Szymen-w drodze do 150 kg w WL a'la Kondzio i Aksel

k00ndzi00

Wtorek:Klatka-Triceps
Sroda : Plecy-kaptury
Czwartek : Barki -Biceps (lekko)
Piątek -Wolne !!!! Ładowanie weglami

Sobota -Sprawdzian!

dzisiaj niestety nie dam rady pójść na siłownie. Ale za to planuję ładowanie . A jak jutro zrobię podejście pod rekord? Czy lepiej poczekać do soboty. Bo tak to zawsze jeden dzień dłużej od wtorku.

sobota:)

k00ndzi00

sobota:)

a to jeszcze mi powiedz czy w takim razie jutro zrobić sobie nogi albo cardio? czy 2 dni wolnego?\

Dobra w takim razie ja zapodaję info od siebie .

Wróciłem właśnie z siłowni, po całym dniu w robocie. O to podejścia:

sam gryf- rozgrzewka
10x50kg
8x80kg
4x100kg

110kg x1
120kgx1

i podejście pod rekord:
130kg x1
135kg x1



130kg weszło dobrze, jestem w pełni zadowolony z dynamiki, jedyne co mi ewidentnie nie wyszło to sposób opuszczania, na filmie widać zachwianie sztangą. Nie zmienia to jednak faktu, że poszło aż miło

Po zaliczonym 130kg podszedłem do 135kg. Odpocząłem sobie kilka minut, zebrałem się i... poszło !! Może trochę komicznie to wygląda na filmie, i dynamika była ledwo ledwo co, ale zaliczyłem sam i jestem z siebie dumny! Poprawiłem rekord o 10kg(można powiedzieć, że o 15kg, bo te 125kg które podałem na początku to było chyba z listopada, gdzie wcale nie czułem się na szczycie formy, a teraz mam formę życiową jeśli chodzi o wyciskanie).

Szymen-to 135 kg to zadziwiające podejśćie!

Co prawda na większości zawodów by tego nie zaliczono-ale rekord jest.

Dawno czegoś takiego nie widziałem :)

masti

Szymen-to 135 kg to zadziwiające podejśćie!

Co prawda na większości zawodów by tego nie zaliczono-ale rekord jest.

Dawno czegoś takiego nie widziałem :)

Uczę się dopiero stąd takie zawiłości. Mam kolegę na siłowni(jeden z właścicieli przybytku) który każde powórzenie robi tak samo, czy to jest jego max czy rozgrzewka każde jest takie same. Zawsze mnie to zadziwiało . Wiem też po sobie, że trzeba na pełnej ku rwości podejść. I wbić sobie do łba, że trzeba to podnieść i ch... Na ostatnich treningach miałem zdarzenie, że nie dałem rady zrobić pierwszego powótrzenia w serii(na skosie w dól chyba) a robiłem sam drugie, trzecie i czwarte Bo podchodziłem na zbyt słabym skupieniu.. Zupełnie bez sensu.

Tutaj sobie ewidentnie życie utrudniłem bo straciłem dużo mocy na to podniesienie na kilka cm i znowu do góry . Ale poszło!

a i dumny jestem z siebie niezmiernie !

Zmieniony przez - Szymen1948 w dniu 2015-03-07 20:01:11

Zmieniony przez - Szymen1948 w dniu 2015-03-07 20:02:27

Gdyby asekurujący nie rzucił zaklęcia nie dałbyś rady tych 135:) Brawo za wynik

brawo dobra robota

Kondzio i jak z planem na jutro?

Trening klatka tricepsy 09.03.2015

ĆWICZENIE: Wyciskanie leżąc na ławce płaskiej:
-60kg x 12powtórzeń
-80kg x 8powtórzeń
-100kg x 6powtórzenia
-120kg x 4powtórzenia
-130kg x 2
-132,5kg x 2

ĆWICZENIE: Wyciskanie skos górny
5seri 10,10,8,6,6,dość dużym ciezarem
10x70kg
10x80kg
8x85kg
6x90kg
5x95kg

ĆWICZENIE: Rozpiętki płaska

robiłem na maszynie:
10x16sztab
10x17
10x18
10x18


TRICEPS:


ĆWICZENIE: Francuz
nie lubię tego ćwiczenia, dzisiaj po raz kolejny się o tym przekonałem
zrobiłem 4 serie
10x30kg
8x40kg
10x30kg
10x30kg

ĆWICZENIE: Trójkąt na wyciągu
4 po 10 progresywnie
10x8sztab
10x9
10x10
10x11

Ćwiczenie:Hantel oburącz za głowe
tutaj najwyczajniej w świecie się pomyliłem i zrobiłem jednorącz

Zrobiłem 4 serie 13kg,


Pompki na poręczach

Wiem, że plan zakłada dorzucenie ciężaru ale nie jestem w stanie tego zrobić. Po pierwsze jest to ostatnie ćwiczenie przez co jestem już nieźle zajechany, po drugie niestety waga nie pozwala mi cisnąć tyle ile powinienem. Zrobiłem 4 serie po 8 powtórzeń.



Podsumowanie

Bardzo się obawiałem, że po sobocie nie dam rady. Do tego mam jakieś "rozregulowane" zatoki, bolało mnie gardło i głowa. Mimo to udało mi się trochę ożywić przed treningiem i podszedłem na pełnej k... . Plan na klatę wykonałem w 100% wg założeń, także po raz kolejny jestem z siebie bardzo zadowolony. Filmów nie mam tym razem . 130kg x 2 weszło stosunkowo gładko, ale 132kg już ciężej. Nie zmienia to faktu, że poszło!!!

Zakupiłem sobie też ściągacze na łokcie, fajna sprawa. Na razie stosuję tylko na prawy łokieć, który mnie boli i daje efekty. Mniej boli po odłożeniu ciężaru, praktycznie w ogóle. Jedyne co jest upierdilwe, że trzeba ściągać co serie bo jset bardzo mocno ściśnięty i staw nie odpoczywa. Razem z przesyłką doszły mi płatki śniadaniowe od sfd, miło sobie czasem przełamać rutynę od jajówki/omleta






Zmieniony przez - Szymen1948 w dniu 2015-03-09 21:42:01