Zaczynam przygodę - Bikini Fitness

A czemu wy robicie aeroby na czczo? przecież to nie spala szybciej tłuszczu. Szykowałem się na debiuty robiłem na czczo, za namową Vadima zmieniłem porę na w ciągu dnia i nic na minus sie nie zmieniło a nawet na plus bo bardziej mi się chciało niż na czczo.

Od stycznia/lutego 2013 nie zrobiłem ani razu aerobów na czczo do żadnych zawodów i o ile sylwetka moze byc różnie oceniana to formy wstydzić nigdy się nie musialem. Mało temu nikomu tez tego nie zalecam, a i literatura w żadnej sposób nie potwierdza większej skuteczność aerobów na czczo. Dla mnie to taki old school kulturystów z przed x lat.

TU art Layne Notron'a(męskiej części nie musze gością przedstawiać, ale wystarczy że powiem że były kulturysta, teraz bawi się w trójbój, trener masy zawodników i najważniejsze Ph. D. czyli odpowiednik naszego doktora - ze specjalizacją metabolizm białek. Wiec łączy ładnie teorie z praktyką )

http://forums.steroid.com/workout-training/463397-new-research-debunking-fasted-cardio.html 

Aeroby na czczo to jest ma sa kra. Bedac juz na jakims etapie redukcji budzisz sie na wku*****ie bo zamiast wstac i isc przygotowac posilek musisz pedalowac ladne x czasu. Nic tylko sie cieszyc .. Przy nadchidzacej redukcji wyprobuje aeroby w ciagu dnia.

Na masie na czczo to luz, cżłowiek dotleniony, rozbudzony. Chce mu się to zrobi nie to zrobi potem a na wycince właśnie po czasie, wstajesz kich z głodu skręcone a tu trzeba kręcić. Stąd bardzo chętnie przystałem na pomysł zmiany pory

A ja się wytłumaczę. Aeroby na czczo zrobiłam całe 2 razy w ciągu współpracy z Adamem z przymusu Albo zrobiła bym je na czczo, albo w ogóle, bo dnia by mi brakło A śniadanie jeść o 4 rano to tak średnio mi się widzi Ale fakt faktem, jest to katorga i nikomu nie polecam.

Adam na masie rowniez sobie nie wyobrazam cardio na czczo - otwieram oczy i nogi same prowadza do kuchni ;)

ja budzę się ostatnimi czasy o 7 tak głodny, że spać się nie da a co dopiero do tego cardio kręcić :O

A dla mnie aeroby z rana jak śmietana :) rano mam sklejony żołądek więc i tak nie chce mi sie jeść

ja trenuje o ok 6 rano generalnie testowałam wiele opcji i jednak trening na czczo lepiej mi wychodzi

Cielu7

A dla mnie aeroby z rana jak śmietana :) rano mam sklejony żołądek więc i tak nie chce mi sie jeść

Hmmm... Dziwak?:D

Każdy ma inny organizm , każdy co innego lubi , dla mnie to jest straszna masakra . W dodatku myślę ciągle o jedzeniu a nie o tym żeby coś spalić poprostu jak musze i nie ma opcji inaczej to wolę zrobić tak niż nie zrobić w ogóle