SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT prin - od patyczaka do mięśniaka

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 91383

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
tzn, miałam na myśli im szerzej . Czasem piszę głupoty jak myślę o zbyt wielu rzeczach na raz. Z kolei jak się łapie wąsko to trudniej nie angażować bicepsa,w każdym razie tak jest w moim przypadku:5-)

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 779 Wiek 30 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 12820
Keb, no to by sie zgadzalo
Mam jakas wieksza motywacje do pracy nad plecami

28.07 - DNT


Miska:



Zapomnialam zrobic zakupy w weekend i musialam ratowac sie tym co znalazlam w szafkach. Czytaj kotlety sojowe, ktore wyrzucilam juz jakis czas temu z diety.


Suplementy: Euthyrox, WPC, Vitrofix, Mg + B6, kwas foliowy
W/O: brokul, baklazan, cebula, czosnek
Napoje: woda, zielona herbata
Sen: 8h
Grzechy: kotlety sojowe




Zmieniony przez - prin w dniu 2015-07-29 09:32:02

Musisz podnosić spore sztangi by mieć spore sukcesy. Jak podnosisz małe, masz małe.


When life throws me lemons… I make lemonade!

DT: http://www.sfd.pl/DT_prin__eat,_train_&_gain-t1072009-s38.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 779 Wiek 30 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 12820
29.07- DT

Trening:

Była trochę samowolka wczoraj Trening się rozjechał z racji że była ładna pogoda a ja siedziałam cały dzień w budynku.
Na początek ok 2km rowerem.
Potem ok. 45min biegu po lesie. Jakieś 5km, nie liczyłam dokładnie.
Było mi mało więc namówiłam przyjaciółkę na dodatkową rundę na siłowni. Zrobiłyśmy dosyć mieszany plan. Trochę z mojego i trochę z jej.

1. Przysiad z push press. 10x 10kg (r), 3 x 20kg. Pracowałam głównie nad techniką. Ponoć to ćwiczenie nazywa się thruster w crossficie. Łokcie podciągam teraz nieco wyżej oraz bardziej wychylam sztangę nad głowę.
2. Rozpiętki 3 x10 x 6kg
3. Podciąganie się na maszynie. 3x8 x30kg. Nachwytem. Pierwszy raz próbowałam tego ćwicznia. Szło tak sobie. Trochę chyba za nisko się podciągałam..
4. Unoszenie kolan do klatki w zwisie na drążku. 3x10rep bez obc.
5. Planki z małymi zmianami. Przodem 2min. Bok 1min Bok 1min Przodem 2min. Ciężko coś, zakwasy czułam wyraźne


Trochę na odwrót z tym kardio przed siłką raz się zdażyło. Ale o to też chodzi żeby czerpać z ćwiczeń przyjemność. Tak naprawdę to ten trening mam rozłożony na 2 dni. Dzisiaj miał być z założenia DNT ale idę testować nową siłownię z przyjaciółką. Trening poprowadzi znajomy. Postaram się 'przemycić' trochę moich ćwiczeń


Miska:


Suplementy: Euthyrox, WPC, Vitrofix, Mg, kwas foliowy
W/O: brokuł, czosnek, kukurydza kolby, brukselka, marchewka
Napoje: woda, zielona herbata
Sen: 7,5 + 1h w ciągu dnia
Grzechy: zapomniałam w potreningowym dorzucić więcej węgli


Musisz podnosić spore sztangi by mieć spore sukcesy. Jak podnosisz małe, masz małe.


When life throws me lemons… I make lemonade!

DT: http://www.sfd.pl/DT_prin__eat,_train_&_gain-t1072009-s38.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 779 Wiek 30 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 12820
30.07- DT

Trening:
Mial byc z zalozenia nietreningowy ale z racji ze wczoraj bylo nieco lzej to sie wybralam na silownie. Goscinna silownia.
Cwiczylismy w 4 osoby parami na zmiane

2km rower przed silownia

1. wyciskanie sztangielek na skosie 7x8kg 2 serie + naprostej 7x8kg 2 serie
2.flyers na stojaco 5 serii x 10 x 4kg na reke
3. unoszenie sztangielek 'na wprost' nachwytem 5s. x 10 x 4kg
4. biceps uginanie na stojaco 5 x 10 x 4kg(1seria) 6kg(4 pozostale)
5. triceps ściaganie linki na maszynie 3 x 10 x7,5kg
6. wchodzenie na step + 30kg 3 serie x 10 na kazda noge
7. glute bridge 45kg x3 serie x 9rep
8A. przysiad gleboki ze sztangielka 2 serie po 10 rep 9kg
8B. pompki x10rep x2 serie
9. dipy (proba na maszynie + 15 w oparciu o ławke)
10. brzuch: unoszenie kolan x3 po 15rep
11A. rowerek 3x50
11B. unoszenie nog w lezeniu na ławce 3 x 15rep


Rece mi odpadaja i plecy. Zakwasy na brzuchu zaczynam coraz bardziej czuc po wczorajszym treningu. No ale od sob wracam na dobre tory do mojego stalego treningu


Miska:
Nie ma co chwalic miska...

Suplementy: Euthyrox, WPC, Vitrofix, Mg, kwas foliowy
W/O: brokuł, kukurydza kolby, brukselka, marchewka
Napoje: woda, zielona herbata, kawa z zoledzi
Sen: 7,5 + 1h w ciągu dnia
Grzechy: te kotlety sojowe


Musisz podnosić spore sztangi by mieć spore sukcesy. Jak podnosisz małe, masz małe.


When life throws me lemons… I make lemonade!

DT: http://www.sfd.pl/DT_prin__eat,_train_&_gain-t1072009-s38.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 779 Wiek 30 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 12820
Trochę jestem zabiegana ostatnimi czasy. Dużo spraw formalnych do załatwienia, stąd brak dziennych wpisów.
Wróciłam do moich normalnych treningów. 1.08 oraz 4.08 treningi na swojej siłowni.

31.07 - DNT

1.08 - DT trening był zrobiony na szybko. Spieszyłam się i nie zdążyłam przed pracą zrobić końcówki na brzuch.

2.08 - DNT

3.08 - D(N)T
Rower rano 6km spokojnie, po południu bieganie 5km.

4.08 - DT



1. 45kg poszło ładnie. Pochłonęłam prawie 1l wody przy tym ćwiczeniu.
2A. ok
2B. Ciężko idzie. Nadal mam poczucie że za nisko ściągam drążek.
->dołożyłam tutaj 1 ćwiczenie na plecy, to samo tylko wąsko nachwytem
3A. Też jakoś ciężej szło
3B. Zaszalałam i wzięłam 12,5kg. Nie ma niestety 11kg. W pierwszej serii chwiało mnie, druga nieco lepiej, trzecia tak sobie. Lewą ręką robiłam z asekuracją prawą w fazie końcowego unoszenia sztangielki. Nie było takiego płynnego ruchu, tylko nieco podzielone fazy wznosu sztangielki.
4A. ok
4B. Nuda..
4C. ok



Miska:

Staram się trzymać czystą. Wczoraj na spotkaniu zjadłam 2 bagietki (jedna z prosciutto, druga z krewetkami) więc nie wiem dokładnie ile było gramów. Szacunkowo jedynie. Słodkie bułeczki na mnie nie działały

W misce pojawiło się kilka zmian, które narazie są w fazie testów. Dotyczy to przede wszystkim rozkładu makro w ciągu dnia.

Suplementy: Euthyrox, WPC, Mg + B6, kwas foliowy
W/O: kapusta biała, marchew, sałata, ogórek, maliny, czereśnie.
Napoje: woda, zielona herbata, kawa z żołędzi.
Sen: ca. 7h średnio
Grzechy:






Zmieniony przez - prin w dniu 2015-08-05 13:29:25

Musisz podnosić spore sztangi by mieć spore sukcesy. Jak podnosisz małe, masz małe.


When life throws me lemons… I make lemonade!

DT: http://www.sfd.pl/DT_prin__eat,_train_&_gain-t1072009-s38.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 779 Wiek 30 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 12820
5.08 - DNT
Z racji iż waga nie oszukuje? albo nie, do dziennika wprowadzam nowy element. Codziennie przez najbliższy czas po przebudzeniu na wagę.

Miska:

Suplementy: Euthyrox, WPC, Mg + B6, kwas foliowy
W/O: pomidory, marchew, sałata, ogórek, 1/2 grapefruit
Napoje: woda, pokrzywa
Sen: ca. 7h
Waga: 57,3kg
Grzechy:



Musisz podnosić spore sztangi by mieć spore sukcesy. Jak podnosisz małe, masz małe.


When life throws me lemons… I make lemonade!

DT: http://www.sfd.pl/DT_prin__eat,_train_&_gain-t1072009-s38.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 779 Wiek 30 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 12820
Nie sugerujcie się godzinami posiłków, wrzucałam na szybko do dziennika.

06.08 - DT

Trening:


1. Mam wrażenie że za wolno przechodzę w fazie końcowej z unoszenia sztangi z klatki nad głowę.
2. ok
3A. Umieram po tym ćw. Mam myśli żeby uciekać z siłowni
3B. Ciężko idzie na tych większych sztangielkach
4A. Chwije mnie strasznie na boki, stąd ostatnia seria 10kg
4B. ok
5. poszło ładnie, czuję że mogę więcej
6A. 3min odliczane co do sekundy
6B. całkiem spoko z nowym obciążeniem.


Miska:


Suplementy: Euthyrox, WPC, Mg + B6, kwas foliowy
W/O: sałata, kapusta, marchew, grapefruit
Napoje: woda, zielona herbata
Sen: 9h
Grzechy:


07.08 - DNT

Miska:


Suplementy: Euthyrox, WPC, Mg + B6, kwas foliowy
W/O: sałata, kapusta
Napoje: woda , zielona herbata, pokrzywa
Sen: ca. 6h + 2h drzemki
Grzechy:



Zmieniony przez - prin w dniu 2015-08-08 13:17:16

Musisz podnosić spore sztangi by mieć spore sukcesy. Jak podnosisz małe, masz małe.


When life throws me lemons… I make lemonade!

DT: http://www.sfd.pl/DT_prin__eat,_train_&_gain-t1072009-s38.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 779 Wiek 30 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 12820
Byłam u lekarza w związu z żylakami. Tak jak przypuszczałam zbył mnie słowami 'nie ma pani na dzień dzisiejszy żylaków, proszę przyjść jak się pojawią'. Na dopplera skierowania nie dostałam. ale tak tego nie zostawię..
Jedyne co wywalczyłam to badanie krwii. Płytki niestety na tym samym poziomie, 118.

Zmiany w misce. Wyrzuciłam węgle ze śniadania. Ponadto wprowadziłam trochę organizacji.

DT
posiłek 1: 22,5 g B, 20 g T
posiłek 2: 22,5 g B, 12,5 g T, 55 g W
posiłek 3: 22,5 g B, 12,5 g T, 55 g W
posiłek 4: 22,5 g B, 12,5 g T, 55 g W
posiłek 5: 22,5 g B, 12,5 g T, 55 g W

DNT
posiłek 1: 22,5 g B, 20 g T
posiłek 2: 17,5 g B, 15 g T, 50 g W
posiłek 3: 17,5 g B, 15 g T, 50 g W
posiłek 4: 17,5 g B, 15 g T, 60 g W
TRENING
posiłek 5A: 12 g B, 0 g T, 20 g W
posiłek 5B: 21 g B, 5 g T, 40 g W

7.08 - DT

Trening:
Ogólnie zadowolona. Dobrze mi się ćwiczyło Byłam po białkowo-tłuszczowym śniadaniu. Trochę z obawami czy bez węgli nie będzie zjazdu na siłowni ale nic z tych rzeczy. Samopoczucie ok.

1. Yes, yes, poszło 50kg! Planowałam po cichu żeby do końca programu przekroczyć 50kg i udało się
2A. Próbuję nieco więcej
2B. Pracujemy +3serie wąsko na tym samym obc.
3A. ok
3B. Wróciłam do 10kg. Bez sensu 12,5kg bo technika leży totalnie. W zamian za to robię po 12 powtórzeń
4A. Rzuciłam się na 3kg ^^
4B. ok
4C. pierwsza seria trochę spalona, źle chwyciłam uchwyt i zjeżdżał. 2 i 3 lepiej

Miska:

Suplementy: Euthyrox, WPC, Mg + B6, kwas foliowy
W/O: marchew, kapusta, maliny, kilka truskawek, nieco mango, cytryna
Napoje: woda, herbata chilli
Sen: ca. 8h
Waga: 57,4kg
Grzechy:






Musisz podnosić spore sztangi by mieć spore sukcesy. Jak podnosisz małe, masz małe.


When life throws me lemons… I make lemonade!

DT: http://www.sfd.pl/DT_prin__eat,_train_&_gain-t1072009-s38.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 779 Wiek 30 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 12820
Byłam u lekarza w związu z żylakami. Tak jak przypuszczałam zbył mnie słowami 'nie ma pani na dzień dzisiejszy żylaków, proszę przyjść jak się pojawią'. Na dopplera skierowania nie dostałam. ale tak tego nie zostawię..
Jedyne co wywalczyłam to badanie krwii. Płytki niestety na tym samym poziomie, 118.

Zmiany w misce. Wyrzuciłam węgle ze śniadania. Ponadto wprowadziłam trochę organizacji.

DNT
posiłek 1: 22,5 g B, 20 g T
posiłek 2: 22,5 g B, 12,5 g T, 55 g W
posiłek 3: 22,5 g B, 12,5 g T, 55 g W
posiłek 4: 22,5 g B, 12,5 g T, 55 g W
posiłek 5: 22,5 g B, 12,5 g T, 55 g W

DT
posiłek 1: 22,5 g B, 20 g T
posiłek 2: 17,5 g B, 15 g T, 50 g W
posiłek 3: 17,5 g B, 15 g T, 50 g W
posiłek 4: 17,5 g B, 15 g T, 60 g W
TRENING
posiłek 5A: 12 g B, 0 g T, 20 g W
posiłek 5B: 21 g B, 5 g T, 40 g W

7.08 - DT

Trening:
Ogólnie zadowolona. Dobrze mi się ćwiczyło Byłam po białkowo-tłuszczowym śniadaniu. Trochę z obawami czy bez węgli nie będzie zjazdu na siłowni ale nic z tych rzeczy. Samopoczucie ok.



1. Yes, yes, poszło 50kg! Planowałam po cichu żeby do końca programu przekroczyć 50kg i udało się
2A. Próbuję nieco więcej
2B. Pracujemy +3serie wąsko na tym samym obc.
3A. ok
3B. Wróciłam do 10kg. Bez sensu 12,5kg bo technika leży totalnie. W zamian za to robię po 12 powtórzeń
4A. Rzuciłam się na 3kg ^^
4B. ok
4C. pierwsza seria trochę spalona, źle chwyciłam uchwyt i zjeżdżał. 2 i 3 lepiej


Miska:

Suplementy: Euthyrox, WPC, Mg + B6, kwas foliowy
W/O: marchew, kapusta, maliny, kilka truskawek, nieco mango, cytryna
Napoje: woda, herbata chilli
Sen: ca. 8h
Waga: 57,4kg
Grzechy:





Zmieniony przez - prin w dniu 2015-08-09 13:07:06

Musisz podnosić spore sztangi by mieć spore sukcesy. Jak podnosisz małe, masz małe.


When life throws me lemons… I make lemonade!

DT: http://www.sfd.pl/DT_prin__eat,_train_&_gain-t1072009-s38.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 779 Wiek 30 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 12820
9.08 - DNT
Potruchtane 5km.


Miska:



Suplementy: Euthyrox, WPC, Mg + B6, kwas foliowy
W/O: marchew, kapusta, maliny
Napoje: woda, herbata zielona
Sen: ca. 8h
Waga: 57,5kg
Grzechy:


10.08 - DNT

Miska:

Suplementy: Euthyrox, WPC, Mg + B6, kwas foliowy
W/O: marchew, kapusta, kukurydza, groszek, kilka winogron, gruszka, 2 śliwki
Napoje: woda, kawa
Sen: ca. 6h
Waga: 57,4kg
Grzechy: wpadło trochę owoców w kolacji zamiast większej ilości ryżu





Zmieniony przez - prin w dniu 2015-08-11 00:47:49

Musisz podnosić spore sztangi by mieć spore sukcesy. Jak podnosisz małe, masz małe.


When life throws me lemons… I make lemonade!

DT: http://www.sfd.pl/DT_prin__eat,_train_&_gain-t1072009-s38.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Cześć.Pomoc dla mojej mamy

Następny temat

Jadłospis do oceny - chcę schudnąć

WHEY premium