SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Badassgym dziennik

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 25171

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 197 Wiek 46 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 870
Witam!

Mam na imię Krzysiek, 37 lat, 180 cm / 80 parę kilo wagi. Reszty wymiarów ani parametrów życiowych nie śledzę. Mieszkam w Gdańsku.

Forum jest mi znane kilkanaście lat, na początku jego istnienia byłem zarejestrowany.....niestety ze względu na wiek nie pamiętam pod jakim nickiem .

Uprawiam sport amatorsko regularnie przez całe dotychczasowe życie, w różnych formach...od treningów siłowych w róznej formie do biegania długodystansowego, kierując się tym na co miałem w danym okresie ochotę oraz potrzebą codziennego wysiłku, który sprawia mi dużą przyjemność. Nie zmuszam się do ćwiczenia, raczej muszę się zmuszać do odpoczynku, żeby uniknąć kontuzji. Nie prowadzę typowo fitnessowego trybu życia, tzn nie stosuję żadnych diet, jem dużo i po męsku. Nie jestem abstynentem, zdarza mi się zapalić papierosa. Ćwiczę bo lubię. Uważam, że facet musi być silny (przynajmniej na tyle, żeby kobieta nie musiała nosić za nim zakupów). Z kolei siła bez kondycji jest tyle warta tyle co ładne mięśnie nie wytrzymujące codziennego używania.

Żeby nie przynudzać...miałem trochę dylemat w jakim dziale założyć dziennik ze względu na to jak trenuję. Nie jest to kulturystyka, budowanie sylwetki, nie wykonuję typowych bojów ze sztangą, nie jest to też typowy trening strongman ani crossfit. Za to łapię się wiekiem w dziale senior, więc zacznijmy tutaj.

Ćwiczę na świeżym powietrzu, ewentualnie w garażu. Sprzęt który posiadam obecnie to:

- trap bar czyli sztanga heksagonalna plus obciążenie olimpijskie
- opony różnych rozmiarów służące do przerzucania i jako cel dla młota od małych do traktorowych powyżej 200 kg.
- prowler sled czyli sanie ładowane talerzami olimpijskimi służące do pchania i ciągnięcia
- slamballs od 15 do 50 kg, piłki gumowe wypełnione piaskiem
- battle ropes 50 mm / 15 m, czyli liny
- młoty od 4 do 30 kg
- drobiazgi typu spadochron do biegania, drabinki agility, rezystory prędkości, kamizelki obciążeniowe itd.

Załączam zdjęcia.

Krótko o moim treningu.

Nie wykonuję tradycyjnych ćwiczeń ze sztangą, bo mi się znudziły. Tych, którę lubię (np przysiad i tradycyjny martwy ciąg) nie mogę wykonywać ze względu na zniszczony kręgosłup (praca). Przy wyborze sprzętu kierowałem się bezpieczeństwem (bez stojaków, bez osób asekurujacych) oraz w miarę mozliwości pominięciem fazy ekscentrycznej ruchu (krótsza regeneracja, mniejsze zakwasy..lubię trenować codziennie). Z kolei gadżety typu młoty, liny i piłki...kto z nas nie ogladał Rocky 4...dobrze wpływają na kondycję i używanie ich to czysta przyjemność.

W trójboju podstawowymi bojami są przysiad, wyciskanie i martwy ciąg. W dwuboju rwanie i podrzut. Moje ulubione ćwiczenia, to martwy ciąg ze sztangą trap bar, pchanie i ciągnięcie prowlera (sanek) oraz przerzucanie opony lub flippera czyli ładowanej talerzami konstrukcji symulującej przerzucanie opony. Dlaczego...wytłumaczę później.





















1
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 197 Wiek 46 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 870
Cały czas dwa treningi dziennie, takie same. Czuje, że mogę trochę dokręcić śrubę, więc wprowadziłem drobna zmianę w stosunku do ostatniego wpisu. Zamiast rano dużo powtórzeń mniejszym ciężarem a wieczorem mało powtórzeń większym ciezarem jest teraz rano mało i dużo powtórzeń i wieczorem to samo, czyli zamiast jednej głównej serii dwie w każdym treningu. Jedna ciężka, jedna pompujaca. Na razie z wyjatkiem nóg, kolana się muszą przyzwyczaić. Suwnica 7 talerzy, niebawem ósmy.


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 197 Wiek 46 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 870
Zdjęcia weszły bokiem niektóre, wybaczcie.
Poniżej wklejam linki do przykładowych filmów, jak się tym wszystkim bawię. Dziennik postaram się od jutra prowadzić regularnie i szczegółowo, z uwzględnieniem diety.

Jeżeli ktoś z Was mieszka w Trójmieście lub w okolicy i miałby ochotę na wspólne treningi to zapraszam. Sprzętem, który posiadam można w formie obwodu zająć jednocześnie kilku osób. Oczywiście we dwójkę też jest ok. Ja z kolei jestem mobilny, sprzęt mieści mi się na samochodzie, dodatkowo mogę zabrać i odwieść 4 osoby. Cwiczy się najlepiej w parkach, lesie, parkingach, plaży. Jest to oczywiście propozycja niekomercyjna, temat poruszę też w ustawkach. Zapraszam.


















cdn
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 197 Wiek 46 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 870
Ze względów zdrowotnych poważnie i regularnie zacząłem po dłuzszej przerwie trenowac pod koniec lata 2015 i licze na to że w 2016 wyniki mocno sie poprawią. Tak jak wspomniałem moją bazą siłową budują obecnie ciągi z trap bar, sanki i opona (którą niebawem zastapi flipper czyli symulator tire flip). Stosuję krótkie mikrocykle wykonując jedno ćwiczenie codziennie przez tyle dni ile robię postępy, następnie przerzucam się na inne.

Ponieważ są to wszystko ruchy angażujące całe ciało, więc powinien być carryover (tak to się chyba określa..) i zamysł jest taki że jedno ćwiczenie zwiększa rezultaty w drugim w kolejnym cyklu. I tak w kółko. Ja przy okazji się nie nudzę i jak mam tzw zajawkę na ciągi robię ciągi jak na oponę to robię oponę. Pozwala mi to też unikać kontuzji, w tym roku po dłuzszej przerwie zacząłem robic bardzo lekkie ciągi a jeszcze w lutym z powodu kręgosłupa miałem niedowład nogi i rehabilitację. W związku z tym bawię się mocno ale ostrożnie i z wyczuciem. W przypadku jakiś naderwań, mocniejszego bólu wplatam dzień lub dni wolne. Liny, młotki, piłki dodaję wg uznania, starając się żeby codziennie był jakiś akcent kondycyjny. Plan na dany dzień modyfikuję też w zależnosci od pogody. Jednym z moich ulubionych sposobów jest połączenie danego ćwiczenia z bieganiem. Można w ten sposób budować siłę robiąc jednocześnie kondycję, po kilku słabszych treningach organizm szybko się przyzwyczaja i wracamy do naszych normalnych ciężarów "bezbiegowych". Poza tym ruch między seriami przyspiesza regenerację po treningu:





Poniżej oponka i młot. Lubię to połączenie. Na filmie widać też że przemieszczanie się z tym moim bajzlem jest samo w sobie treningiem.






cdn
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12121 Napisanych postów 30535 Wiek 74 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1130944
Ciekawe czy kogoś zarazisz tymi treningami?
Siła i kondycja jest - podziwiam.
Takie ciężary przy kłopotach z kręgosłupem!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 197 Wiek 46 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 870
Mam nadzieje, że uda mi się zarazić przynajmniej parę osób w okolicach Trójmiasta. Chociaż nie wykluczam towarzysko wypadu gdzieś dalej dla zmiany otoczenia. Jak się ćwiczy samemu to brakuje trochę rywalizacji...dopingu. Czasem się nie chce wyjść.. Myślę że jest to ciekawa alternatywa dla tradycyjnej siłowni czy cardio, można stosować uzupełniająco żeby tym ciężko zbudowanym w klubie mięśniom nadać trochę polotu, świeżego powietrza. Wyniki to rzecz względna, ciężary można dostosować tak że zadowolą i 50-kilową kobietę i 100-kilowego faceta.

Moje problemy z kręgosłupem wynikają z kilkunastoletniej b ciężkiej pracy i przebytej w wieku młodzieńczym martwicy kręgów. W pracy wyskoczył mi krąg co spowodowało brak czucia i obniżona siłę mieśniową w prawej nodze. Rehabilitacja, diagnoza "proszę unikać siłowni"...stan zaczął się polepszać jak wróciłem do ćwiczenia. To czego unikam to biegania na długie dystanse. Im mocniejszy gorset mięśniowy tym czuje się bezpieczniejszy w codziennych czynnościach..tym większa rezerwa siły. Stąd też trap bar. Mam długie nogi i głębokie siady nie są dla mnie optymalnym ćwiczeniem. Z kolei klasyczny martwy ciąg ze sztangą powoduje u mnie ból i długo się regeneruję. Sztanga heksagonalna umożliwia połączenie tych dwóch ćwiczeń w jednym ruchu, który czuje się od nóg do tylnego aktonu barków. Polecam i pozdrawiam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
Cześć:) Też jestem z Gdańska. Nie znam się na Twoich treningach, ale będę podpatrywać i kibicuję:)

This is the best deal you can get.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51563 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Silny chłop z Ciebie Ciut za daleko na wspólny trening, ale dziennik będę obserwował i śledził postępy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 239 Napisanych postów 9129 Wiek 46 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 130480
witam, będę zaglądał

zabawki masz mega - takie typowe zabawki dużego chłopca
jakbym był z Twoich okolic już próbował bym się ustawiać na jakiś wspólny trening (....Shadow?)

KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
Shadow ma póki co roboty w p***u:)

This is the best deal you can get.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 197 Wiek 46 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 870
Kto z nas się zna...jak dla mnie jest jedna podstawowa zasada dotycząca treningu czy to siłowego czy kondycyjnego...zasada progresji obciążeń treningowych czy to w formie dodawania kg, czy zwiększania dystansu, czy skracania czasu, czy lepszego czucia ruchu.

Im nasze zdolności regeneracyjne są lepsze tym częściej i więcej jesteśmy w stanie trenować i tym lepsze osiągamy rezultaty. Wiele osób boi sie przetrenowania zapominając o zdolności adaptacji organizmu do ciężkiej pracy.

Kolejna kwestia to wybór ćwiczeń. Te najskuteczniejsze angażują całe ciało (pomijając kulturystykę, gdzie mięśnie trzeba izolować). Bez względu na to jakie narzędzia treningowe używamy (sztangi, dzwonki, worki..), to albo podnosimy ciężar albo go pchamy, ciągniemy itd. Koła nie odkryjemy na nowo.







...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 197 Wiek 46 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 870
Ćwiczyć można w każdym wieku, i niezależnie od poziomu siłowego






Ok. W założeniu jest to dziennik treningowy, wprawdzie jak wspomniałem wcześniej nie stosuje żadnej diety, no ale jakoś się odżywiam, więc wklejam śniadanie. Od lat praktycznie takie samo z drobnymi wyjątkami...Jajka, jajka, jajka. Raz 4 innym razem 8, gotowanie, jajecznica, sadzone...w każdej postaci. Smacznego.






Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

DT - Ghorta ghrrromi fat

Następny temat

testy sprzętu sportowego

WHEY premium