MIKOŁAJ LUDWIN - DZIENNIK TRENINGOWY nabór 1

Współczuję Wam panowie tego terminu. Jakby rok temu taka akcja była, nie ma opcji żebym się wyrobił, dlatego wiem jak ciężko będziecie mieli.
Trzymam mocno kciuki!

kabo9

jakie vitargo dajesz? kiedyś chyba leciało waxy maize, czujesz różnicę?

podbiję bo chyba umknęło

Prz1993 - dzięki za miłe słowo to prawda nie jest lekko, ale jak to się mówi "nikt nie mówił, że będzie łatwo" cisnę na 100% a co z tego wyjdzie zobaczymy już 1 marca

kabo9 - tak umknęło.. sorry za moje zamieszanie już odpowiadam na pytanie:

vitargo leciało z trec'a, waxy-maize również popijałem po treningu. Różnica jest i to odczuwalna w działaniu oraz kieszeni portfela... Jeśli miałem kasę to celowałem w vitargo z tego względu, że jest to skrobia inaczej "obrabiana" niż waxy-maize, forma vitargo dobrze się przyswaja i w praktyce nie odczuwałem takiego specyficznego przymulenia. Waxy-maize również się dłużej uwalnia niż typowe carbo, ale z tego względu, że osadza się na ściankach żołądka, więc się trudniej trawi i dlatego to dłużej trwa - efektem tego jest zmulenie, często musiałem długo odczekać żeby zjeść kolejny posiłek, co na masie raczej jest na niekorzyść.

pzdr.

dzięki, będę musiał spróbować bo często teraz piję szejka potreningowego około 22 i później zjedzenie jeszcze posiłku to jest męka, może z vitargo będzie lepiej
niestety nie jest to tanie rozwiązanie

Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2014-12-19 16:02:27

Z FA lepiej się rozpuszcza, trecowe ile bym nie wrzucił - konstystencja świeczki zawsze i trzeba wygrzebywać.

tutaj przyznam rację, mega mnie to denerwowało... Dzięki za info na przyszłość spróbuję vitargo z FA

nie lepiej wp*****lać już sam cukier po treningu ? tak jak to robił neevesky, pamięta ktoś tego "zawdonika" ?

HKD - może pozostawię to bez komentarza ...

------------------------------------------------------------------------------------------------------------

mam zaległe filmiki z bareczków







19.12.2014 - plecy

1. Ściąganie drążka do klatki 4s x 10-15p

2. Wiosłowanie w opadzie tułowia podchwyt 4s x 10p

4. Wiosłowanie T-bar 4s x 10p + dropsety

5. Maszyna typu hammer na plecy 4s x 10p + dropsety

6. Unoszenie tułowia na ławce rzymskiej 3s x 20p

+35min aero na czczo

komentarz do treningu

Bardzo dobry trening, powoli się przyzwyczajam do tych porannych treningów, czasem nawet lepiej o 7 rano mi się ćwiczy niż o 19.00 kiedy już jestem zmęczony po całym dniu..

dieta

narazie bez zmian

Pzdr.

Ja osobiście też preferuję trening rano. Wieczorem jestem już zmęczona i nie udaje mi się wycisnąć z siebie tyle co rano.

Witam ponownie !

20.12.2014 - łapy

1. Wyciskanie sztangi wąsko 4s x 8-12p + dropset

2. Prostowanie ramion z opadzie tułowia w oparciu o ławkę hantel w ręce 3s x 12p

3. Pompki na maszynie imitującej poręcze 3s x 10p

4. Prostowanie ramion linki w rękach

5. Uginanie przedramion modlitewnik 4s x 12p

6. Naprzemianstronne uginanie przedramion z hantlami 3s x 12p

7. Maszyna typu hammer na bicepsy 3s x 12p

+ łydka
+ 35min aero na czczo

komentarz do treningu

petarda osobne treningi ramion to rewelacyjna sprawa, w końcu można porządnie się skupić na nich

Aeroby na czczo już powoli męczą - dokładniej chodzi o nogi, długo mi się regenerują. We wtorek robiłem trening nóg, a nogi dalej obolałe i to mocno.. możliwe, że tak już będzie do zawodów

miska

to samo co zawsze,

na razie nie głoduję, ssanie czuję akurat kiedy przychodzi godzina posiłku także jest dobrze. Forma również się poprawia i momentami nawet przychodzi mi myśl, że może zdążę hehe

pzdr.