SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

GROM

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 373899

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 2201 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 15791
Wydaje mi się REMOV, że rozumiem twój punkt widzenia i po części racji trudno Ci odmówić.

o do pierwszego akapitu nie sądzę jednak, że chodzi tu o tęsknotę za tym co było. Moim skromnym zdaniem (z akcentem na moim) dzisiejsze siły zbrojne RP są w stanie rozkładu. Mówię tu choćby na przykładzie mojej byłej jednostki (już jej nie ma) a "coś" co miało przejąć jej zadania funkcjonuje właściwie tylko na papierze. Nie jest to być może miarodajny przykład ale dla mnie dość "emocjonalnie znaczący".

Ja faktycznie nie pojmuję dzisiejszej doktryny reformy sił zbrojnych RP, ale to bardziej moja wina, a nie SG.

Co do rozbieżności między punktem widzenia oficera SG a jadającym dżdżownice komandosem jest on dla mnie tak samo oczywisty jak dla Ciebie. Problem jednak moim zdaniem leży tu w sposobie komunikacji pomiędzy górą a dołem. Nie wiem jak ty, ale ja dość się nasłuchałem żalów tych, którzy "jedzą dżdżownice". Obnizanie uposażeń, sprzedawanie pomysłów podwładnych jako swoich (wcześniej określając je jako idiotyczne) i przyjmowanie do jednostki takiej jak 2305 "plecaków" choćby tylko w charakterze figurantów nie wpływa pozytywnie na zmiane mojego nastawienia.

Nie dysponuję wiedzą, która pozwoliłaby mi na rzeczową ocenę działań SG, więc moje oceny muszą być emocjonalene. Ale niektóre wypowiedzi płk. Gnatowskiego (na przykład):

"siwy generał i starzy żołnierze, którzy muszą odejść bo już ich pora ( to nie dosłownie)"
"do Afganistanu pojadą Ci, którzy zgodzą się na obniżkę uposażeń"

nie nastrajają optymistycznie.

Nie wiem jak jest w innych armiach na świecie, choć byc może podobnie, ale kryterium polityczne doboru kadr w Polsce nadal funkcjonuje. I ja nie zauważam znaczących zmian na lepsze.

Może powoduje to mój brak wiedzy i krótkowzroczność.



Rudy kot w Combat/Samoobrona
Жил я с матерью и батей
На Арбате — здесь бы так!
А теперь я в медсанбате —
На кровати, весь в бинтах.

So give it up you bloody sods you'll not be getting laid
And the sooner that you're out the door the sooner we'll be paid

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 2201 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 15791
Chocholi taniec - nawet mi się to określenie podoba.

Może rzeczywiście zapowiedziany wzrost wydatków na jednostki specjalne polepszy sytuację miast ją pogorszyć. Być może połączenie gromu z 1 PSK miało by w jakieś nieokreślonej przyszłości skutki tylko i wyłącznie pozytywne.

Jedna kwestia - kto i jak by to łączył, kto kontrolował i kto i ile skłonny byłby na to wyłożyć. Bo ja w dobre intencj mogę wierzyć, ale w kompetencje SG już nie wierzę. Może to kolejny dowód na moją niewiedzę, ale trudno, jakoś z tym muszę żyć.



Rudy kot w Combat/Samoobrona
Жил я с матерью и батей
На Арбате — здесь бы так!
А теперь я в медсанбате —
На кровати, весь в бинтах.

So give it up you bloody sods you'll not be getting laid
And the sooner that you're out the door the sooner we'll be paid

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51563 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Remov, film to moze zrobic o sobie jednostka o tradycji bojowej taka jak SAS lub SEALS. O czym zrobia film? o opslaniu na Haiti ( polecieli na poczatku bez klamek, tylko dlatego bo inni nie chcieli ) o nieprawdziwej akcji na balkanach? O wozeniu poczty w Afganistanie? O operacjach MP w iraku? badzmy szczerzy i powazni... To za malo jak na porownania z najlepszymi.

Kaspar Hauser
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 85 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 520
Kaspar H.: tradycja bojowa tradycją, ale działające na wyobraźnię filmy sensacyjne o jednostkach specjalnych albo opisywały wydarzenia zupełnie fikcyjne (Navy Seal, Delta Force, Specnaz) i to w sposób cokolwiek karykaturalny (polecam po latach zobaczyć jak to wygląda, o na przykład Green Berets), albo dosłownie porażki (Bravo Two Zero), znaczy przepraszam, "triumf dzielnych żołnierzy dających sobie radę w każdych okolicznościach" :) Czyli o najlepszych też nie kręcą najlepszych filmów.

GROM w naszym kraju budzi zrozumiałe emocje jako wizytówka naszych Sił Zbrojnych, Duma Narodu czy coś tam jeszcze. Prawdę mówiąc poza rozwojem samej jednostki, któryż to opisany został nie raz i nie dwa (dodruk był chyba i to nawet nie jeden?) można wymyślać akcje ile zechcesz, albo pokazać całą rzecz z zupełnie innego punktu widzenia na przykład jak ciężko trzeba pracować, aby być "wojownikiem" GROMu czy coś podobnego. Akcje bojowe nie mają nic do rzeczy.

Generalnie - przynajmniej dla mnie - film taki ma ukazywać w dobrym świetle jednostkę specjalną. Tak, aby nie tylko można było poczuć po oglądnięciu jakieś pozytywne emocje (no, takie rodem ze stadionu, "Górą nasi!"), ale przede wszystkim dobrze się bawić. Z misją kina to zerwaliśmy lata temu, a to nie ma być przecież dokument. Nie popadaj w przesadę.

____________________________________________________________________________
War is a game played with a smile: if you can`t simle, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

War is a game played with a smile: if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 85 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 520
Kiciuś: nie rozumiem, co to dla Ciebie znaczy, że WP jest w stanie rozkładu. Ja tam widzę modernizację zaplecza technicznego (po 20 latach zastoju), wreszcie tworzenie nowoczesnego ekwipunku indywidualnego żołnierza, rozwój kadry zawodowej oficerskiej i podoficerskiej, w miarę rozsądne, acz oczywiście ograniczane finanowo, plany na przyszłość i to nawet długoterminowe. Armia jest oczywiście redukowana, jak to ma miejsce we wszystkich panstwach europejskich po 1989 roku, ba na całym świecie bez mała. Kurczę, czytając nawet raporty logistyczne z Iraku można się nieźle zdziwić. Cały czas się czegoś uczymy w tej misji stabilizacyjnej.

Przepraszam za brak konkretów, ale z takimi "bardzo ogólnymi" zarzutami też "bardzo ogólnie" się polemizuje. To po kolei.

Co do zrozumienia doktryny reformy... Cóż wielką wadą polskiej polityki, nie wspominając urzędów państwowych czy służb jest brak zrozumiałej i dostępnej dla każdego polityki informacyjnej ("klikasz i masz"). Niemniej jednak, jeśli poszukasz odnajdziesz kierunki rozwoju naszych SZ. Zdaje się, że sporo na ten temat publikował i publikuje RAPORT (pomijając jakieś bardziej hermetyczne wydawnictwa na przykład typu Przegląd Wojsk Lądowych czy Myśl Wojskowa).

Co do sposobu komunikacji między góra i dołem. To wszystko co opisujesz tutaj to są niestety, albo stety wady każdej struktury hierarchicznej. Każdej bez różnicy - czy to firmy czy też służby siłowej (opisane w każdym podreczniku zarządzania). Na ten element nie poradzisz nic, można go próbować cywilizować, ale to wszystko. To nie dotyczy tylko Polski, ale i całego świata. Stąd tak ważne są schematy organizacyjne, płacowe, wysług czy awansów. Bo tutaj już nie ma decyzji jednej osoby i wpisanie tego wszystkiego do jednego schematu dla wszystkich wojskowych bez wyjątku. Ot, ta nielubiana biurokracja przynosząca jednak wymierne efekty - eliminowanie (przynajmniej w części) emocjonalnych decyzji jednostek.

Wracając do SG - jak każda struktura wyższego szczebla i ta bywa targana rozmaitymi wewnętrznymi interesami np. poszczególnych rodzajów wojsk. I naturalnie każdą niesprawiedliwość we własnych oczach najłatwiej zrzucić na SG, bo przecież on podejmuje decyzje. A decyzje bywają niepopularne (no ostatnio głównie redukcja).

To teraz garść truizmów. Naiwna wiara w to, że odejdą starzy, przyjdą młodzi, piękni, którzy zrobią porządek w magiczny sposób jest znana od lat. Efekty bywają rozmaite, niekoniecznie dobre. Optymalna wydaje mi się struktura złożona i z młodych i starych, takie wieczne zmagania doświadczenia i konserwatyzmu z świeżymi (często pozornie) ideami oraz entuzjazmem. No, z reguły to wojskowi (wszyscy) są bardziej konserwatywni niż ktokolwiek inny - w takich Stanach Zjednoczonych to przekonywanie się do oddziałów specjalnych zajęło z 20 czy 30 lat (pamiętasz Grenadę czy Panamę?) a i po dziś dzień zdarzają się czasami zgrzyty (pomijając jakieś dziwaczne rywalizacje między rozmaitymi rodzajami wojsk) :)

Co do kryterium politycznego kadr. Cóż, z zasady wojsko jest apolityczne, acz ja obaj dobrze wiemy, obecne kadry wyższe są powiązane mniej lub bardziej z poprzednim ustrojem, bo innego wyjścia nie ma. Ale weź pod uwagę, że ani armia, ani coś co ją napędza - panstwo i jego gospodarka nie zmieniają się od razu. Rany, my się powoli wygrzebujemy z lat centralnego sterowania, wiele sposobów myślenia społecznego nadal tkwi korzeniami w dawnej epoce, a Ty chciałbyś cudu. Bo jesteśmy piękni, młodzi i ledwie trzydziestka na karku ;D

Końcąc napiszę tylko, że każdy człowiek zzuka zawsze potwierdzenia takich informacji, w jaką wizję rzeczywistości wierzy. Jestem pewny, że możemy przerzucać się przykładami z których jasno będzie wynikało, że albo polska armia jest w stanie rozkładu (ponieważ media zwykle informują o tym, że jest źle takich pewnie można znaleźć więcej), albo jest wręcz odwrotnie i po latach zaczyna wreszcie działać normalnie, jak każdego demokratycznego panstwa.

____________________________________________________________________________
War is a game played with a smile: if you can`t simle, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

War is a game played with a smile: if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51563 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Remov, doceniam twoje argumenty ale pozostane przy swoich. Uwazam ze to niepowazne, poza tym zauwaz ze Bravo to Zero powstal po naprawde znaczacej operacji SAS. Film o jednostce to przede wszystkim jej historia bojowa, o treningach i naborze mozesz poczytac w Komandosie. Poza tym, uwazam ze niepowaznym jest robienie lamentu woklol tej jednostki. Mam rowniez przekonanie ze Sztab Generalny nie ma kompletnie pojecia o dzialaniach specjalnych i s******li GROM. Pozdrawiam

Kaspar Hauser
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 330 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4265
Kaspar H.: To wg Ciebie jak bedzie wygladala 2305 jezeli zostanie sp********a ? czy zostanie polaczona z 1PSK, czy tez moze beda przeznaczane coraz to mniejsze fundusze na jej organizacje i najlepsi operatorzy beda odchodzic, a na miejsce nowych nie bedzie pieniazkow ?

"Only dead man have seen the end of war"

WHO DARES WINS

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 376 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4367
Też dobrze Remov prawisz ale nie do końca widziałbym to w tak jasnych kolorach.
Sęk w tym że na stołkach siedzą ludzie którzy chcą jak najlepiej dla siebie a już mniej obchodzi ich ile na tym straci wojsko a to znacznie przedłuża okres wyjścia jak to nazwałeś z epoki PRL-u .
Coś przecież mieszać muszą żeby jako tako wyglądało że się dzieje, tak jak w polityce.
Ale ogólny zarys sensu twojego myślenia rozumiem i wiem że na poprawę trzeba poczekać sęk w tym byśmy nie czekali na nią ćwierć wieku.

Pytasz co powinno już być dawno przez SG zrobione a o czym nie mają pojęcia a dla przykładu

„Centralizacja” kierowania JS z prawdziwego zdarzenia niech będzie nawet w stylu amerykańskim.
Wspólny tok szkolenia jednostek
a) indywidualny wynikający z specjalizacji jednostki
b) wspólny mający na celu kooperację podczas dużych kombinowanych złożonych działań i operacji.
c) Zawodowa kadra w tych jednostkach
d) Jasne (nie chodzi mi o jawne) podziały uposażeń z nakładami np. na aeromobilność w jednostkach szybkiego reagowania itp.
Czy coś zrobiono w tym kierunku nic całe nic.
Kaspar ma tu oczywistą dla mnie racje że pojęcie na jakich zasadach działają i funkcjonują jednostki speclale w SG jest na żenującym poziomie.
Nawet jak pamiętam w pewnym momencie przeszkadzano w tworzeniu 2305.
Nie mam czasu w tej chwili na przytaczanie przykładów z racji braku wolnego czasu ale jest ich zresztą bardzo wiele ciekawych daleko nie patrząc nawet na tym forum.

Kaspar :)
Twoje zdanie, twoim zdaniem szanuje je ale moje jest zgoła odmienne wiesz o kogo chodzi.
Powiem tak ; jest wiele ciekawszych i bardziej interesujących tematów
do tego typu luźnych i otwartych rozmów na forum.
Nie wracajmy do tamtego tematu taka moja delikatna prośba do Ciebie jeśli mógłbyś.

Pozdrowionka
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 320 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 1387
Panowie moim zdanie powinniśmy spokojnie poczekać i zobaczyć, co się stanie z GROM-em pod dowództwem tego kolesia (może stanie się cud i on wszystkich zadziwi), a nie snuć jakiś domysłów o rozpadnięciu się jednostki albo czymś w tym stylu. Na razie wiemy tylko tyle, co usłyszymy w radiu i telewizji, a to znaczy, że wiemy tyle, co nic. Ja popieram połączenie GROM-u z 1PSK, bo to może wpłynąć pozytywnie na rozwój obu jednostek.

Pozdrawiam!!!!


"TOBIE OJCZYZNO!"

Śmierć jest tylko następnym etapem życia,
więc nie bójmy się umrzeć za to w co wierzymy.

"TOBIE OJCZYZNO!"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 376 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4367
Inny
-sposób naboru
-okres i sposób szkolenia
-zakres działania
-doświadczenie bojowe
Współdziałanie w zakresie logistyki taktycznej jak najbardziej ale
po przejściu PSK w „tryb” jednostki w pełni zawodowej a na to trzeba raczej trochę zaczekać.
A na drugi cud nad Wisłą nie licz.
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Saleta z Gołotą w maju

Następny temat

Gotujcie się do zawodów!!

WHEY premium