Justyna - dziennik zmian :-)

Dziękuję dziewczyny za rady i zaglądanie do mnie Halinae ,Tetiszeri :) a Tobie Kokosik za podesłanie linka i wprowadzenie na tor .W takim razie zagłębiam się w dziennik Arphiel ... a jest w co piękne wyniki z resztą jak u Was wszystkich . Silne babki jesteście a Kokosik to już w ogóle "miszcz " Więc dodatkowo mi miło że mam taką pomoc .

Kokosik

Przy czym - nic nie stoi na przeszkodzie aby przejść ten trening, który wkeiłaś, choćby po to aby pobawić się na maszynach. Halina, ja już widziałam trenerów, którzy "proste" ściąganie drążka do klaty potrafili źle wytłumaczyć.


Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2015-02-27 13:21:05

Kokosik, a ja dzisiaj podczas treningu widzialam jeszcze lepszego kwiatka jak trener pokazywal odwodzenie nogi w tyl w podporze przodem......wow, co to za cudenko bylo To co tu mowic od drazkach i sztangach...

Nie straszcie mnie bo pójdę w takim bojowym nastroju że nawet manager będzie fruwał koło moich przysiadów ... a potrafię zadymić jak mnie kto ... no ... Doświadczenie mam z facetami , najlepsze zawodowe hehe 2 szt . chłopa w domu i jedna córka która przebija 5-ciu chłopa Podobno po mamie
Więc sobie wykombinowałam na podstawie wskazanego dziennika taki plan , który zacznę w przyszłym tygodniu :
A.Przysiad ze sztangą na barkach - zmienię na goblet
B1.Wyciskanie sztangi skos - z uwagi na to że nie mam jeszcze ławeczki zdecyduję się na wyciskanie na płaskim , chyba że skos można robić na piłce ?
B2. Wiosłowanie sztangą
C1. Przysiad przedni
C2 "Dzień dobry"
D. plank (1x max)

Dzień 2.
A. Martwy ciąg
B1. Wyciskanie sztangi stojąc
B2. Podciąganie/opuszczanie na drążku - dziś kupuję drążek , jak tak dalej pójdzie to będę miała siłownię w domu
C1. wypady
C2. Wznosy bioder na piłce
D. pompki 1 seria max

Wieczorem będzie godzinka aerobów
Dzisiejsza postna miska :
Warzywa - sałata lodowa, papryka, kiełki lucerny, pomidorki koktajlowe, botwinka liście
Napoje - herbata, kawa , woda - zawsze jest przy mnie

Micha i odpoczynek ewentualnie spacer z rodziną
Ciecierzyca pięknie zakiełkowała , teraz moczę czerwoną fasolę , kupiłam mleko bez laktozy , bo coraz częściej po kawie z mlekiem miałam ... a po wczorajszyn postno-nabiałowym dniu mnie wręcz rano przelecieło
Upatrzyłam sobie już ławeczkę ze stojakiem na Allegro , koleżanki się ze mnie śmieją że niedługo zamiast na siłownię to do mnie będą przychodzić

Minął miesiąc z Ladies i SFD . To nie jest podsumowanie ale forma motywacji dla mnie. W zasadzie mogę powiedzieć że dopiero teraz zaczynam od początku , z dużo większą świadomością tego co robię i jem .
Widzę już delikatne różnice w sylwetce a to daje kopa do jeszcze większego działania , parę cm spadło, tu i tam się napięło ;)
Pozwolę sobie wrzucić kilka zdjęć porównawczych ;)
Tak było na początku ;) jak jadłam 1400 kal i jeszcze nie ćwiczyłam siłowo

A tak jest dziś na kaloryczności 1900 BTW 30/30/40
Dużej zmiany może i nie ma ale traktuję to jako porządny start Kolejne porównanie dopiero za 3 miesiące






Zmieniony przez - justyna28 w dniu 2015-03-01 11:02:03

Zmieniony przez - justyna28 w dniu 2015-03-01 11:04:17

Zmieniony przez - justyna28 w dniu 2015-03-01 15:54:13

Wczorajszy trening , lecę jeszcze starym planem
1) plank max
1 x 1,10 min , 1 x 55 sek , 1x 50 sek
1 x 60 sek , 1 x 50 , 1x 45 sek
1 x 45 sek , 1 x 55 , 1x 45 sek
1 x 1,30 min , 1 x 1,15 min , 1x 60 sek
1 x 1,30 min , 1 x 1,15 min
2 x 60 sek
2) Martwy ciąg sztanga
1 x 12 - 28 kg, 1 x 12- 38 kg , 1 x 12- 40 kg
1 x 12 - 18 kg, 1 x 12- 28 kg, 1 x 12- 38 kg
3 x 12 - wznosy z opadu na piłce
1 x 12 - 20 kg, 1 x 12- 25 kg, 1 x 10- 25 kg - coś mnie w lędzwiach boli więc odpuściłam progress
1 x 15 - 20 kg, 2 x 15- 25 kg
2 x 15 sztanga 15 kg pracuję nad techniką
3) Wykroki z hantlami
3 x 12 - 2 po 10 kg na rękę
3 x 12 - 2 po 10 kg na rękę
2 x 12 - 2 po 7 kg, 1 x 12 - 2 po 10 kg
3 x 12 - 2 po 6 kg
2 x 15 - 2 po 6 kg
2 x 15,hantle 2 po 3,5 kg,
4) wiosłowanie sztangą
1 x12 - 20 kg, 2 x 12 - 28 kg
1 x12 - 10 kg, 1 x 12 - 12 kg ,1 x10 - 12 kg - na jedną rękę
1 x12 - 7 kg, 1 x 12 - 10 kg ,1 x12 - 10 kg - na jedną rękę
1 x12 - 15 kg, 1 x 12 - 20 kg ,1 x12 - 25 kg
1 x15 - 20 kg, 1 x 15 - 25 kg
2 x15 razy- 15 kg
5) wyciskanie sztangi leżąc
1 x12 - 18, 1 x 12 - 20 kg ,1 x 10 - 22 - kg
1 x12 - 7, 1 x 12 - 10 kg ,1 x 8 - 12 kg na jedną rękę
1 x12 - 7, 1 x 12 - 10 kg ,1 x 12 - 10 kg na jedną rękę - hantlami zdecydowanie trudniej
1 x12 - 15 kg, 1 x 12 - 20 kg ,1 x 10 - 25 kg
1 x 15 - 20 kg, 1 x 10 - 25 kg
2 x 15 razy - 15 kg
6) Wyciskanie hantli stojąc na barki
1 x12 - 7 kg, 2 x 12 - 8 kg
1 x12 - 7 kg, 1 x 10 - 8 kg ,1 x 10 - 9 kg , na jedną rękę
1 x12 - 7 kg, 1 x 12 - 7 kg ,1 x 12 - 7 kg ,1 x 5 - 10 kg na jedną rękę
1 x12 - 12 kg, 1 x 12 - 12 kg ,1 x 12 - 12 kg
1 x 15 - 2 po 6 kg, 1 x 12 - 2 po 6 kg
2 x 15 razy hantle 2 po 3,5 kg
7) uginanie przedramion
2 x12 - 7 kg, 1 x 12 - 8 kg
1 x12 - 7 kg, 1 x 12 - 8 kg ,1 x 10 - 9 kg ,1 x 4 - 10 kg na jedną rękę
1 x12 - 7 kg, 1 x 12 - 7 kg ,1 x 12 - 7 kg ,1 x 4 - 10 kg na jedną rękę
1 x12 - 12 kg, 1 x 12 - 12 kg ,1 x 10 - 12 kg
1 x 15 - 2 po 6 kg, 1 x 13 - 2 po 6kg
2 x 15 - 2 po 3,5 kg
8) wyciskanie francuskie stojąc (triceps)
2 x 12 - 8 kg ,1 x 12 - 10 kg - jedna hantelka oburącz
1 x12 - 7 kg, 1 x 12 - 8 kg ,1 x 12 - 10 kg - jedna hantelka oburącz
1 x12 - 7 kg, 1 x 12 - 7 kg ,1 x 10 - 10 kg
1 x12 - 6 kg, 1 x 12 - 8 kg ,1 x 12 - 8 kg
1 x 15 - 6kg trzymane oburącz, 1x 15 - 7 kg
2 x15 razy jedna hantelka oburącz 3,5kg

Miska wczorajsza bez podziału na pory bo nie pamiętam godzin ale była pizza z kalafiora jako rozpusta weekendowa , dziś już wracam do stałego reżimu który w tygodniu bardzo mi odpowiada i ułatwia życie . Testuję mleko bez laktozy , może przestanie mi jezdzić w brzuchu i gonić ...
Dziś dołączył się @ więc czuję się sflaczała , nabrzmiała i obolała , od treningu i od @

Warzywa - papryka, pomidor, szpinak, cukinia , ogórek kiszony, kapusta kiszona
Napoje - woda , kawa , herbaty czarna i zielona

I git! Bardzo się mnie podoba Twoje podejście

Kokosik

I git! Bardzo się mnie podoba Twoje podejście

Bardzo mi miło Twardym trza być... zwłaszcza w pośladach

Wczoraj był piloxing o matko , dałam z siebie wszytko, pot płynął strumieniami i momentami miałam wrażenie że robi mi się słabo i sala się jakoś rozmywa Za to moje posiatkówkowo - zmasakrowane stawy skokowe wytrzymały praktycznie wszystkie elementy bez przerw, co na początku graniczyło z cudem
Dziś mam w planie siłowy , pózniej wrzucę rozpiskę a tym czasem miska
Jako suplement przy @ - kawałeczek gorzkiej czekolady
Warzywa - pomidory, sałata , papryka , fasolka szparagowa
Napoje - Woda, herbaty , kawa