Pany... Najpierw aktualności.
JS 6/9
WL 6 x 1 x 112,5 kg (jak strasznie źle mi się wyciskało w tym dusznym pomieszczeniu...)
MC Sumo 9 x 1 x 152,5 A w zasadzie może jedno więcej, bo się obawiałem, że się pomyliłem w liczeniu i zrobiłem na wszelki wypadek jedno więcej.
Równo godzina. Rozgrzewka - rozgrzewka - WL - rozgrzewka - MC
I do domu. A w domu - na tej samej magnezji - jak ja to mówię. Złapałem za odważnik 40 kg i hajda tęsknoty moje ukryte.
Swing oburącz: 10 - 15 - 25 - 50 czyli 1/5 z 1/20 10KSwingu. Dałem radę bez złamania seta, ale bodziec był dla serducha. Moi sąsiedzi są przyzwyczajeni do oddechu siły. To co usłyszeli dzisiaj (a co było oddychaniem fizjologicznym) da im do myślenia... Taaa... Takie właśnie miałem cardio... Nawet zauważyłem, że się wulgarnie wyrażam na sam koniec. Trzyma mnie w ryzach S&S i głupio tak z kwiatka na kwiatek, ale... Te 10 tysięcy swingów z KB40 kusi. Bólem.
10 powtórzeń nie nagrałem. Dopiero od 15 wpadłem na ten pomysł 50-tka od 1'15"
Panowie. Lubię się trzymać obranej drogi. Jeżeli maraton 2016 to jesienny. W grę wchodzi Poznań, bo Marcin mówił, że to ładne miasto Może wrześniowa Warszawa. Plan jest taki, żeby apogeum przygotowań wypadło w letnie upały. No i wiosną mam zamiar albo uderzyć na CF, albo zrobić sobie kettlami domowy krosfit. Czegoś mi brakuje? Kolekcja odważników jest, drążek mam, burpees zrobię, skakanka wisi na ścianie... Jak już będę bardzo aspołeczny to będę robił solowe treningi. Jak mi się spodoba jakaś du... to jest grupa, to się do niej podepnę... No. Jak zwał tak zwał. Będę chodził na zajęcia. A i SSST zajechałby niejednego crossfitowca
I dalej. O ile maraton 2016 poszedłby względnie, to zbiorę się do jakiegoś triathlonu. Dystans najmniejszy z możliwych. 1/16 albo nawet 1/32 IM Liczy się fakt, bo kiedyś w Gdyni powiedziałem jednemu typkowi, że kiedyś spróbuję, a jak się coś powie, to trzeba za to odpowiadać.
Słyszałem o czymś takim jak Triathlon Kraśnik. Niedaleko ode mnie. Chłopaki pływają w jakimś stawie hodowlanym (daj Boże za zgodą właściciela), jeżdżą rowerami po wsi i biegają po grobli tegoż stawu (na końcu pewnie biegną posokowce właściciela ) Triathlon? Triathlon Zastrzegam, że myślę o epizodzie, ale jak obserwuję gorączkę TRI, to zaczynam się bać. Może to normalna droga ewolucji? W pewnym momencie uświadamiasz sobie, że Adonisa to z ciebie nie będzie, ale zawsze można stać się doskonalszym człowiekiem łamiąc ograniczenia. A jeśli jeszcze w dzieciństwie ktoś cię przytulał, nie miałeś kompleksów, nie ustawiali cię za wszystkimi do zdjęć klasowych, to łatwo porzucić orkę nad sylwetką na rzecz wyzwań wytrzymałościowych. No i jeszcze ta wiara w bilans kaloryczny. Uprawiając TRI masz mandat do napychania bebzona wszystkim co nieopatrznie znajdzie się w orbicie paszczy
Ale ja nie dlatego. Po prostu. Z ciekawości i w imię zasad.
Na razie jednak chcę popracować nad siłą maksymalną, a potem nad wytrzymałością siłową. Ale o tym to później i niekoniecznie tu. Jako, iż przystąpiłem do konkursu "Bądź wariantem co ciśnie 150 na klatę" chyba założę nowy temat poświęcony wspomnianym zmaganiom. Nie wykluczam jednak, że raporty i rozpiski będą się pojawiały tutaj.
Spodnie mi przysłał sponsor działu (w nagrodę). Wielkie dzięki. Odwdzięczę się zdjęciem jak tylko przejdzie fala upałów. Teraz chyba pójdę spać. Jutro grupa w Lublinie. Ale wcześniej trening. Jutro przesilenie. Więcej WL niż MC (9:6). Nie wiem kiedy to zrobię.
Zmieniony przez - MaGor w dniu 2015-09-01 21:21:01
------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html