Nieplanowane. Chciałam się poruszać, żeby się rozbudzić trochę, i poskakałam, porobiłam przysiady z cc, machnęłam pompki i stwierdziłam, że w sumie skoro mam je już z głowy, to zrobię cały trening... ale jestem strasznie śpiąca, także lekko bezsilna dziś. Męczyłam się ponad normę.
Trening B
1. MC na jednej nodze 4 x 10
5 kg na rękę x 10 /7,5 kg na rękę x 10/ 8,75 kg na rękę x 10/10 kg na rękę x 8
6,25 kg na rękę x 10 /6,25 kg na rękę x 10/ 7,5 kg na rękę x 10/7,5 kg na rękę x 10
2. przysiady bułgarskie 3 x 10
cc x 10 / cc x 10 / cc x 10
cc x 12 / cc x 12 / cc x 12
3. wspięcia z hantlami 3 x max na nogę
50 x cc na obu nogach / 40 x 6 kg na obu nogach / 35 x 10 kg
50 x cc na obu nogach / x 3
4. wiosło hantlą w opadzie tułowia 3 x 10
10 kg x 10 / 12,5 kg x 10 / 14 kg x 8
10 kg x 10 / 12,5 kg x 10 / 14 kg x 8
5a. barki wg Natalii Gackiej 3 x 12-15 - "Unoszenie hantli bokiem w połączeniu z unoszeniem hantli przodem w nietypowy sposób" - jak wrzucicie w google to będzie odnośnik do filmu na Facebooku
3 kg x 12 / 3 kg x 12 / 3 kg x 12
3 kg x 10 / 3 kg x 10 / 3 kg x 10
5b. uginanie ze skrętem 3 x 10
3 kg x 10 / 5 kg x 10 / 5 kg x 10
5 kg x 10 / 5 kg x 10 / 5 kg x 10
6. pompki max
12
10
plus korekcyjne
6. ok, ale gdybym miała je robić na końcu treningu, to na pewno byłoby mniej.
1. ok, ale dalej z podparciem wolnej nogi. no i ostatnia seria ciężko, za ciężko.
2. zmniejszyłam ilość do tej planowanej
3. lubię uczucie piekących łydek
4. brak progresu, dalej jedyną barierą jest brak siły w lewej ręce. prawą spokojnie dałabym radę.
5a. zwiększyłam do planowanej ilości; zrobiłam z tiltem, faktycznie, teraz bardziej czułam tu pracę barków a nie wyginanie pleców, chociaż przy tym ćwiczeniu nigdy mnie tak nie łamało, jak w innych na barki, nie wiem, od czego to zależy. zresztą to jest chyba najmniej...wymagające.
5b. znowu się w tych bickach miotam i rzuciłam się na 5 kg od razu, jak nie ma opcji, żebym tu cokolwiek dołożyła. dlatego dzisiaj zaczęłam od 3 kg, chociaż nie wiem. Jak dam 3, 5 i chociażby 6,25, to już zrobię max 5 powtórzeń w ostatniej serii, to nie za mało? i tak ugrzęznę w tym, bo zanim dobiję do 6,25 x 10, to wieki miną.
Miska ok.
suple: glukozamina, magnez
płyny: woda 0,75, kawa x 3
warzywa: trochę świeżych, ale mało.
I ponawiam pytanie, żeby nie zaginęło: jak z rozkładem makro w ciągu dnia? Na prawdę tak istotny jest podział na w miarę równe porcje?
Mój dziennik - http://www.sfd.pl/vacerrosa_DT-t1047448.html