SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Rytuał Przejścia by nieraz

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 337221

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 168 Napisanych postów 2288 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 75820
No to jak masz porządny drążek zawieszony, to szkoda, żeby się kurzył... wynik w pistoletach elegancki. Mi zależy na jednym powtórzeniu z Buldogiem, a może dalej z czymś więcej. Skoro inni kettlarze dają radę, pozostaje pilnować techniki i gwintować dalej.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51563 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ćwiczeń niebezpiecznych to chyba nie ma. Za to niepoprawnych wykonań całe mnóstwo. Z pistoletami to jest taki problem, że jak Ci kolano ucieknie, a nie zauważysz, to po kilkunastu powtórzeniach się odezwie. Ja robiłem. Wsunąłem sobie taką małą deseczkę pod piętę i robiłem też GTG. Szło fajnie. 32kg poszło na jedną i drugą, więc jakiś tak wynik bliski Bulldoga jest. Ale gdzie 32kg do Bestii?
Tak jak napisałeś, pilnuj techniki i rozgrzewaj się przed pierwszym powtórzeniem w ciągu dnia a będzie dobrze
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 168 Napisanych postów 2288 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 75820
Wczoraj była 70. rocznica wyzwolenia Auschwitz. Cały dzień w ceremoniach i transmisjach. Ani słowa o największym bohaterze, jaki kiedykolwiek chodził po świecie. Bo skoro to było największe piekło, to człowiek, który zgłosił się do niego na ochotnika, by zobaczyć, przeżyć, zorganizować ruch oporu, donieść o nim światu i na koniec z niego uciec, to największy bohater.

Tyle się mówi o motywacji i wyznaczaniu celów. Brian Tracy mówi o badaniach na jeńcach, którzy przeżyli obozy koncentracyjne.Ci, których celem było przeżycie zwiększali swoje szanse, ci, którzy godzili się na swój los. umierali. Ciekawe, czy wie, kim był Rotmistrz Pilecki i co by powiedział na temat jego historii.

Jeśli komuś brak motywacji, niech pomyśli o "ochotniku do Auschwitz".
Jeśli brakuje ci motywacji do treningu, pomyśl sobie o "ochotniku do Auschwitz" i opowiedz mu o swoich wymówkach.
Powodzenia.

"Hej, Hej, Rotmistrzu!
Oni wciąż tu kłamią...
Tyle lat po zbrodni
Niszczą Twoją pamięć"



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 168 Napisanych postów 2288 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 75820
Rano bieganie. 3.57km w 19.29.
Wieczór:
PM W2D4
MC 5x64kg, 5x88kg, 5x96kg (Kettle na sztandze)
Swing kb32 4x30/1min.przerwy na skakance
Plank 3x1min./30s. przerwy

Zmieniony przez - nieraz w dniu 2015-01-29 20:38:23

Zmieniony przez - nieraz w dniu 2015-01-29 20:39:46
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 168 Napisanych postów 2288 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 75820
Kończę drugi tydzień Planu Minimum, Wczoraj ciągnęło mnie do wyciskania, przysiadów etc i ostatecznie zrobiłem sobie 3 serie martwego po 5 powtórzeń zakładając różne pary odważników na sztangę. Było ok, nawet dziś odezwały się lekkie zakwasy, dlatego akcja będzie w miarę możliwości powtarzana. Później zrobiłem 4x30 swingów, czyli trochę lepiej niż w poniedziałek. Miałem jeszcze rezerwę na kilkanaście powtórzeń w 5. serii, ale odpuściłem, bo a. nie dobiłbym do 30, więc po co się frustrować, b. trzeba ćwiczyć silną wolę i odkładać odważnik przed granicą zmęczenia. Na koniec plank, skróciłem przerwy do 30s. Albo się przyzwyczajam, albo nieświadomie oszukuję, bo dość łatwo wchodzą. Z drugiej strony po ciężkim treningu ta sama dawka wchodziła o wiele ciężej.

Dziś od rana pompki 4x25, wieczorem tureckie po 3 powtórzenia na stronę z kettlami kb24, kb28 i kb32 bez przerw. Trochę się oszczędzam przed jutrem, ale nie uprzedzajmy zdarzeń, to jeszcze nic pewnego. Konsekwentnie smaruję też gwinty z obciążeniem 12kg. Wchodzi 5-10 powtórzeń dziennie.

PM W2D5
TGU 3x1 kb24, kb28, kb32.

"Stań wyprostowany nawet kiedy serce krwawi
zdeterminowany do łamania swoich granic."



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51563 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Witold Pilecki był silnym i wysportowanym facetem. Siłę i sylwetkę wyrobił moim zdaniem na kalistenice której elementy jak drążek,lina,akrobatyka na poręczach,kozioł,skrzynia była podstawowymi narzędziami do kształtowania cech motorycznych żołnierza w jego czasach jak i współcześnie.
Wstrząsający raport z obozu.
http://www.polandpolska.org/dokumenty/witold/raport-witolda-1945.htm
Lektura dla ludzi o mocnych nerwach.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 168 Napisanych postów 2288 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 75820
orzegów
Witold Pilecki był silnym i wysportowanym facetem. Siłę i sylwetkę wyrobił moim zdaniem na kalistenice której elementy jak drążek,lina,akrobatyka na poręczach,kozioł,skrzynia była podstawowymi narzędziami do kształtowania cech motorycznych żołnierza w jego czasach jak i współcześnie.
Wstrząsający raport z obozu.
http://www.polandpolska.org/dokumenty/witold/raport-witolda-1945.htm
Lektura dla ludzi o mocnych nerwach.


Jestem ciekaw, jak wyglądał trening/szkolenie takich chojraków w tamtych czasach, a nie znalazłem do tej pory czasu, aby o tym poczytać. Wczoraj jednym okiem oglądałem dokument o Stanisławie Jasterze na TVP Historia - polecam. Facet wraz z trzema innymi dali nogę z Auschwitz w przebraniu ss-manów samochodem głównego komendanta obozu. Dlaczego takie historie są ukrywane przed opinią publiczną? Dlaczego nie uczy się o nich w szkołach? Ch** mnie Herkules, przy takich bohaterach. Pytanie oczywiście retoryczne.

Raporty Pileckiego znam (fajnie, że podlinkowałeś, bo pewnie nie wszyscy znają). Byłem edukowany, jak większość, że Auschwitz, to tylko 6milionów, mydło, etc. Medaliony i Borowski. Dzięki Internetowi i kibolskim oprawom zacząłem historią interesować się na nowo. Czytałem o rewolucji w Rosji, wojnie polsko-bolszewickiej - od takiej makabry zmienia się w głowie. Niektórzy mówią, że niewiedza to błogosławieństwo i trochę im zazdroszczę, Byłem głupszy, ale szczęśliwszy. II wojna, komunizm, ubecja... nazwijcie mnie spiskowcem lub paranoikiem: wiem, że prawda jest zupełnie inna, od tego, co nazywa się rzeczywistością... Na dziś starczy.

Niestety ostatnim wpisem jednak zapeszyłem. Była szansa na udział w sobotę w szkoleniu Intro w Poznaniu. Kettle aktualnie są u mnie na 3.miejscu, dlatego wpierw chciałem wywiązać się z priorytetów wyższych. Miałem Intro przez cały dzień nosząc torby, pakunki, skręcając szafy, etc. Patrząc w dziennik do Panteona zacząłem się zastanawiać, czy nie jesteśmy szwagrami, bo też miał przeprowadzkę w sobotę :)

Dzisiaj pobiegałem: 9.16km w 52:52. Mam na tej pętli kilka górek i było ciężkawo, no i prawie 3km pod wiatr. Poza tym pełen relaks. Pojawiła się też chęć zrobienia kilku serii LCCJ (wywołana wiadomo czym i przez kogo), lecz ją zwalczyłem i czekam na kolejny dzień treningowy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Ja przeprowadzałem kogoś, a nie siebie (na szczęście!!).

Widzę kolejną książkę do listy życzeń:
http://aros.pl/ksiazka/rotmistrz-pilecki-ochotnik-do-auschwitz

W tej samej tematyce mam na półce "Niezłomnego"...

Ogólnie, to sporo ciekawych pozycji książkowych jest, tylko czasu na czytanie nie ma zbytnio..
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Jak to czym ćwiczono przed wojną? Przecież kadra oficerska odpowiedzialna za wyszkolenie żołnierzy wywodziła się z armii zaborczych. A i Prusacy i Rosjanie wiedzieli co jest najlepsze.

Link: http://www.audiovis.nac.gov.pl/obraz/77254/172032c6b64884522acf1dd89c5c0009/
Trening siłowy narodził się w Rosji za sprawą naszego rodaka dra Krajewskiego. Jednak dopiero chyba dopiero Niemcy docenili wagę tego co dostali. I przy swojej metodyczności, uporządkowaniu i szkole weryfikacji naukowych stworzyli to, co dzisiaj potrafimy tylko poprawiać.
Georg Hackenschmidt podobno sporo sentymentu poświęca zarówno "szkole ćwiczeń atletycznych" Krajewskiego, ale i odważnikom kulowym.
Ciekawy art. http://www.kulturystyka.pl/artykul270
A jakie cyfry tam padają!

Było jeszcze coś co nazywano "szwedzką gimnastyką", To chyba jakaś krzyżówka kalisteniki i CF Znalazłem kiedyś zdjęcie armii rosyjskiej z I WW. Chłopaki robią poranną zaprawę na rynku w mojej mieścinie. Na plecach mają tornistry, w rękach karabiny i robią OHS chyba


Zmieniony przez - MaGor w dniu 2015-02-01 19:43:38

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51563 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Magor podstawą szkolenia żołnierskiego była i jest kalistenika-pompki,przysiady,biegi,drążek,lina skoki podskoki itp oraz tzw tory przeszkód które są połaczeniem tego wszystkiego.Nie wiem nic na temat jak ćwiczył rotmistrz Witold Pilecki. Natomiast wiemy jak ćwiczył wspomniany wcześniej Stanisław Gustaw Jaster ps. „Hel” również facet bardzo silny , wysportowany z relacji jego kolegów z konspiracji wynika że był tak silny że potrafił "zabijać gołymi rękami" . Z relacji narzeczonej Jastera wiemy że ćwiczył kalistenikę że był miłośnikiem ćwiczeń gimnastycznych.
http://film.wp.pl/id,146785,title,Jaster-tajemnica-Hela-Swiatowa-premiera-filmu-w-Chicago,wiadomosc.html?ticaid=114454

Na załączonej stronie można zobaczyć Jastera wykonującego mostek a jeszcze niżej stanie na rękach.


Zmieniony przez - orzegów w dniu 2015-02-02 11:13:43
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Styczeń-Konkurs Sportowa Sylwetka drazekm

Następny temat

Styczeń - Konkurs Sportowa Sylwetka - Wouej

WHEY premium