Deca 1-6 500mg/week
Enan 1-7 750mg/week od 8tyg 500/week
Meta 1-4 40mg/ed
Cykl mi rozpisywal PRO i w sumie po konsultacji z nim, ze mnie DD dopadlo kazał wywalic Dece w 7 tyg, testo poszlo na 500mg/week od 8 tyg i do tego proviron od 8 tyg 75mg/ed oraz nolva w dawce 20mg/ed ze wzgledu na to,ze gruczol sutkowy zaczal sie rozrastac. Dodam ze te jazdy zaczely mi sie juz w 4 tyg.
Badania zrobilem w 5 tyg.
Estro bylo wywalone 106 pg/ml przy wartosciach referencyjnych do 44.
Progesteron w normie 0,2
Prolaktyna 25 ng/ml wiec sporo.
Tydzien temu po badaniach:
Estro 59pg/ml
Prolaktyna 3,62
Progesteron w normie
Pomimo zbicia estro o polowe i zbicia calkowicie prolaktyny zero porannych wzwodow, ogolnie brak erekcji,
W 11 tyg chcialem dorzucic Ture na 6 tyg i ciagnac dalej ale z tym je**ym DD nie wiem czy to dobre rozwiazanie.
Prosze o porade praktykow i jesli sa tacy co rowniez dotknal ich ten problem to powiedzcie jak dlugo to kure***two trzyma i jesli macie sposob na to gowno to piszcie.