[BLOG] CARB NITE / Redukcja.

DZIEŃ 4.

Pod kontrolą. Zobacze jak pójdzie dalej z takimi niskimi węglami, bo póki co jest ok. Tak jak mówiłem kalibracja u mnie to 14 dni. Dziś nadal ok. Żadnych uporczywych sytuacji nie zaobserwowałem, ale fakt to dopiero 4 dzień i 3 trening w tym tygodniu.

TRENING

1. Wyciskanie skos 4 x 12-10
2. Dipsy 4 x max ( z obciążeniem)
3. Wyciskanie żółnierskie 4 x 12-10
4. Super seria 3 x max:
- unoszenie bokiem
- unoszenie przód sztangą
- unoszenie w przód z supinacją
5. Wyc. franc. 3 x 12-10
6. Pompki w pod. tyłem z ciężarem 3 x max
+ kaptur

DIETA
1. Twaróg, jaja, mozarella + pomidory
2. Jaja, wpc, wiórki, żelatyna, słodzik, + ogórek
3. Kurczak, musztarda + sałata, pekińska, cebula, papryka

Węgle poniżej 30g

Pozdro

Raz w życiu próbowałem CKD. Nie wiem jakim cudem ludzie mogą trenować przy takiej diecie . Inna sprawa, że dla mnie trening to palenie mięśnia, darcie ryja pod koniec serii i koszulka do wykręcania. Dlatego CBL jest dla mnie idealne. Choć niewykluczone, że Carb-Nite też kiedyś spróbuję.

PS. Rzecz jasna będę zaglądał

Zmieniony przez - WOLVERINE_69 w dniu 2015-03-06 07:24:22

Treningi cały czas są na bardzo wysokiej intensywności. Siłowo, ale też czasem do upadku ; ) Idzie idzie trenować ; )

DZIEŃ 5.

Dzień jak i poprzednie. Zaczyna być płasko i flaczkowato :P Trening mocny, szybki, dynamiczny. Dieta bez zmian. Nie ma co gadać za wiele. W weekend będzie napięty, ale postaram się wpleść chociaż jakieś cardio/interwały. W przyszłym tygodniu już będą te 2 treningi interwałowe.
Co do ładowania. Miało być w dzień bez treningu, ale rozbije sobie plan na 5 dni i ładowanie będzie po siłowym. Precyzując. W piątki mam nogi, plecy, biceps, więc nóg nie będzie a bedą w osobnym treningu w soboty. We wtorkowym treningu będę robił je lżej, by w sobote bardziej ciężko.

TRENING
1. Przysiady
2. Prostowanie
3. Podciąganie
4. Wiosło
5. Uginanie łamaną
6. Uginanie z supinacją

DIETA
1. Twaróg, jaja, wpc, mozarella + pomidory
2. Jaja, wpc, żelatyna, słodzik, wióki + ogórek
3. Kurczak, musztarda + pekińska, sałata, cebula, papryka
Węgle nisko ~30g Białko wysoko, tłuszcz wysoko, KCAL ~2100

Pzdr

Dziś już spadek samopoczucia od rana bardzo doskwierający. Czuje sie jak g**** hue hue :P

Kto pisze ze na weglach <50g czuje sie wysmienicie psychicznie i fizycznie ale jest ewnenementem .....albo klamie bo podjada.

Nie da sie czuc dobrze.
Bo i plasko i trening bardziej meczacy i nawet male drobiazgi powoduja agresor.

DZIEŃ 6.

Do wczoraj jeszcze jako tako było. Po południu wczoraj już czułem, że jednak dobre się kończy. Dziś od rana już ładne porycie na bani łącznie z myślami a w dupie z tym. Słaby psychicznie jednak aż tak nie jestem, by przy pierwszym lepszym zawahaniu obsrać zbroje, a więc jedziemy dalej. Troche mnie przeraża fakt, że to jeszcze tydzień, ale walić to. Albo grubo albo wcale :P
Generalnie czuje się jak klocek. Chodziłem a raczej odbijałem się dziś od ściany do ściany, ale jako takiego konkretnego ciągu do jedzenia (ani śmieci, słodycze czy inne) nie mam. Gorzej jednak już się skupiam i ogólnie jakby lekkie problemy z wygadaniem się.
Jest flak, jest płasko. Węgli brak, więc to zrozumiałe.

TRENING

Chciałem wcisnąć interwały, ale z braku czasu a póżniej już z braku sił nie było. W chacie remont kuchni, więc tego czasu zbrakło. Z 20 rundek jak nie lepiej na 3 piętro było polatane ze śmieciami :)

DIETA

1. Kurczak wędzony, polędwica łososiowa + pomidory
2. Twaróg, jaja, wpc,
3. Jaja, wpc

Słaby dostęp do kuchni. Ale makro ok. Węgle poniżej 30g. Wywalam twaróg i będę wrzucał ser żółty i więcej jajek.

Pzdr

U mnie się dobrze sprawdza zamiast jajek więcej kurczaka i dużo warzyw (oczywiście nie przekraczając 30g ww, ale wchodzi spokojnie 0,5kg warzyw i nie ma uczucia głodu dzięki temu). No, albo u Ciebie bym zamienił ten twaróg na kurczaka i warzywa, bo jednak trochę cukrów twaróg ma jeśli by to przeliczać według założen carb-nite

Ja czy tak jem gdzieś pół kilo dziennie warzyw. Ale ogólnie wywalam twaróg w p***u. Dam troche sera i albo kurczak albo jajka.

DZIEŃ 7.

Rozdrażniony, nie moge sie skupić i mam pustki w głowie. Tak to wygląda od wczoraj. Troche lepiej jest jak zjem. Narazie idzie to jakoś wytrzymać. Dziś waga w porównaniu z zeszłym tygodniem to - 1.4 kg. Troche sporo. Kaloryki nie zmieniłem. Jedynie makro. I do tego nie zrobiłem typowo treningu cardio/interwałów. Zobacze za tydzień i potem po ładowaniu. Wówczas dość dokładnie będę miał nakreślone jak to wygląda.
Plany na ładowanie mam takie. Otóż za tydzień będzie ten trening w niedziele, aby potem ładować. 1. ładowanie bez hamulców. Na próbe. Bedę wiedział czy progres jest czy jego brak. Jak będzie lipa to następne ładowanie bedzie węglami i niskim fatem. Jak dalej będzie lipa to spróbuję zbilansować kolejne ładowanie. Jak będzie czas pokaże. Teraz czeka mnie następny tydzień low carb.

TRENING

Siłka OFF. Za to mega długi godzinny spacer z dziewczyną ;)

DIETA

Więcej kcal wpadło. Ale to z tłuszczy. No i fakt węgli aż 36 g :P
1. Mleko + wpc + mix orzechów
2. Jaja, cebula, pieczarki
3. Mięso, ser, majonez

I to chyba na tyle, jeżeli chodzi o dziś. Zdrówka


Zmieniony przez - ferlabaivo w dniu 2015-03-08 17:50:27