...
Napisał(a)
podwyższony poziom triglecyrydów i zaburzenia stosunku hdl/ldl spożywając wysokie ww ma miejsce tylko wtedy jak jest nieodpowiedni stosunek tluszczow w diecie, a szczególnie za dużo nasyconego w stosunku do ww. Duzo ww i duzo nasyconych moze powodować zmiane wielkosci czasteczek LDL co niekorzystnie wpływa na układ krążenia
...
Napisał(a)
Hekade
podwyższony poziom triglecyrydów i zaburzenia stosunku hdl/ldl spożywając wysokie ww ma miejsce tylko wtedy jak jest nieodpowiedni stosunek tluszczow w diecie, a szczególnie za dużo nasyconego w stosunku do ww. Duzo ww i duzo nasyconych moze powodować zmiane wielkosci czasteczek LDL co niekorzystnie wpływa na układ krążenia
Nie jest to pełna prawda.
Realizując ogólnie jadłospis o obniżonej zawartości tłuszczów mimowolnie dopuszczamy do niekorzystnego stosunku frakcji tłuszczowych HDL względem LDL. Zbyt mało tłuszczu zawsze jest spowinowacony z większą ilością cząstek LDL i teraz do trójglicerydów należy decydujący głos, jeśli będą wyraźnie podniesione na skutek nieodpowiednich źródeł cukrowych dochodzi do oksydowania LDL i z dużych puszystych cząstek, które nie są wskażnikiem aterogennym powstają małe, gęste, które potrafią się osadzać na ściankach żył/tętnic.
Co zresztą pokrywa się niejako choćby pośrednio z indeksem sytości danych cukrowców. Nie spożyjesz dużej ilości ziemniaków przy diecie obfitującej w tłuszcz, podobnież nie spożyjesz dużej ilości kaszy jaglanej czy gryczanej. Są to organiczne źródła nie powodujące cyklu insulinowo-glukozowego.
Tłuszcz nasycony jest bardzo dobrze metabolizowany przez nasz organizm o ile nie będzie tworzył zespołu ze złym źródłem cukrowców takich jak np pszenica.
1
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Witaj spowrotem - trochę mnie nie było a tu taka niespodzianka. Ja się cieszę, że wróciłeś.
Zrób coś z tym mega żylakiem pókiś młody, bo potem będzie gorzej i trudniej. Też spędziłem w ostatni czwartek 2,5 godziny na stole operacyjnym - żeby nie żałować na starość, że nie poskładałem łapy do kupy puki to ma sens i jest możliwe.
Zrób coś z tym mega żylakiem pókiś młody, bo potem będzie gorzej i trudniej. Też spędziłem w ostatni czwartek 2,5 godziny na stole operacyjnym - żeby nie żałować na starość, że nie poskładałem łapy do kupy puki to ma sens i jest możliwe.
1
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
nightingalWitaj spowrotem - trochę mnie nie było a tu taka niespodzianka. Ja się cieszę, że wróciłeś.
Zrób coś z tym mega żylakiem pókiś młody, bo potem będzie gorzej i trudniej. Też spędziłem w ostatni czwartek 2,5 godziny na stole operacyjnym - żeby nie żałować na starość, że nie poskładałem łapy do kupy puki to ma sens i jest możliwe.
zdrowie najważniejsze tak jak piszesz.
Godzina 23, ja już jestem po całym dniu ładowania tłuszczem.
Wyszło ich bardzo dużo, 450g jak policzyłem + ze źródeł cukrowych zjadłem pół batona, salaterkę lodów z orzechami i garścią żurawiny suszonej i miałem finito... waga aktualnie wskazuje 94kg z małym groszem (0,3) do jutra rana przewiduję albo 93 albo ciut mniej. Co jest dość dobrą oznaką.
Jedzenie na jutro już uszykowane.
1. 40g czekolady 90%
TRENING
2-5: 125g polędwicy wieprzowej, pół jaja, 100g ziemniak, 25g orzechów, 5g tran, 5g inny olej, warzywa
6: 4 całe jaja, 100g bekon, warzywa
polędwica smażona na 40g oleju kokosowego.
Węglowodany tylko tyle co z 400g ziemniaków, reszta stanowi białko (500g polędwicy, 6 jaj, 100g bekonu) oraz tłuszcz - jego jest najwięcej w okolicach 250g.
Już robiłem 3 nieudane podejścia do diety obfitującej w tłuszcz najpierw jadłem głównie oleje roślinne w nadmiernej ilości, potem jadłem śmietany, jaja etc bez liczenia, następnie skończyłem ketozą z kcal na pułapie 2300, 0g węglowodanów oleje, trochę orzechów, chude mięso... wszystkie 3 spaliły na panewce, zwyczajnie zabierałem się do tego od dupy strony, coś tam dzwoniło, ale nie do końća we własciwym Kościele. Diety cukrowe są prostsze, dużo prostsze i nie zrozumie tego nikt kto choć nie przymierzał się do diety o wyższym udziale tłuszczów, tu trzeba cholernie słuchać organizmu.
Aktualnie na dzień dzisiejszy jestem mocno zadowolony z postępów, nie cierpię głodu, nie cierpię uzależnienia od cukru, nie doświadczam różnych sensacji jelitowych, moje posiłki pod kątem kompozycji też inaczej wyglądają. Tłuszczu na ciele już mam mało, jedząc 3300kcal w dni treningu, nie robiąc w ogóle cardio, nie robiąc w ogóle interwałów, sam trening siłowy 3x na tydzień w śmiesznej ilości 20 minut.
Zatem będę się upierał przy tym, że dieta obfitująca w tłuszcz jest w pełni zgodna z naszą biologią i genomem ewolucyjnym. Braków w diecie nie trzeba tu nadrabiać ani ścinką kcal, ani dodawaniem cardio czy większej ilości sesji treningowych w tygodniu. Byle tylko ułożyć to z głową.
1
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
po wczorajszym ładowaniu waga 93kg (tak wczoraj zjadłem 450g tłuszczów i poprawiłem lodami... spróbujcie zjeść tyle tłuszczu będąc na diecie wysoko- węglowodanowej na drugi dzień waga 5-6kg w górę, opuchnięte stopy i dłonie)
ale cukier z lodów był przeginką, zbierało na bełta, poza tym skurcze łydek w nocy...sahara w gębie po wstaniu, za dużo cukru. Odwodnienie.
dziś porobiłem kompleksy metaboliczne - bear complex na 105 i 110kg
regres na 60
trochę poręczy i podciągań kolan w zwisie na poręczach
był dobry trening.
ale cukier z lodów był przeginką, zbierało na bełta, poza tym skurcze łydek w nocy...sahara w gębie po wstaniu, za dużo cukru. Odwodnienie.
dziś porobiłem kompleksy metaboliczne - bear complex na 105 i 110kg
regres na 60
trochę poręczy i podciągań kolan w zwisie na poręczach
był dobry trening.
1
...
Napisał(a)
W dnt mam 200t. I zjedzenie 400 byloby rzeznia dla mnie
...
Napisał(a)
a ja laduje 500g+,w 8h
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
...
Napisał(a)
HekadeW dnt mam 200t. I zjedzenie 400 byloby rzeznia dla mnie
ale to wiesz tylko chciałem spróbować w ten sposób się doładować i zobaczyć jak zareaguje organizm
1
Poprzedni temat
Split :)
Następny temat
Buttwink po raz kolejny.
Polecane artykuły