Cichociemny/Dziennik

nie masz nic mrożonego w zamrażarce?
pkład samemu zrób, coś co znajdziesz mrożonego owiń w cieńką szmatke/ścierkę i przyłóż w bolące miejsce)zapobiegnie to powstaniu opuchlizny i zmniejszy krwiaka jeśli się pojawią)
tylko nie kładź lodu na gołe ciało,bo sobie jeszcze większego kłopotu narobisz...

Rzeczywiście. Nie pomyślałem o tym... Zamrażarka pełna, coś znajdę.

daj znać po wizycie u lekarza

Na pewno dam.

Kurcze... Nie spodziewałem się, że to będzie takie poważne. Nie mogłem z wanny wstać, a i na łóżku musiałem leżeć jak mumia jakaś. Czuję lekki ból w klatce, który oczywiście się mocno pogłębia przy określonych ruchach. Nawet czasami nie mogę bezboleśnie wyciągnąć ręki do przodu jak po coś sięgam.

Ale jest + jakichś, bo nie widzę żadnego obrzęku, a i opuchlizny również nie zaobserwowałem (chociaż jednak troszke mam rozbudowaną tą klatkę i nie mogę ocenić czy jest opuchlizna inaczej niż patrząc na wprost, bo z boków to miejsce przysłaniają mi mięśnie klatki właśnie :X).

Jak sobie myślę, że mnie czeka przerwa od wszelkiej aktywności, a w tym wspinaczki i Lafaya, który tak mi dobrze idzie ostatnio... Ech :/

@Edit: Poprawka - zaobserwowałem lekką opuchliznę, chociaż może mi się zdawać.
Poza tym wychodzę z założenia, że prawdopodobnie przyczyną było wiele mikro-urazów na ostatnich treningach (te bóle w klatce).

Zmieniony przez - Cichociemny w dniu 2015-01-30 10:22:30

i co z lekarzem?

Na 3 lutego mam wizytę u ortopedy w sprawie nadgarstka.

PINCETNY POST!
Taki ze mnie spamer cholera jasna

No to mordki moje kochane wróciłem od ortopedy (właściwie już 7 godzin temu, ale jeszcze do koleżanki sobie poszedłem i ogólnie troszkę się opyerdzielałem w związku z wolnym dniem, a poza tym jeszcze z godzinę mi zeszło jaranie się bonem od SFD).

Nadgarstek
Ortopeda powiedział, że to nic groźnego ale no nie wypadałoby zostawić tak tego karabinu (wiecie... strzela... HAHAHAHA). i dał mi skierowanie na zabieg "Laser Scanner" codziennie od 9.02 (najbliższy poniedziałek) do moich 17-tych urodzin (20.02).

Łokieć
Łokieć chyba stanowi najmniejszy problem z tych kontuzji. Ortopeda zapisał mi zabieg "UD" co jak się okazuje jest skrótem od "Ultradźwięki".

Mostek
Tutaj było największe zdziwienie, bo ortopeda nie skierował mnie na nic. Po prostu spytał co robiłem, gdzie boli, kiedy boli i powiedział, że strasznie szybko z tym przyszedłem i że sprawa powinna się załatwić sama. Szczególnie mnie to zdziwiło z tego względu, że fragment mostka jest jakby "wypchnięty" do przodu co widać ale najwyraźniej ortopedy zdaniem wróci na miejsce sam. Stwierdził, że nie może być to złamanie, czy zwichnięcie etc. ale zwyczajne stłuczenie.

Oprócz tego co wymieniłem, to jeszcze dał mi receptę na maść, którą kupiłem od razu w cenie 14.50 (całkiem sporo, tym bardziej że ze swoich buliłem ale ojciec mówi że mi odda ). Zwie się ona "Butapirazol" i mam jej całe 30g. Nie pamiętam żeby mówił co dokładnie mam nią smarować, tylko że rano i wieczorem, więc pewnie chodzi o te wszystkie 3 rzeczy (albo tylko o mostek...). Kurcze, myślicie że może to mi kłopotów narobić jeżeli np. miałem nie smarować łokcia, a go posmaruje? Chyba nie

Co do Laser Scannera to już kiedyś miałem serię zabiegów tego rodzaju w związku z rwą kulszową. Wreszcie to zobaczę, bo wtedy waliło mi w plecy i nie widziałem tej wiązki Ultradźwięki to kompletnie nie wiem co to (tzn. znam szkolną definicje ale nic poza tym), więc zobaczymy, ale ciekawski jestem Wam powiem.?

Lasery będę miał w podane dni o 10:20 (z tego co pamiętam trwają 10-15 minut), a ultradźwięki o 11:00... Wychowawczyni mnie chyba ukatrupi za nieobecności na lekcjach :| Chociaż w sumie to nie - w porządku babka z niej

Poza tym myślałem jednak nad jakimiś treningami o zminimalizowanym ryzyku kontuzji. Nie mam tutaj na myśli siłowych ale co powiedzielibyście na bieganie? Utrzymam kondycje, polepszę wydolność i na powrót do treningów myślę że będzie to pewien plus.

Zmieniony przez - Cichociemny w dniu 2015-02-03 16:23:03

no to pobiegaj , zawsze coś, kurcze pokiereszowany jestes konkretnie jak na tak młody wiek o.O ale nie martw się , mnie nękały co chwile zapalenia oskrzeli itp rzeczy, więc i TY jak poprzechodzisz swoje to sie wyliżesz i będziesz miał cenne doświadczenie , smaruj wszystko, na pewno Ci nie zaszkodzi, to tylko maść

Też tak sądzę. Swoją drogą już się nie mogę doczekać kiedy wreszcie to wszystko doprowadzę do porządku i będę mógł wznowić treningi. Nie chodzi mi tu o sam fakt, ale po prostu nie pamiętam już treningu żeby coś mnie nie bolało.

Myślę nad tym bonem, którym zostałem hojnie obdarzony przez "górę" jak to ujął QUEBLO. Z tego co widzę jakieś 95% sklepu to odżywki, suple, czy inne cuda ale chyba nie ma sensu, żebym "inwestował" w np. kreatynę skoro moja dieta opiera się na kanapkach i nie zanosi się na zmianę. Ostatecznie pomyślałem o takim układzie (oprócz Vita-Min to wszystko jest w działach "Odzież sportowa" i "Akcesoria sportowe"):
Power System - UCHWYTY DO POMPEK 51,99
Power System - TAŚMY GUMOWE DO ĆWICZEŃ 34,99
Vita-Min Multiple Sport 26,99
Koszulka SFD Czarna 24,99
Opaska SFD POWER 4,99
144,99

No i jeszcze bym dorzucił na przesyłkę oczywiście. Co myślicie?

Ojciec mówił, żebym se tego dresa za 158,99 zeta kupił bo nie mam w czym chodzić ale chyba powyższa lista jest bardziej opłacalna.

Zmieniony przez - Cichociemny w dniu 2015-02-03 21:40:39

Zmieniony przez - Cichociemny w dniu 2015-02-03 21:41:28

Zmieniony przez - Cichociemny w dniu 2015-02-03 21:41:54