W końcu wracam do świata ciężko trenujących :D.
Przez ostatnie 2 tygodnie tak jak pisałem jakieś tam treningi były, FBW, ale to nie to. Micha szczególnie ostatnio nie pilnowana, białka mało, kcal pewnie sporo, jak się je jakieś bułki to wydaje sie, że mało tego, ale kcal lecą, zaowocowało to podlaniem, dlatego teraz kcal dość nisko, tylko 3000.
Wczoraj zdjąłem gips, 2 tygodnie niby dość krótko jak na złamanie, ale ile można :D. Chcieli mi jeszcze na 2 tygodnie założyć, do babka od gipsu powiedziała, że "to nie gips, a szmata", fakt trochę się połamał na siłowni, do tego poucinany z każdej strony. Zamiast gipsu udało mi się szynę wziąć, którą juz wyebałem, jeszcze mi palec zesztywnieje :D. Nieszczęsny kciuk był już razem w 2 gipsach i 2 razy w szynie.
Palec jeszcze dość spuchnięty i lekko siny, zakres ruchu ujowy, ale to raczej normalne.
Mimo to jakoś bardzo mocno w treningu nie przeszkadzał, w MC paski i można robić. Myślałem, że w wyciskaniu będzie problem, ale jest git i bez kciuka da rady. Najbardziej wk***i noszenie krążków, bo nie dam rady docisnąć nim prawie w ogóle jeszcze. Może jutro boleć nie zacznie.
Plany aktualne są takie, waga z rana na czczo jakieś 100kg, jutro więcej sprawdzę.
300g B
300g WW
66g T
3000 KCAL
Węgle na śniadanie i około treningowo, jak dałem ostatnio przed snem to jakby mocniej podlewało, a trenuję 21-22 więc to był taki 2 po treningowy
Myślałem, że będzie dużo gorzej na treningu, a prawie powtórzyłem ciężary z ostatniego.
PLECY + KLATKA
1. MC.
60x6 100x6 140x6 180x3 200kgx3
2.
Wyciskanie hantli leżąc poziomo
30x10 32,5x10 35x10 37,5x10
3a. Ściąganie na maszynie szeroko nachwytem
5x12 60kg
3b. Wyciskanie na maszynie siedząc
5x12 40kg
3a Wiosłowanie na wyciągu dolnym V
5x15 53kg
3b Rozpiętki siedząc na maszynie
5x15 5 sztabek
Zmieniony przez - easyriderr w dniu 2014-10-07 22:54:06