Rytuał Przejścia by nieraz

panteon

E tam...
To tak jak ludzie idą na basen i już mają być opaleni.. bo jak inaczej, taki blady na basen??

Nie mam takich problemów. Za to mam swój pomysł na nagrywki, więc jeszcze się wstrzymam.

TYDZIEŃ 10

Poniedziałek:

A1: Military Press 4x5 (2x KB29,5) + 1x5 (2x KB28)
A2: Push ups 5x5
A3: C&P 3x1 (KB36)
B1: Front Squat 5x5 (2x KB28)
B2: Swing 5x5 (2x KB28)
C1: Windmill 2x5 (KB16)

UWAGI:
– trening ok 1h, przerwy ok. 1min. przed wiatrakiem 2min.
– dziś w MP dołożyłem rzepy o wadze 1,5kg na każdy KB28. Robiłem w zestawie z pompkami z rękami na kettlach i nogami wyżej. Weszły także 2 czyste C&P z KB36 w trzeciej próbie mimo twardej walki kule nie chciały wejść powyżej głowy...
– później przysiady z 2xKB28, do których się już trochę przyzwyczaiłem, ale w zestawie z wymachem z takim samym ciężarem – moment dekoncentracji i mało nie wylądowałem na podłodze...
– na koniec wiatraki, dzisiaj z szesnastką, aby się dobrze porozciągać bez zbędnych przesileń.

Wtorek
varioty day

TGU: KB16, KB24, KB28, KB31, KB36, KB40
BP 1x5 KB16, 3x1 KB24, 1x1 KB28
Bieganie: 5km w 31:37

UWAGI:
Turek spox, nawet próbowałem nagrywać i doszukałem się kilku niedociągnięć, ale wg. pierwotnego zamysłu ćwiczenie polegało na tym, by z pozycji leżącej wstać z ciężarem nad głową i wrócić do stanu wyjściowego, więc spełniam te wymagania. Waga dzisiaj pokazała, że Buldog waży 42kg, a w sob. ważył 39.5kg – spasł się od tego czasu??? mi pokazała 90kg, na ostatnim ważeniu miałem 85,5, wiem, że inny dzień, inna pora, bla,bla, ale 5kg na pewno nie przybrałem w ciągu tygodnia.

Z wyciskania pochylonego nie jestem zadowolony: jak jednocześnie zaczynam wyciskać i się schylać, to ciężar idzie w górę jak ta lala, natomiast gdy przyjmę pozycję z łokciem przyklejonym do torsu i zaczynam się pochylać tak, by kula "została w miejscu" to jakiś ten ruch strasznie dziwny i trudno nad ciężarem panować. Cóż dużo pracy przede mną.

Na koniec bieganie: poszedłem sprawdzić, co z achillesem, bo się nie odzywał ostatnio i było ok, ale znowu obtarłem drugą stopę, dlatego czas jeszcze dłuższy niż zakładałem.

Środa:

A1: Dipsy 5x5
A2: Pull ups 5x5
A3: Military Press 4x1 (KB36)
B1: Goblet Squat 5x5 (KB40)
B2: Swing 5x10 (KB48)
C: Windmill 2x5 (KB16)

Uwagi:
– trening pewnie ok. 1h, przerwy ok.1min.
– dzisiaj dla odmiany podciąganie podchwytem, do tego dipsy na krzesłach oraz single z KB36 4 serie, bo w 5 zmierzyłem się z Buldogiem, ale bez powodzenia
– przysiad puchar z KB40 w ramach odpoczynku w parze z wymachem Bestią, tu poprawa jeśli chodzi o chwyt i samą technikę, pewnie przez wymachy z parą KB28, po których mam jeszcze zakwasy z tyłu nóg
– na koniec wiatrak i rozciąganie oraz automobilizacja stawu krzyżowo-biodrowego bilą, bo mnie znowu coś tam łupie niestety...

Ładna artyleria się pojawia w dziale Odważniki z "4 z przodu" Niezły trening.

Niedługo to już z 32 nie będzie co kozaczyć!!

A jak wspomnę np. zeszły rok.. czy dwa! Nikt tu nawet nie podejmował się tym cokolwiek robić

Znaczy się że jest progress..i Siła przede wszystkim

"4" z przodu mile łechce ego no i progres cieszy, ale jest tyle do zrobienia z mniejszymi kulami, że KB32 to jeszcze długo będzie stanowiło nie lada wyzwanie. Choćby dzisiaj miałem problem, żeby zrobić bottom up press z KB16 lewą ręką. A co dopiero ten sam wyczyn z kulą 32... albo taki test rwań z KB32 – wyczyn godny nadczłowieka, a tu jeszcze SSST z KB24 niezaliczony...

Czwartek: varioty:

TGU: KB16, KB24, KB28, KB31, KB36
Bent Press 3x3 KB16, 1x1 KB24
Bootom up press

Uwagi:
– dzisiaj w turkach położyłem nacisk na mostkowanie przy wstawaniu, za to odpuściłem Buldoga, bo to on by mnie położył...
– podobnie w wyciskaniu pochylonym, ćwiczyłem z najmniejszą kulą jaką w tej chwili mam. Skupiłem się na tym, by kettel był jak najdłużej nieruchomy a ja się od niego oddalałem, by na nim zawisnąć...spoko, nic mi nie jest
– na koniec takie różne z KB16 do góry dupą, prawą wyciskałem, lewą miałem problem, więc jak najdłużej utrzymywałem w tej pozycji, ot zabawa

Grunt żeby sprawiało radość, taka zabawa. Progres przyjdzie sam w odpowiednim czasie

Piątek

A1: Push ups 5x5
A2: Bent Over Row 5x5 (2x KB28)
+ C&P 1x1 (KB36)
B1: Front Squat 5x5 (2x KB28)
B2:Swing 5x5 (2x KB28)
C: Windmill 2x5 (KB16)
D: Curl 3x15 (KB16)

Uwagi:
– zestaw niemal identyczny, co w poprzednim tygodniu: pompki z rękami na kettlach i nogami na krześle, ruch do prawie samej podłogi, w parze z wiosłowaniem – fajnie czuć klatę i ramiona w pompkach oraz plecy w wiośle. Wycisnąłem też po 1 powtórzeniu na stronę Kabana w obroży
– przysiady w parze z ciężkim wymachem to też dobra orka – daje mocy
– na koniec miały być wiatraki i były, ale dorzuciłem jeszcze taki już na prawdę sam koniec w postaci uginania ramion trzymając kulę, a raczej ściskając ją przy jak najmniejszym udziale palców. Trochę oszukiwałem, ale bicek i tak zadowolony, że został dzisiaj wyróżniony dedykowanym ćwiczeniem

Sobota:

TGU: KB16, KB24, KB28, KB31, KB36, KB40
BentPress: 1x5 KB16, 1x5, KB19. 5x1 KB24



Zmieniony przez - nieraz w dniu 2015-05-31 20:55:45

TYDZIEŃ 11

Poniedziałek:

A1: Military Press 4x5 (2x KB29,5) + 1x5 (2x KB28)
A2: Push ups 5x5
B1: Front Squat 5x5 (2x KB28)
B2: Swing 5x5 (2x KB28)
C1: Windmill 2x5 (KB16)

UWAGI:
– treningi ok. 1h, przerwy ok.1min. bez zmian
– rozpoczął się tydzień 11, najprawdopodobniej przedostatni, później zamierzam zrobić tydzień lub 2 regeneracji. Co dalej? zobaczymy...
– wyciskanie żołnierskie w 4 serii ostatnie powtórzenie nie weszło. Szkoda, bo liczyłem, że uda się zaliczyć pełne 5 serii z tym ciężarem. Może w przyszłym tyg. Pompki, tu bez niespodzianek. Mógłbym nawet pomyśleć o jeszcze wyższym umiejscowieniu nóg, ale i bez tego z wyciskaniem było opornie
– przysiady i podwójny wymach z wagą łączną 56kg to optymalny dla mnie wycisk dla części środkowej i nóg.
– na koniec standardowo wolne dokładne wiatraki, co by się trochę rozciągnąć przed rozciąganiem właściwym na koniec treningu, które i tak zawsze traktuję po macoszemu