Nie wiem do konca co robie nieprawidlowo, licze ze ktos mi pomoze.
Zaczalem trening 3 tygodnie temu przy wadze 108 kg, wzrost 175 cm (w tym samym dniu rzucilem palenie) pracuje w biurze
1 tydzien
trening 6 razy w tygodniu, 10 min rozgrzewka , 1 godz 1 partia miesni z seriami 12-14 powtorzen
dieta- 8.00 szklanka soku z selera naciowego + bialko 94%+ glutamina + cla, 11.00 jablko, 13.00 obiad piers z kurczaka 150 gr z 250 gr brokuly i 200 gr ciemnego ryzu (oczywiscie zestaw obiadowy sie zmienia ryba schab marchewka kalafior itd...) 16.00 dwa jajka gotowane, 18.00 jablko, 21.00 przed treningiem bialko+glutamina+bcaa+cla 23.00 po trenigu to samo co przed + szklanka soku z selera , 24.00 100 gr salaty+ dwa jajka+ puszka tunczyka+ 200 gr ciemnego pieczywa. Rewelacja spadlem 4,5 kg !!!!!
2 tydzien
jedyna zmiana jaka wprowadzilem to bialko zaczalem rozrabiac z woda ( w pierwszym tygodniu z mlekiem) spadlem 1,5 kg- spodziewalem sie ze nie bedzie latwo wiec bylem zadowolony
3 tydzien
zmiana w diecie- zrezygnowalem z porannego soku z selera (brak czasu na przygotowanie) reszta bez zmian (bialko serwatkowe zastapilem jajecznym)
trening- bardziej intensywny 40 min rowerek eliptyczny , godzina z ciezarami, 5 min skakanka na koniec. rowniez 6 razy w tygodniu.
i co ? szok !!!! zrzucilem 200 gr !!!!
czy ktos moze pomoc ?
pozdrawiam wszystkich !!!!!