...
Napisał(a)
pączek w maśle, hm - co ja mam powiedzieć
KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ
...
Napisał(a)
Wcale nie uważam, że redukcja w grudniu to zły pomysł.
Konfrontacja dwóch sytuacji:
Jestem gruby - więc co za różnica, czy będę jeszcze grubszy vs. Jestem gruby, schudnę odrobinę i zrobię miejsce na święta.
Nie uważam też, że czas świąt powinien być okresem jedzenia tylko dlatego, że to są święta.
To nie czasy, kiedy rarytasy były tylko na stole raz w roku.
Jasne, nie ma co przesadzać i zarówno kolację jak i obiad świąteczny dobrze jest zjeść, do tego kawałek ciasta z kawą.
Nawet na redukcji większego problemu to nie zrobi.
A co, jeśli przesuniemy tą redukcję do stycznia, a no to, że nie dość, że do świąt dobijemy trochę fatu, to jeszcze w święta zadziała opcja nr 1 - jestem gruby, więc nie mam hamulca - jem pod korek.
Ale to teoria, każdy ma swoje strategie.
Ja uważam, że problem Dawida nie jest taki prosty, a pomysł dietetyka jest trafiony.
Mówię to z perspektywy byłego grubasa.
Gdyby nie koło ratunkowe jakie mam i wiem, że zawsze mi pomoże (faf) dzisiaj rozkminiałbym tak samo jak Dawid.
Konfrontacja dwóch sytuacji:
Jestem gruby - więc co za różnica, czy będę jeszcze grubszy vs. Jestem gruby, schudnę odrobinę i zrobię miejsce na święta.
Nie uważam też, że czas świąt powinien być okresem jedzenia tylko dlatego, że to są święta.
To nie czasy, kiedy rarytasy były tylko na stole raz w roku.
Jasne, nie ma co przesadzać i zarówno kolację jak i obiad świąteczny dobrze jest zjeść, do tego kawałek ciasta z kawą.
Nawet na redukcji większego problemu to nie zrobi.
A co, jeśli przesuniemy tą redukcję do stycznia, a no to, że nie dość, że do świąt dobijemy trochę fatu, to jeszcze w święta zadziała opcja nr 1 - jestem gruby, więc nie mam hamulca - jem pod korek.
Ale to teoria, każdy ma swoje strategie.
Ja uważam, że problem Dawida nie jest taki prosty, a pomysł dietetyka jest trafiony.
Mówię to z perspektywy byłego grubasa.
Gdyby nie koło ratunkowe jakie mam i wiem, że zawsze mi pomoże (faf) dzisiaj rozkminiałbym tak samo jak Dawid.
...
Napisał(a)
WojtekA4Wcale nie uważam, że redukcja w grudniu to zły pomysł.
Konfrontacja dwóch sytuacji:
Jestem gruby - więc co za różnica, czy będę jeszcze grubszy vs. Jestem gruby, schudnę odrobinę i zrobię miejsce na święta.
Nie uważam też, że czas świąt powinien być okresem jedzenia tylko dlatego, że to są święta.
To nie czasy, kiedy rarytasy były tylko na stole raz w roku.
Jasne, nie ma co przesadzać i zarówno kolację jak i obiad świąteczny dobrze jest zjeść, do tego kawałek ciasta z kawą.
Nawet na redukcji większego problemu to nie zrobi.
A co, jeśli przesuniemy tą redukcję do stycznia, a no to, że nie dość, że do świąt dobijemy trochę fatu, to jeszcze w święta zadziała opcja nr 1 - jestem gruby, więc nie mam hamulca - jem pod korek.
Ale to teoria, każdy ma swoje strategie.
Ja uważam, że problem Dawida nie jest taki prosty, a pomysł dietetyka jest trafiony.
Mówię to z perspektywy byłego grubasa.
Gdyby nie koło ratunkowe jakie mam i wiem, że zawsze mi pomoże (faf) dzisiaj rozkminiałbym tak samo jak Dawid.
Ja Ciebie Wojtku najnormalniej w świecie nie poznaje, jeszcze z 3 miechy temu takie teorie z Twojej strony były by niemożliwe, a teraz....
zaczynasz normalnie podchodzić do życia i dobrze
Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2015-11-24 19:47:08
1
KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ
...
Napisał(a)
Dzięki wszystkim za wsparcie. Co do świąt to nie dyskutuje bo mam swój plan :) a co do drugiej części to zgadzam się z Tobą Wojtek - to nie jest proste, ale gdyby nie Wy(forum) już bym redukowal znowu i boksowal w miejscu, nie mówię że kasuje dalej do oporu, plan był nawet do maja, ale rozsądnym będzie do nowego roku wstępnie, a co dalej zobacze, na pewno bardzo delikatnie już z kcal, najwyżej drobne korekty i szlify :)
...
Napisał(a)
@kuba
I dlatego pisze to u kogoś, kto ma problem dokładnie taki sam jaki ja miałem 3-4 miesiące temu.
Wczoraj zjadłem normalny obiad: rosół + kluski + rolady i jeszcze sernika z bitą śmietaną wciągnąłem - sobie sprawiłem przyjemność, a i mama była szczęśliwa, bo ją na obiad zabrałem. Chwile temu, nawet bym nie wpadł na taki pomysł....
@dawid,
Zastosuj to co Sol wałkuje zawsze i wszędzie - wyznacz limit - 15% BF - na przyklad i dzialaj. Nie patrz na reszte. Bo Ty się zapętlasz.
Zluzuj trochę - u mnie podziałało, nie wykluczone, że i u Ciebie podziała.
Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2015-11-24 19:59:23
I dlatego pisze to u kogoś, kto ma problem dokładnie taki sam jaki ja miałem 3-4 miesiące temu.
Wczoraj zjadłem normalny obiad: rosół + kluski + rolady i jeszcze sernika z bitą śmietaną wciągnąłem - sobie sprawiłem przyjemność, a i mama była szczęśliwa, bo ją na obiad zabrałem. Chwile temu, nawet bym nie wpadł na taki pomysł....
@dawid,
Zastosuj to co Sol wałkuje zawsze i wszędzie - wyznacz limit - 15% BF - na przyklad i dzialaj. Nie patrz na reszte. Bo Ty się zapętlasz.
Zluzuj trochę - u mnie podziałało, nie wykluczone, że i u Ciebie podziała.
Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2015-11-24 19:59:23
1
...
Napisał(a)
Wiem Wojtek wiem, niby jest kolo 13, a wydaje mi się jakby było dawno powyżej 15...
...
Napisał(a)
25.11.2015 DT HIPERTROFIA PLECY, BARKI, BICEPS
KOMENTARZE, PRZEMYŚLENIA, WNIOSKI:
Waga z rana 79,8kg, wczoraj 81,1kg – Trening niby dobry, założenia zrealizowane, aczkolwiek za dużo gadania z ludźmi i zeszło ponad 80min. Nie lubię takiego czegoś, ale trudno…myślę, że waga ostatnio trochę szwankowała – pokazywała zawsze to samo z rana po przesunięciu i stanięciu na niej. Dziś z nią ”pochodziłem” i jednak okazało się, że jest 81,1kg a nie jak po pierwszym stanięciu 79,8kg. 81kg już ładnie – w zeszłym roku skończyłem na 83kg, ale myślę że lepiej to teraz trochę wygląda. Okno około 9h – bo o 12 miałem wyjazd i zjadłem o 11.30.
11.00 : Śniadanie - 200g serek wiejski lekki + 5 jaj + 100g buraków + 50g chleba domowego + pomidory + 30g orzechów włoskich
15.00 – 3g BA + 3g Mono + 4g AAKG
15.30 -TRENING:
PLECY:
Podciąganie nachwytem - 7, 7, 6, 6
Wiosłowanie sztangą 5 - 40x5, 65x9, 65x9, 65x9, 65x9, 65x9
Ściąganie wyciągu wąsko - 52kgx10, 52kgx10, 52kgx10
Przyciąganie wyciągu poziomo siedząc - 52kgx10, 52kgx10, 52kgx10
Narciarz - 22kgx10, 22kgx10
BARKI:
Wyciskanie sztangi siedząc z klatki – 47kgx8, 47kgx12, 47kgx12, 45kgx12, 45kgx12
Unoszenie hantli bokiem - 10kgx8, 10kgx8, 10kgx8, 10kgx8, 10kgx8
BICEPS:
Uginanie hantli z supinacją siedząc - 14kgx11, 14kgx11, 14kgx11
Uginanie ze sztangą łamaną - 32kgx8, 32kgx8, 32kgx8
Uginanie z hantami oburącz – 8kgx12, 8kgx10
17.15– 3g BA + 3g Mono + 10g BCAA + 35g WPC + 200ml mleka 2%
18.15– 600g ziemniaków + 170g fileta + 15g masła
Deser: 250g jabłka + 250g gruszki
20.30 – 120g kaszy kuskus + kakao + 200g truskawek + Tutti 0% +2 jabłka + 30g masła orzechowego
BILANS: 3100kcal – 200b 350w 100t
OKNO: 11.00-20.30 - 9,5h
Zmieniony przez - diwadek w dniu 2015-11-25 10:12:51
...
Napisał(a)
Pomiary robie w niedziele - i do pomiaru bf biore średnią wagę z tygodnia, aby była najbardziej wiarygodna...Chociaż w piątek trenuje, w sobote LC i w niedziele waga zawsze powinna być miarodajna :)
Poprzedni temat
[BLOG] SnicK - W drodzę po wymarzoną sylwetkę.
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- ...
- 148
Następny temat
Szkolenie "Intermittent Fasting" Kato - 08.08.2015
Polecane artykuły