No dobrze, to od początku.
1. Chęć na słodkie danie nie może rujnować diety Nie chodzi o idealny stosunek BTW co do grama. Na początek skup się aby w KAŻDYM posiłku były obecne wszystkie makroskładniki pochodzące z wartościowych źródeł. W tym temacie z resztą nie ma u Ciebie aż takiej tragedii. Do kaszy rano (swoją drogą wybierz inną niż kasza manna) możesz dodać jajko lub samo białko. Do ciepłej ale nie gorącej dodajesz jajko i mieszasz.
2. Wszyscy tu lubią owoce ALE nie jest to argument aby jeść je bez opamiętania Takie ilości truskawek możesz jeść rano do śniadania, możesz też zjeść trochę owoców po treningu (nie pół kilo). Później warto mieć na uwadze, że cukry pochodzące z owoców nie są nam potrzebne w ciągu dnia, a jak coś jest niepotrzebne, to jest szansa, że organizm odłoży to sobie na później (w dużym uproszczeniu)
3. Nie "uważa się", a jest to fakt autentyczny ( ), że nabiał nie jest źródłem pełnowartościowego białka. Owszem, jest też produktem przetworzonym i naszpikowanym hormonami. Laktoza nie jest tu aż tak dużym problemem. Dla kobiet jedzenie produktów mlecznych może mieć negatywne skutki. Przyzwyczajenia można zmienić. Nikomu szklanka mleka na noc nie jest niezbędna aby dobrze spać.
4. I tutaj znow widać jak powierzchowna jest na ten moment Twoja wiedza o (jak to ujęłaś) "zdrowym odżywianiu". Otóż…. nie ma znaczenia jakie mięso wybierasz, nie chodzi o zawartość tłuszczu(!!!) chodzi o sposób obróbki i ładowanie w sklepowe wędliny konserwantów, barwników, substancji chemicznych, dużej ilości soli itp. Te wszystkie dodatki często hamują efekty pracy nad sylwetką i mają negatywny wpływ na zdrowie. Wędlina z kurczaka nie jest w żaden sposób lepsza niż ta z wieprzowiny. Kup sobie kawałek mięsa, upiecz go i krój jak wędlinę. Tutaj dziewczyny tak robią, ja też i żadna nie cierpi. Skoro "się piecze" u Ciebie, to co za problem upiec częściej? Masz 19 lat i umiesz obsługiwać piekarnik, nie czekaj aż "się upiecze", tylko zrób to samodzielnie.
5. Chleb nam się nie podoba. To jak z wędlinami - ciężko teraz kupić prawdziwy żytni chleb na zakwasie, a ten jest jakościowo najlepszy. Chleb z piekarni to kolejny produkt naładowany polepszaczami, który tutaj się z założenia unika. Tutaj znów PRZYZWYCZAJENIE nie determinuje sposobu odżywiania. Czas te przyzwyczajenia zmienić na nowe.
6. Błagam…. znów jakieś ale? Wszyscy tutaj potrafią, a Ty nie. Trochę więcej woli i pozytywnego nastawienia. Zafiksowałaś się, że nie potrafisz i już. Na kolacje nie musisz jeść chleba… możesz zjeść sałatkę z ryżem lub kaszą, zobacz jakie dziewczyny tutaj mają kolacje i się zainspiruj. Szukaj przepisów - internet jest nimi zapełniony.
7. Twoje refleksje nie są do końca słuszne To nie są refleksje tylko próba wytłumaczenia się ze wszystkiego i zapewnienia, że i tak zostaniesz przy swoim. Skończ z tym ALE i bierz się za wprowadzanie zdrowych nawyków, a stare i ZŁE PRZYZWYCZAJENIA zastąp dobrymi.
8. Z rozkładem to prawda.
powodzenia
Zmieniony przez - Hetavel w dniu 2015-06-20 07:20:00
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/._DT2_._HETAVEL_.-t1065615-s18.html#post6