztangę to i sztangi można użyć. Hardkory jeszcze gumę przywiązują i jak powracają jest dodatkowo obciążenie w końcowej fazie

DZIEŃ 95

Ja kupiłem bo może kiedyś użyję może na redukcji...a może kiedy indziej

Dzisiaj wolne, ale nie było czasu na odpoczynek.

Przeczuwam w najbliższych tygodniach jeszcze mniej wolnego :/ mam nadzieję, że bloga dalej będę prowadził na przyzwoitym poziomie, bo ostatnio on trochę spadł. Mimo to uważam , że po tych kilku słabszych (w trzymaniu michy, a także solidnych treningach - głównie z powodu problemów z kolanem) tygodniach, z formą nie jest najgorzej.

Jak pomyślę , że rok temu jeszcze o tej porze nie trenowałem bo byłem w trakcie ponad 3 miesięcznej przerwy - również z powodu nogi i waga szła w dół, a fat w górę - to od razu mi się humor poprawia Najważniejsze to wrócić do systematyczności ,z treningami już jestem na bieżąco, trochę gorzej z tym jedzeniem ale będzie z dnia na dzień lepiej.

Jutro w planie trening pleców, mam nadzieję , że uda się pojechać o godzinie 13-14 , bo pod wieczór widać już grupki nowych osób, którym włączyły się noworoczne postanowienia i tłum jest spory

W planie muszę zmienić wiosłowanie i chyba spróbuję wersji jednorącz na półsztandze - zmieniam dlatego, że w seriach zasadniczych doszedłem już do maksymalnych 50kg hantli i trzeba szukać innych bodźców ;) Mało razy w swoim życiu robiłem wiosłowanie półsztangą , nie jestem pewny jak to będzie wyglądało więc pewnie nie obędzie się bez jakichś filmów do oceny ;)