Szacuny
26
Napisanych postów
197
Wiek
46 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
870
Dzisiejszy trening.
Ciągi z bloków. 205 kg x 8
Ciągi z podw. 115 kg x 10
Krótki komentarz. Jest to ostatni w tym rzucie dzień 12-dniowego cyklu w takim układzie, czyli ruch częściowy z bloków z ruchem o powiększonej amplitudzie. Nie planowałem że to będzie dłużej czy krócej (jak zwykle), ale znam swój organizm i odbieram od 2-3 dni sygnały w postaci bólu kolan, niechęci do danego ćwiczenia (to bardzo ważne) i mniejszego entuzjazmu. W związku z tym wiem kiedy zastopowac te codzienne zabawy. Dzisiaj zrobiłem ostatni produktywny trening, tzn ze wzrostem powt. (relatywnym, bo możnaby się przyczepić do formy), jutro już by było albo to samo albo mniej. Myślę że mój maks z bloków 20 cm wynosi teraz 225-230 kg. Teraz w planie dwa wyjścia które zwykle stosuję. Albo 2-3 dni przerwy, superkompensacja, próba maksa (ile poszło do góry w normalnej wersji mc z moją sztangą, z bloków ciągnie się oczywiscie łatwiej ale początek wychodzi tu akurat w moim sticking point czyli najtrudniejszym puncie ruchu, co można zauważyć przy ostatniej próbie na 200 kg z 8.12), albo zmiana ćwiczeń na jakiś czas (czyli u mnie parę-paręnascie dni). Zobaczę jutro jaka aura. Pewnie przeskocze na inne ruchy. Pozdr
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12119
Napisanych postów
30534
Wiek
74 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1130933
Też się zastanawiałem jak długo to pociągniesz (najpierw widziałem filmiki a potem przeczytałem komentarz). Sprawdziłbym maks aby potem mieć jakieś porównanie.
Szacuny
26
Napisanych postów
197
Wiek
46 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
870
Spokojnie. Mam w planie jechac z tym dalej i to przez cały 2016.. gdzie ramowy cel to 300 kg z ziemi. U mnie zniechęcenie to jest 1-2 dni, jak juz czuję że przetrenowanie puka do drzwi. Maksa nie wiem czy sprawdze, bo mniej więcej wiem gdzie jestem, tzn jak się przekładają jedne ćwiczenia na drugie i ich wersje..ale w sumie. Podmieniłem sprzety, w tym celu objechałem prawie 300 km z borów do Gdańska i z powrotem, mam saneczki, liny (battle ropes), młotki żeby zrobić jakieś wg mojej nomenklatury "kardio". Dla mojego dobra bo pewnie bym robił ciągi jutro.
Szacuny
26
Napisanych postów
197
Wiek
46 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
870
Dzisiaj aktywny wypoczynek.
Trochę biegania.
Młotek 20 kg x 40.
Liny.
Wszystko to w spokojnej wiejskiej atmosferze borów, gdzie telefon nie dzwoni, samochody nie jeżdżą a internet działa jak trzeba tylko dzięki specjalnej antenie.
Przy okazji polecam wszystkim spróbowanie się z treningiem z młotem a zwłaszcza cięższymi egzemplarzami niż te dostępne w castoramie. U mnie na nowy rok w ruch pójdzie 30 kg wzwyż.
Umozliwia to właściwe odczucie wg mnie najbardziej wartosciowej fazy ruchu w tym ćwiczeniu czyli od odbicia z opony do wyniesienia młota ruchem okrężnym młota nad głowę. W tej części ruchu pracują mięśnie grzbietu, bardzo mocno mięśnie tułowia, barki, ramiona, przedramiona itd. Położenie akcentu na pierwszą cześć ruchu i używanie większych ciężarów zmienia to ćwiczenie w typowo siłowe z uwzględnioną progresją obciążeń. Samo wielokrotne uderzanie lekkim młotkiem lub maczugą z całej siły w cel zza głowy jest przydatne np w treningu bokserskim, ale nie powoduje tak mocnego zaangażowania całego ciała pod względem siłowym i kondycyjnym. Myślę że zwłaszcza kettlowcom i clubbellowcom, którzy lubią czuć harmonijną pracę całego ciała w różnych płaszczyznach ruchu, mogłaby ta wersja przypaść do gustu.
Zmieniony przez - badassgym w dniu 2015-12-28 17:50:27
Szacuny
90
Napisanych postów
551
Wiek
50 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
26561
Bardzo fajne to jest. Wproszę się kiedyś jak będziesz w Trójmieście na sesję młotkowo-sankową. Bardzo jestem ciekawy takiego treningu.
03.05.2016 I KRS Formoza Ultramaraton Kaszubski 46.3 km [5:20:15] 13.08.2016 Gorce Ultra-Trail 43 km [6:36:50] 18.02.2017 Trójmiejski Ultra Track 65 km [8:53:13] 22.04.2017 II KRS Formoza Ultramaraton Kaszubski 46.3 km [5:10:27] "Everyone has a plan until they get punched in the face" M.Tyson