Bikini Fitness 2014

Już po Pucharze Polski, dziewczyn w kategorii bardzo dużo, bo 30. Udało się zakwalifikować do półfinałowej 15, z czego jestem bardzo zadowolona, tym bardziej, że stałam na scenie koło największych gwiazd Bikini w Polsce, w związku z tym finał poza zasięgiem ;) dla mnie mega doświadczenie i przeżycie.
Właśnie wracam do domu, na dniach wrzucę więcej zdjęć i szerszą relację z zawodów.

Pozdrawiam :)

Na szybko fotka poglądowa formy

bylem ogladalem

Dziękuję wszystkim za wsparcie i miłe słowa na miejscu, jak i na forach i facebook'u :)



Kolejny weekend i kolejny start w sezonie jesiennym już za mną :)

Puchar Polski słynie z najtrudniejszych zawodów w roku. Nie ma podziału na wiek, czy wzrost, tylko OPEN! Rywalizacja ogromna - najlepsi z najlepszych :) Stałam na scenie z zawodniczkami rangi europejskiej, oraz światowej - był to dla mnie zaszczyt pozować w tak doborowym towarzystwie :D

Bardzo zależało mi na starcie w PP, mimo, że nie liczyłam nawet na finał, który z góry był przesądzony. Moim celem był minimum pół finał, oraz chciałam być chociaż w pierwszej 10tce - udało się! Jak na 30 startujących zawodniczek jestem prze szczęśliwa :) Powiem szczerze, że był to dla mnie najbardziej emocjonujący start w życiu. Forma była jeszcze lepsza niż na Mistrzostwach Polski Juniorów tydzień temu, udało się trochę bardziej podciąć nogi i pośladkij - więcej wody zeszło ;) Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona startem, a raczej organizacją zawodów, wszystko szybko sprawnie i elegancko, oraz miejsce zawodów w bardzo ciekawym miejscu, mimo totalnego odludzia :P Osobiście - mi się podobało!

Motto, które siedzi mi w głowie po obecnym starcie: "Aby odnieść sukces, Twoje pragnienie sukcesu musi być większe, niż Twój strach przed porażką"

Już na dniach relacja w postaci filmiku na moim kanale YouTube! :)

Teraz parę fotek :)

A to jedziesz czy nie jedziesz? :D Bo Paweł coś mi płakusiał, że nie %)


Wczoraj zawody, a dziś już trening :) Diety nie trzymałam, czyli po prostu zjadłam jakieś parówki z kanapkami, a potem już długo nic, dopiero przed treningiem skromny obiadek w postaci schabu z ziemniakami, teraz wieczorem też tylko jajka zjadłam. Inni po zawodach się objadają, a ja odpoczywam od jedzenia :) Choć od jutra już dieta będzie trzymana. Na treningu zrobiłam nóżki, choć trochę inaczej niż zawsze, głównie ze względu na ogromny tłok + barki + lekko klatka.



4s Przysiady
4s Prostowanie
4s Cable stiff
4s Dzień dobry
5s Ginekolog
4s Wyciskanie hantli
4s Unoszenie w przód
8s Unoszenie w bok
8s Unoszenie hantli w opadzie
8s Wyciskanie hantli na skosie
5s Maszyna na klatkę
Brzuch skosy seria łączona skręty na materacu z talerzem 10kg + unoszenie nóg leżąc ze skrętem tułowia w górnej fazie i
przytrzymaniem nóg nad ziemią w dolnej

Dziękuję :)

Na scenie za długo nie stałam, tzn. tylko w rundzie eliminacyjnej i w pół finałowej, stąd fotek jakoś dużo nie mam z PP i cieszę się każdym zdjęciem, nawet na priv ludzie mi przysyłają, za co bardzo dziękuję. Lada dzień ruszam z zapowiedzianym fan page'em, tylko wszystko się trochę opóźnia :) Chce z nim wystartować, jak wszystko będzie w 100% dopracowane, a nie po łebkach :) Ale do Kłodzka się raczej nie wyrobie ze względu na brak czasu i ostatnie szlify.. Jestem dość mocno skupiona na tych dwóch startach w sobotę, gdyż tak naprawdę one, wraz z MPJ były moimi docelowymi od początku, a Puchar Polski od początku wiedziałam, że jadę się tam tylko "pokazać" że tak to ujmę ;) Na MP i GP w Kłodzku nie byłam jeszcze w 100% pewna przed PP, ale w piątek poszły oficjalne zgłoszenia, w takim razie będą to moje dwa ostatnie starty w tym roku, jak nie na rok :)


Jeszcze dwie fotki od Sylwka z PP :)

kurcze ja jeszcze sie nie dorobilem musze kiedys ogarnac

mialem to szczescie ze widzialem na zywo

Już po treningu :) Ostatni przed startem, dość mocno skatowałam plecki i barki :) Forma hmmm podobno się poprawiła, ale okaże się na dniach :) Do startu 3 dni!

Micha leci czysta, gdyż już mam dosyć niezdrowego jedzenia, jednak czy chce czy nie, to w piątek jakiś kebab, pizza, lody, ciastka i wino wpadnie %)

Po treningu pozowanie, choć nieudane, bo od dużej ilości wody, sodu w diecie i dużej ilości ww miałam bardzo mocno spompowane prostowniki, tym bardziej po treningu pleców, stąd nawet tyłka wypiąć nie potrafiłam do tylnej pozycji %)




Tak jak tydzień temu pisałam na Facebook'u - ruszam z własną stronką. Wszystko jest gotowe, od jutra rusza, bo dziś mi się już nie chce zakładać Gotowa byłam już wczoraj, ale wyszły bardzo śmieszne komplikacje i wypuszczę dopiero jutro, żeby nie było, że od kogoś zgapiam.

To jest właśnie jeden z powodów, których nie chciałam zakładać FP - połowa takich stronek należy do osób, które naprawdę są kimś i mają mnóstwo fanów, a druga połowa nic nie osiągnęła, bądź fartem i robią się gwiazdami Nie chce być utożsamiana z taką osobą stąd od roku zwlekam, jednak teraz robię to, bo muszę - taka branża.




PLECY
4s podciągania - co serię inny chwyt, raz szeroko, raz neutralnie, raz szeroki podchwyt, a na koniec wąski podchwyt
parę serii ściągania drążka do klatki
4s ściąganie klamry jednorącz z górnego wyciągu
4s kobra
5s pullover

BARKI
6 serii łączonych
Wyciskanie hantli + unoszenie bokiem hantli + unoszenie w opadzie hantli



ok 6l płynów, duzo soli
1 posiłek białe pieczywo + 3 jajka
2 posiłek 100g kurczak + 80g ryż biały
3 posiłek 100g kurczak + 80g ryż biały
4 posiłek 100g kurczak + 80g ryż biały
- po treningu carbo 30g
5 posiłek tosty białe z serem i kurczakiem
6 posiłek kurczak 150g + ryż 100g



HiTec Vitamin A-Z 2 kapsy rano i 2 kapsy po południu i 2 kapsy wieczorem
HiTec Carbo PLUS 30g po treningu
Wit C 5g
magnez. potas