Szukałam odpowiedzi na moje pytanie w innych postach, ale niestety nie znalazłam tego, o co konkretnie mi chodzi, tak więc zdecydowałam się zadac pytanie:
Chodzę na siłownię już 3 miesiące (tak, wiem że to krótko, ale dla mnie to jednak ogromny sukces, ze wytrwałam aż tyle, a co więcej – spodobało mi się , z tym że nie bardzo wiem co dalej. Na początku robiłam tzw. „obiegówkę”, po pewnym czasie przeszłam na trening „dzielony”, w jeden dzień ręce i plecy, w drugi nogi i brzuch a w trzeci skupiam się na kardio. I wszystko byłoby dobrze, ale.. Nie mam pojęcia co jaki czas zmieniac ćwiczenia, czy lepiej zwiększyc ciężar czy wprowadzic jakieś nowe cwiczenie, ile tygodni wykonywac ten sam program treningowy, a później..na jaki go zamienic. Nie mogę przecież w nieskończonośc dokładac sobie ciężaru, ale również i w nieskończonośc zmienac cwiczeń.. Programy treningowe, dostępne chociażby na tej stronie, rozpisane są jedynie na parę miesięcy. I co dalej? U facetów chyba jest prościej – zwiększasz ciężar, rosną mięśnie i po kłopocie, ale u kobiet?? Chciałabym miec ładne, wysportowane ciało, i zdaję sobie sprawę, że to nie stanie się w ciągu pół roku, ale nie mam pojęcia jak do tego dojśc.
Pomocy! :)