SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

JULIA35

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 99918

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 125 Napisanych postów 12439 Wiek 50 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 85713
glucose to chyba cukrowa tylko, mozna dodac cytryny do tej glukozy , lepiej sie pije :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 745 Napisanych postów 3413 Wiek 48 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37245
Tak, ale musisz im powiedziec, ze chcesz zeby tez 3 punktowo insuline zbadali (duzo robi na czczo i po 2godz). Tak to badanie niewiele mowi, dopiero w polaczeniu z insulina daje jakis poglad. I tak cie obciazaja 75g slodkiego wiec odrazu dwie zaby za jednym zamachem. Jakby co mow, ze zle sie czujesz po slodkim, ze masz historie cukrzycy w rodzinie itd itd. Ja w Wwie mialam problem ze skierowaniem na 3pkt a insulinowej mi odmowili. Dopiero babeczka w pobraniach zdziwiona zapytala dlaczego nie skoro i tak te 75 glukozy we mnie laduja i wziela probki tez do insuliny. Laska na recepcji centrum medycznego zrozumiec nie mogla, ze to nie jest test obciazenia insulina hahaha. Generalnie dobrze, ze zrobilam bo dziwaczne wyniki wyszly. hmmmm.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 80 Napisanych postów 1033 Wiek 43 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8791
Tetiszeri
Tak, ale musisz im powiedziec, ze chcesz zeby tez 3 punktowo insuline zbadali (duzo robi na czczo i po 2godz). Tak to badanie niewiele mowi, dopiero w polaczeniu z insulina daje jakis poglad. I tak cie obciazaja 75g slodkiego wiec odrazu dwie zaby za jednym zamachem. Jakby co mow, ze zle sie czujesz po slodkim, ze masz historie cukrzycy w rodzinie itd itd. Ja w Wwie mialam problem ze skierowaniem na 3pkt a insulinowej mi odmowili. Dopiero babeczka w pobraniach zdziwiona zapytala dlaczego nie skoro i tak te 75 glukozy we mnie laduja i wziela probki tez do insuliny. Laska na recepcji centrum medycznego zrozumiec nie mogla, ze to nie jest test obciazenia insulina hahaha. Generalnie dobrze, ze zrobilam bo dziwaczne wyniki wyszly. hmmmm.




Dorotka....doswiadczenie wykonane.Zjadlam jajecznice z lososiem....i nasycialam sie .Wielkie dzieki,teraz musze wyprobowac jajecznice z bocZkiem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 80 Napisanych postów 1033 Wiek 43 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8791
Wczoraj nie przygotowalam sobie jedzenia do pracy i miska znowu nie taka jak byc powinna,za duzo tluszczu ktore widocznie kocham.....
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 80 Napisanych postów 1033 Wiek 43 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8791
Dzis IDE gotowac na jutro

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
herbatniki? chleb zytni biedronka?
przydaloby sie cos pozywniejszego
w misce podobaja mi si etylko jajka i olej kokosowy :P
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 80 Napisanych postów 1033 Wiek 43 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8791
bziubzius
herbatniki? chleb zytni biedronka?
przydaloby sie cos pozywniejszego
w misce podobaja mi si etylko jajka i olej kokosowy :P



No wiem ze lipa.....a kurczak ,losos sa ok ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Kurak...nie. Lepiej pierś z indyka. Mniej nafaszerowana hormonami, a łosoś najlepiej dziki.
Juli, jak sie trzymasz?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 80 Napisanych postów 1033 Wiek 43 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8791
nadyjka88
Kurak...nie. Lepiej pierś z indyka. Mniej nafaszerowana hormonami, a łosoś najlepiej dziki.
Juli, jak sie trzymasz?



Nie wiedzialam ze nie moge jesc kurczaka....Tzn wiele wiele razy sie zastanawialam nad tym ze jem tyle kurczaka ,ze hormony itd.......dobrze ze teraz wiem......czy moge jesc indyka codziennie?losos dziki jest najlepszy ale czasem mam problem ze znalezieniem go w Uk .

Jak sie trzymam?dzis IDE do pracy ,potem na trening a wieczorem wstawiie miche z wczoraj i dzis .Wiele mi dalo to co powiedzialas :ze najwieksze zmiany jakie zauwazylas przez pol roku to byly zmiany w glowie i dzieki tej mysli zrozumialam wiele........ucze sie cierpliwosci do samej siebie.Nie czekam juz na zmiany w ciele bo wiem ze kiedys przyjda ale najwiekszym dla mnie celem na dzien dzisiejszy sa zmiany w glowie bo jesli zmienie myslenie to bede mogla gory przenosic.Duzo mi tez dalo to co powiedziala Tetiszerii.....ze zycie nie polega tylko na perfekcji dlatego teraz jestem nieperfekcyjna i dobrze mi z tym.Kiedys kiedy zjadlam ciastko bedac na diecie to myslalam ze juz wszsystko na marne,ze musze zaczynac diete od poczatku.Teraz to akceptuje..Na razie nie moge calkowicie nie jesc slodyczy ,moze kiedys bede na to gotowa ale ciesze sie ze robie male krocZki,ze walcze :ze IDE 3 razy w tyg na trening,ze ucze sie jesc,ze zdobywam informacje na temat swych bledow zywieniowych,ze zamiast porcji frytek ktore wczoraj zamowil moj facet zjadlam mala garstke,ze wczoraj nie wypilam zadnego drinka a wpadli znajomi.Dla kogos moj dziennik jest moze chaotyczny ,niekonsekwentny i wogole cyrk na kolkach........ale dla mnie to moj osobista walka.Nie jestem juz bulimiczka ,jestem po terapii ale nadal mam problemy z akceptacja siebie,ze zrozumiemiem pewnych spraw.Wierze ze kiedys nadejdzie dzien ze wszsytko zloze do kupy.

Dziekuje ze tu zagladasz,ze jestes ze mna.
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Juli. Ty też wiele mi rozjaśniłaś. Ja też wiecznie chciałam być perfekcyjna, nadal chcę, ale im bardziej chcę tym bardzie rozumiem swój problem widzę korzenie, rozwiązuję, sięgam wspomnieniami czasem tak daleko, że sama się dziwie. Wiąże to co się dzieje dziś z tym co działo się w przeszłości. To ciężka "zabawa", boli w cholerę. Ale tutaj mam swoją harmonię, poczucie, że robie coś tylko dla siebie. Piszę o potknięciach, choć bardzo się ich wstydzę, ale dojrzałam do tego, by nie być "super", wystarczy mi być super dla siebie i mojej małej. Wystarczy mi, że super zrobie trening, nie na 100%, na tyle ile daję radę na tamtą chwilę. Gdy nie daję, robie mniejszy, słabszy i nabieram siły na przyszły. Szukam półśrodka. Szukam siebie. Tutaj na pewno część odnalazłam :)
Dziękuję, że jesteś i dziękuję, że ja mogę być :)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Mój cel: płaski brzuch, ogólnie redukcja

Następny temat

Libido podczas treningu ciezkiego

WHEY premium