azalianna_DT_6m/str.31

29.10.14
DT
miska, nie zmieściłam się w zaleceniach WHO dla kobiety
1. kasza jaglana, jajko, białko jaj, kokosowy, pomidor, chleb żytni, ser żółty
2. kasza gryczana biała, kurczak pierś, ciecierzyca, brokuły, papryka mieszana, cukinia, kokosowy
3. wasa, kurczak pierś, pomidor, majonez
pomiędzy: granat, śliwki, biszkopty

kawa x3, herbata czarna, woda
vit PP 100mg

Trening B.
A. Martwy ciąg
15x18kg, 15x28kg
B1. Wyciskanie sztangi stojąc
15x10kg, 15x10kg
B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem
15x26kg, 15x25kg
C1. wypady
wykroki 2x15x8kg
C2. uginanie nóg leząc
15x25kg, 15x25kg
D. pompki
1
20' marsz (5,5km/h; 9,5%)

Azalianna, a próbowałaś te pompki na podwyższeniu?

halinae

Azalianna, a próbowałaś te pompki na podwyższeniu?

tak, męczę je w domu od czasu do czasu, ale póki nie będzie prawidłowej techniki, nie ma co zliczać
pompki to ćwiczenie na klatę (?) a ja czuję ból rąk :/

30.10.14
DNT
miska czysta, nieliczona
1. chleb żytni razowy, majonez, kurczak pierś, pomidor, ser żółty (1 pl), jajko, kokosowy, amarantus, jaglana
2. gryczana niepalona, cieciorka, brokuły, cukinia, papryka zielona, pomidor, brie (1 pl) kokosowy
3. chleb żytni razowy, ogórki kiszone, kurczak pierś, ser żółty (1pl), papryka konserwowa, kapusta kiszona, majonez

kawa x4, herbata czarna, pokrzywa, woda
vit PP 100mg

edit. plus orzechy włoskie w sporej ilości (jakieś 60g)
orzechy brazylijskie 6 szt

Zmieniony przez - azalianna w dniu 2014-10-31 10:03:17

31. 10.14
DT
1. chleb żytni razowy, majonez, ser żółty (1pl), szynka z kurcząt, pomidor, ogórki kiszone
2. kasza jaglana, tuńczyk, groszek zielony, pomidor, papryka zielona, jajko
3. kasza jaglana, amarantus, jajko, białko jaj, śliwka

orzechy włoskie
kawa x3, herbata czarna, woda, pokrzywa

edit. trening A
trening
A. Przysiad ze sztanga na plecach
15x18kg, 15x23kg
B1. wyciskanie sztangi skos góra
15x10kg, 15x15kg
B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha
15x19kg, 15x19kg
C1. prostowanie nóg w siedzeniu
15x23kg, 15x23kg
chciałam wziąć więcej niż te ciągłe 18kg, no i niestety 15 powtórzeń wykonane na raty
C2. wznosy tułowia z opadu
15x10kg, 15x10kg
D. plank
20"
plan i pompki męczę prawie codziennie, jak znajduję czas. Szczerze mówiąc nie liczę ile trzymam, bo robię to kilka razy.
Nie wiem powtórzeń robić?

Zmieniony przez - azalianna w dniu 2014-10-31 21:01:57

01.11.14
DNT

1. chleb żytni razowy, kurczak pierś, ser żółty (1 pl), jajko, pomidor, ogórek kiszony - śniadanie standard, zazwyczaj jej to codziennie - bo lubię :)
2. kasza jaglana, amarantus, pasztet z soczewicy (soczewica zielona, oliwa, jajko, marchew)
3. chleb żytni razowy, pomidor, ogórek, pasztet z soczewicy

Miska przez jakiś czas będzie czysta, nieliczona. Muszę wyzwolić umysł od liczenia kalorii :)
Wiem już, że w każdym posiłku musi być białko, wiem mniej więcej ile muszę go zjeść w ciągu dnia, aby nie było za mało.
Węglę też powoli ogarniam, średnio 100-150g kaszy plus 4-6 kromek chleba, plus jakieś warzywa (1-2kg), czasem jabłko wpadnie, śliwki.
Często jadał orzechy i zazwyczaj przeginam z nimi.

Zazwyczaj planuję z wyprzedzeniem, bo gotuję sobie na kilka dni, żeby już potem rodziny nie męczyć moim jedzeniem.

A propos czystej miski, to taka kryształowa nie będzie ;) raz na 2,3 tygodnie zdarza mi się zjeść jakieś "coś"
(ostatnio były jakieś bez cukrowe wafle, biszkopty, hm likier też wpadł, jakaś pszenna buła wpadnie, czy biały chleb)


Biorę się za trening. Przysiad i martwy ciąg już robię, tak jak planowałam. Niestety pompki są moją piętą Achillesową (zapewne mam ich kilka egh kilkanaście). Podciąganie na drążku woła o pomstę do Nieba ;)

02.11.14
DNT
1. chleb żytni razowy (4 kr.), kurczak pierś, majonez, 4 białka ja, j, ser żółty (1pl)mleko kokosowe do kawy
2. kasza jaglana, olej kokosowy, pasztet z soczewicy, warzywa na patelnię
3. chleb żytni razowy (4 kr), warzywa (pomidor, ogórek), schab pieczony

kawa x4, herbata czarna, woda, pokrzywa, mięta

edit, no i orzechy włoskie jako przekąski

Zmieniony przez - azalianna w dniu 2014-11-02 11:24:07

03.11.14
DT
1. chleb żytni razowy, indyk pierś, pomidor, mleko kokosowe do kawy
2. wasa żytnie, indyk pierś, pomidor, majonez
3. jaglana, jajko, pomidor, soczewica, wasa żytnie, majonez

orzechy włoskie
kawa x3, herbata czarna, woda, pokrzywa, mięta



Zmieniony przez - azalianna w dniu 2014-11-03 11:15:36
edit. policzyłam com zjadłam

80B/154W/75T

Zmieniony przez - azalianna w dniu 2014-11-03 19:25:01

Nie masz jakiejś patologii w kaloryczności przecież
Ty sobie odpowiedz na pytanie, czy jesteś gotowa, czy CHCESZ w ogóle jeść więcej, bo nie każdemu w dłuższym rozrachunku to wychodzi
Więc po co się męczyć?

Martucca, Witam :)

Chcę jeść więcej, właściwie to tak sobie po cichu "marzyłam", że jak zacznę się ruszać, nabiorę co nie co mięśnia, to wreszcie będę mogła jeść jak człowiek i jakoś odczaruję te głodówki "nastolatki".
Wiem, że nie chcę być już uwikłana w obsesję liczenia, mierzenia i ważenia. Miałam nadzieję, że wszystko się unormuje i waga też - osiągnie swoją górną (przyzwoitą) granicę i basta. Najwyraźniej nastąpiło jakieś sprzężenie ... sama nie wiem, może kryzys wieku 34 (?) plus koniec karmienia cycem, plus dalsze zaburzenia hormonalne (wtórny brak miesiączki), co daje w rezultacie (chyba) mały nadmiar kilogramów pomimo zdrowego jedzenia i ćwiczeń.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Popełniłam ten grzech i poszłam do dietetyka, z ciekawości. Miałam nadzieję, że chociaż fałdomierzem dysponują, a tu guzik ... tanita.
Wyszło mi, że hm Pani Dietetyczka tak sądzi, że mam zatrzymane płyny w organizmie, aż 3,5kg (ciekawe skąd wiadomo, że te 3,5kg to są te zatrzymywane, a poziom nawodnienia jest na dobrym poziomie). Nie mam braków masy mieśnowej (a poziom tkanki tłuszczowej 23%).
Mam nadwagę (!), bo moja prawidłowa masa to 52,5kg, a ważę 54kg (!)
Tyle opowieści dziwnej treści z wycieczki do dietetyka