30 kg x 10 (rozgrzewka), 55 kg x 6 , 56 kg x 6 , 65 kg x 6 (ledwo, a ostatni słabo technicznie, z lekkim garbem)
30 kg x 10 (rozgrzewka), 50 kg x 6 , 55 kg x 6 , 60 kg x 6
30 kg x 10 (rozgrzewka) , 40 kg x 8 , 45 kg x 8 , 50 kg x 8
30 kg x 10 (rozgrzewka) , 35 kg x 8, 40 kg x 8, 45 kg x 8
2. wiosłowanie 3sx6
30 kg x 10 (rozgrzewka) , 35 kg x 6, 37,5 kg x 6 , 40 kg x 5
30 kg x 6 , 35 kg x 6, 40 kg x 6
30 kg x 8 , 35 kg x 8 , 40 kg x 5
25 kg x 8, 30 kg x 8, 32,5 kg x 8
3. wyciskanie sztangi skos 3sx6
25 kg x 6, , 27,5 kg x 6 ,27,5 kg x 6 (nie miałam asekuracji, i bałam się dać 30 kg)
25 kg x g, 27,5 kg x 6 , 30 kg x 6
skos: 25 kg x 6 , 25 kg x 6 , 27,5 kg x 6
4. barki 2sx10
4 kg x 10 na rękę , 5 kg x 6 na rękę
4 kg x 10 na rękę | 4 kg x 10 na rękę (zaginęły 5 kilogramowe hantle, a z szóstkami nie dałabym rady, także wolałam zrobić mniejsze obciążenie, więcej razy)
4 kg x 6 | 5 kg x 6
4 kg x 10 | 4 kg x 10
5. wspięcia (z dużym obciążeniem) 3s x 10-20
90 kg x 15 , 100 kg x 15 , 110 kg x 15 , ale aż mnie plecy zabolały
75 kg x 15 , 95 kg x 20 , 105 kg x 15
60 kg x 15 , 80 kg x 15 , 90 kg x 15 , 95 kg x 12
50 kg x 15 , 60 kg x 15 , 70 kg x 20
max x 14 kg | max x 17 kg - z workami
6a. uginanie sztangielek stojąc 2s x 8-10 na rękę
8 kg x 10 na rękę , 9 kg x 6 na rękę
8 kg x 8 na rękę , 9 kg x 8 na rękę
8 kg x 8 na rękę , 9 kg x 7 na rękę
6b. prostowanie rąk do tyłu w opadzie – na triceps 2s x 8-10 na rękę
9 kg x 10 na rękę, 10 kg x 8 na rękę
9 kg x 10 na rękę, 9 kg x 10 na rękę
9 kg x 10 na rękę, 9 kg x 10 na rekę
8 kg x 10 na rękę , 9 kg x 10 na rękę
7 .brzuchy 3s x 20
20 brzuszków normalnych, 20 brzuszków z podniesionymi do góry nogami, po 20 brzuszków skośnych na stronę
20 brzuszków normalnych, 20 brzuszków z podniesionymi do góry nogami, po 20 brzuszków skośnych na stronę, na stojaku, na którym podciąga się nogi do klatki – 20 razy bez obciążenia, 15 razy z 3 kg obciążeniem, 12 razy z 4 kg obciążeniem
dzisiaj ponownie - 20 brzuszków normalnych, 20 brzuszków z podniesionymi do góry nogami, po 20 brzuszków skośnych na stronę, i 20 razy podnoszenie prostych nóg do góry
+ ćwiczenia korekcyjne – zgodnie z zaleceniami
I zaczynam tygodniową regenerację, zgodnie z sugestią ;)
Mimo, że treningi zaczęłam sporo wcześniej, zanim do Was dołączyłam, pozwolę sobie na podsumowanie ostatniej sesji (cyklu? ;) )
To był pierwszy mój trening, który faktycznie prowadziłam tak, jak należy - zwiększałam obciążenie sukcesywnie, dążyłam do określonej ilości powtórzeń w serii, trzymałam miskę, jak należy (a na pewno lepiej, niż przy poprzednich treningach). Zauważyłam, że to jedyna słuszna droga. To, jak urosły mi nogi, barki i plecy, to coś cudownego. Tzn pewnie różnica jest niewielka - ale ja ją widzę, i to się liczy.
Pierwszy raz w życiu wyglądam tak dobrze, ważąc prawie 57 kg. Jako, że przez większość życia byłam typowym skinny fat - mimo, że ważyłam 52 kg, miałam flaczka na brzuchu ;) Teraz go nie ma, a waga nie kłamie ;) Chociaż na pewno będę chciała zmniejszyć poziom BF po następnym cyklu.
Dzięki Saida, że zajęłaś się mną od początku, za zasugerowanie rozkładu makro w diecie - już widzę, że służy mi bardziej, niż moje poprzednie 2500 kcal I nieśmiało będę liczyła na dalszą pomoc ;)
Mój dziennik - http://www.sfd.pl/vacerrosa_DT-t1047448.html